Skocz do zawartości

Dzień dobry!


Jan

Polecane posty

Na forum trafiłem w związku ze swoją drobną obsesją, no może dwiema, które są ze sobą powiązane, ale o tym może później ;)

 

Piórem (z drobnymi przerwami na żelopis/cienkopis/ołówek) piszę od pierwszej klasy szkoły podstawowej (długopisy były "zakazane" przy nauce pisania). Ponieważ zbliżam się po mału wiekiem do inż. Karwowskiego, można powiedzieć, że pewną praktykę mam już za sobą.

 

Niestety wciąż nie jestem zadowolony z jej efektów, wciąż walczę z tzw. charakterem pisma (obsesja nr1), który pomimo wapnienia kości nadal poddaje się pewnym modyfikacjom ;). Z tego wynika obsesja druga - poszukiwanie właściwego pióra. Od ponad roku mam faworyta, ale o nim pewnie nie raz będę marudził i zawracał głowę.

 

Aktualnie posiadam i męczę:

 

  • Reform'a - trudno określić model, kosztował wiele lat temu ok. 30 zł, takie tanie pióro do szkoły (garażowane)
  • Pelikan MK10 - używany, przekazany z "pokolenia na pokolenie". Niestety w czasie dekady intensywnego użytkowania przytrafił się upadek i uszkodzenie stalówki, mimo tego działa dalej.
  • Parker Urban - wersja w stylu batmana (czarny mat) otrzymany w prezencie. Jak dla mnie zbyt ciężki, nie taka stalówka itd... "uczyłem się" go 2 lata i pomimo jako takiego opanowania - aktualnie w "garażu".
  • Pilot Plumix - M i BB - do zabaw kaligraficznych. I bardziej zabaw niż kaligraficznych.
  • Pilot Custom 74 (SF) czarny, pierwszy własny poważny zakup - aktualnie pióro dyżurne.
  • Noodlers Ahab Flex - w tropikalnym wydaniu 'Truk Lagoon' - chciałem sprawdzić jak to jest z tym fleksem.

atramenty:

  • Parker Quink - czarny
  • Parker Quink - zielony (naboje)
  • Caran D'ache Storm
  • Caran D'ache Magnetic Blue
  • Pelikan Edelstein Aventurine

 

Jeśli za bardzo się rozpisałem, przepraszam. Mam znikome doświadczenie w czynnym użytkowaniu forów internetowych. W związku z tym prosiłbym jednocześnie o wyrozumiałość na przyszłość :)

 

Pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkim bardzo dziękuję za miłe przyjęcie :)

 

@ Lux: z tym wapnieniem to trochę taki skrót myślowy - człowiek młody duchem, powiedziałbym, że nieletni nawet ;), z drugiej strony coś zdrówko ostatnio szwankuje :/... poza tym gdzieś z tyłu głowy zaległa hipoteza, że w pewnym wieku pewnych rzeczy zmienić się nie da, np. charakteru pisma - ale już wiem, że to nie prawda :)

 

@ Ewelaila: nie będę specjalnie oryginalny ;), medytuję-długo-i-głęboko nad Namiki Falconem... widziałem już chyba wszystko w temacie, przeczytałem prawie wszystko i oczywiście tuż przed podjęciem decyzji trafiłem na taki nowy tekst... tu na forum właśnie... no i teraz nie wiem... ale będę męczył autora owej recenzji ;)

 

@ Ender: hihihihihi, no to chyba by było na tyle odnośnie wapnienia kości ;) a za dawnych czasów, jeśli ktoś pamięta wycieczki z Juwenturu - pojęcie młodzieży obejmowało osoby chyba do 35 roku życia :). No cóż - Twój wpis uświadomił mi, że jednak czas leci i jakby się nie chciało to "do młodzieży już się nie należy". Ale również miło poczuć się seniorem, hihihih.

 

@ N.I.B.: nie testowałem wielu, ale Caran D'ache wyjątkowo mi podeszły, w niebieskim jestem aktualnie, trudno to inaczej określić - zakochany :}

 

@ Ann.: bardzo cieszę się z Twojego komentarza, dziękuję za niego szczególnie - zachęca do aktywności forumowej którą, po przełamaniu "pewnej nieśmiałości", mam nadzieję podjąć :)

 

Pozdrawiam serdecznie

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...