Skocz do zawartości

Ile piór straciliście?


Igrius

Pióra zgubione i nie tylko.  

156 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Ile piór zgubiłeś/aś?

    • 0
      83
    • 1-3
      65
    • 4-6
      6
    • więcej niż 6
      2
  2. 2. Ile piór zostało Ci skradzionych?

    • 0
      127
    • 1
      21
    • 2
      6
    • 3
      1
    • więcej niż 3
      1
  3. 3. Ile piór zniszczyłeś/aś przez nieuwagę?

    • 0
      49
    • 1
      54
    • 2
      28
    • 3
      5
    • więcej niż 3
      20


Polecane posty

  • Odpowiedzi 131
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Ale jak można spalić pióra? Piekliście na nich kiełbasy przy ognisku? Proszę o wyjaśnienie okoliczności zdarzeń...  :P

 

Domyślam się, że z premedytacją ;)

Tylko rękopisy nie płoną, pióra niestety tak.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez premedytacji, tylko z dobrą wolą i wiarą w słowo pisane (korzystałam wtedy z tzw. Da Booka, w której to książce autor doradzał, że ciepło płomienia skutecznie pomaga oddzielić korpus od sekcji - w opornych bardzo egzemplarzach). Rozdzieliłam zgodnie ze wskazówką, tyle że potem nie bardzo już było co składać. Suma sumarum po eksperymencie została mi granitowa zasada, żeby wczesne Sheafferowskie pasiaki trzymać z dala od ognia. Z drugiej strony, jak Dex już powiedział - zaskoczenie efektem - bezcenne ;-)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez premedytacji, tylko z dobrą wolą i wiarą w słowo pisane (korzystałam wtedy z tzw. Da Booka, w której to książce autor doradzał, że ciepło płomienia skutecznie pomaga oddzielić korpus od sekcji - w opornych bardzo egzemplarzach). Rozdzieliłam zgodnie ze wskazówką, tyle że potem nie bardzo już było co składać. Suma sumarum po eksperymencie została mi granitowa zasada, żeby wczesne Sheafferowskie pasiaki trzymać z dala od ognia. Z drugiej strony, jak Dex już powiedział - zaskoczenie efektem - bezcenne ;-)

"Zabiłam go z miłości, Wysoki Sądzie" ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 4 weeks later...

Zgubiłem niestety moją ukochana aurore talentum. Boli mocniej bo miałem w zestawie z ołówkiem i długopisem...

Współczuję.

Ja też mam talent do gubienia różnych rzeczy (w tym piór).

Dlatego teraz nie biorę poza dom, droższych niż 100-200 PLN.

Parę "zgubiłem" i jakoś nikt się nie pochwalił ich "znalezieniem".

Teraz na codzień używam nieco tańszych, choć strata każdej zgubionej rzeczy boli :(

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie pióra jakie miałam, oprócz mojego obecnego i jakiegoś chińczyka, niszczyłam. Najczęściej łamałam lub wyginałam stalówki. Chociaż jedno pióro wypadło mi z ręki, gdy się odwracałam i poleciało stalówką na ścianę, ale przeżyło. Niestety, mimo niezwykłej wytrzymałości, zaschnął mi w nim atrament i było do wyrzucenia. W innym piórze w trakcie pisania ukruszył się plastik, przez co spadała gumka, którą się trzymało i nie dało się pióra zamknąć, bo było tak skonstruowane, że skuwka trzymała się na tej gumce.

Moje ostatnie pióro z plastiku miało trochę pękniętą skuwkę i w środku gumkę do trzymania. Niestety gumka dawała się obracać, więc ciężko było pióro rozkręcić i zmienić wkład. Do dzisiaj mam to pióro jako zapas, bo mino to dobrze się nim pisze. Chociaż śmierdzi przeokrutnie popsutymi mandarynkami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od tygodnia nigdzie nie mogę znaleźć mojego etui z piórami - najprawdopodobniej ktoś mi je ukradł w komunikacji miejskiej :( - straciłem TWSBI 580, Platinum #3776 i prawdopodobnie Ahaba

 

Jeszcze do wczoraj miałem nadzieję że może się gdzieś znajdzie, ale powoli godzę się z losem :( 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Markol

Wiesz kto i niewiele możesz zrobić? Ciekawe.

 

Czasem tak bywa :bezradny:

Ja też wiem, kto nam w 1944 zajumał kilkadziesiąt procent terytorium Polski i też niewiele z tą wiedzą mogę począć ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months later...
  • 3 weeks later...

Wyciągnałem zimową kurtke i sie zguba znalazła :) uwierzyć nie mogłem...

No tak. Po ochlodzeniu wrzesniowym kurtka córki poszla w odstawkę. Teraz zima, wiec już zimowa kurtka, ta pośrednia do prania...... I w cudowny sposób odnalazł się Samsung prześlicznej urody. Cale szczescie tatus sprawdził kieszonki PRZED włozeniem do pralki :)

A ja licze ze podobnie jak kolega odnajdę moje sliczne, zielone Platinum Plaisir.....

Edytowano przez Felicja
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.


×
×
  • Utwórz nowe...