Skocz do zawartości

R&K Morinda (PepsiCo)


bosa

Polecane posty

Witojcie, ludziska.

Wpierw, na rozgrzewkę Mirindy sobie golnijta...

i-mirinda-330ml-pomaranczowy-napoj-gazow

... a potem z koksem hajda w dół.

 

Recenzję Morindy - czerwieni znanej i lubianej przynajmniej przeze mnie firmy Rohrer and Klingner machnął już przede mną szacowny kolega Visvamitra

(o tutu: http://www.piorawieczneforum.pl/index.php?/topic/3928-morinda-rohrer-klinger/?hl=morinda )

Zrobił to, jak to on, nadzwyczaj dokładnie, więc pozwolę sobie zrobić z mojej minirecki tylko mocno subiektywny aneksik do tamtej.

 

Już od jakiegoś czasu kręciłam się wokół R&K jak wygłodniały pingwin, a że akurat nadarzyła się okazja na kupno to i jest - Panna Morinda.

 

Zakupiłam ją skuszona tą oto próbką:

 

RnK%202500.jpg

 

Wahałam się też nieco nad Alt-Bordeaux, ale jak się później okazało nie jest on taki interesujący jak mi się wydawało.

 

Próbki pisma (Pelikanem P30 ze stalówką OM):

 

p1839ol.jpg

 

s5CZvdL.jpg

 

Dwooxgc.jpg

 

rJ7xtE5.jpg

 

Morinda prezentuje się również ładnie na włosach, ustach i paznokciach:

 

tumblr_lfr7o47jIU1qbmm3co1_500.jpg

 

 

Plusy (team Pepsi):

Po prostu bardzo ładna czerwień. Myślałam kupując nad czymś ciemniejszym, ale jakoś Morinda przyciągnęła moje wrażliwe na żywe barwy kaprawe ślepie. Nie kłuje w oczy, jak na przykład Brilliant Red czy Poppy red Diamine'a, niby jasny a dość przyjemny.

Troszeczkę wypełza na stalówkę, ale mało, ukryję to w plusach, żeby nikt nie zauważył.

Nie wiedzieć czemu spodziewałam się po nim większego nasycenia, brak mu go, ale nie okazało się to jego słabym punktem. Nadrabia to cieniowaniem:

Nie wiem, jak zachowuje się przy cieńszych kreskach, ale przy grubasie OM lekko i przyjemnie cieniuje na Oxfordzie :

N9DhpR4.jpg

...co jest jednocześnie zaletą...

 

Minusy (team Coca-Cola):

... i wadą, bo na nieco gorszych papierach już tak bardzo tego nie widać i zrobił się taki trochę flamaster.

 

3pkE4qd.jpg

 

Zdenerwowała  mnie w nim jeszcze jedna, dość zaskakująca dla mnie rzecz: uwielbia on mianowicie wchodzić w interakcje z innymi atramentami.

Napełnienie nim pióra bez porządnego wypłukania go wcześniej praktycznie odpada - reszteczką czerni "zatruł się" tak, że wypisałam cały tłoczek i czerwieni nawet śladu nie ujrzałam. Wypłukanego Pelikana pomęczyłam, pomęczyłam, aż w końcu urodził tą Morindę. W bólach...

Chociaż... w przypadku mieszania atramentów o się przydaje, więc podsumowując:

 

Tak czy siak - po prostu polecam. :)

 

Bosa

 

 

 

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

świetna recenzja, bosa, jesteś moją ulubioną oceniaczką :D

 

Ojejku redface  W takim razie bardzo, bardzo mi miło i dziękuję za dobre słowo :)

A akurat w najbliższym czasie się zasadzam na kilka recenzji. No dobra. Na razie zasadzam się na jedną i pewną bosą niespodziankę.

 

 

Przekonałaś mnie. Kupię, przy najbliższej wizycie w sklepie.

 

Cieszę się :) Zasługuje na uwagę wśród R&K.

 

 

Świetna recenzja :)

 

Merci

 

Miło to słyszeć z klawiatury mistrza ;)

 

Wybacz mi perfidne "podczepianie się", bo trochę tak to wygląda, do Twoich recenzji, ale czasem dochodzę do wniosku, że nie ma sensu po kilka razy w różnych recenzjach pisać tego samego, a nie jestem w stanie zrobić tak dokładnych badań nad atramentem jak Ty i piszę bardziej chaotycznie i subiektywnie :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po babsku piszesz, nie bójmy się tego słowa :)

Oczywiście recenzje kolegów są bardzo pomocne, choć mniej emocjonalne. Zapewne feministki rzuciłyby się mi do gardła za to, co teraz powiem, ale właśnie w metodzie najlepiej odzwierciedla się to, co nazywane jest "płcią mózgu".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

świetna recenzja, bosa, jesteś moją ulubioną oceniaczką :Dbo faceci to tak by do wszystkiego technicznie podchodzili, z lupą i stoperem, ciągle jakieś tam liczby, parametry i tabele, ale trzeba im to wybaczyć, bo...to faceci ;)

 

...bo co?

Bo jest kolor na paznokciach i włosach? :P

 

To my będziemy wrzucali samochody :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po babsku piszesz, nie bójmy się tego słowa :)

Oczywiście recenzje kolegów są bardzo pomocne, choć mniej emocjonalne. Zapewne feministki rzuciłyby się mi do gardła za to, co teraz powiem, ale właśnie w metodzie najlepiej odzwierciedla się to, co nazywane jest "płcią mózgu".

 

Taaaak, jest coś takiego... Feministką raczej nie jestem zażartą, więc do gardła nie będę skakać, spokojnie ;)

 

 

o! i to będzie mój następny kolor do poprawiania prac :)

 

Super! Likwiduj skojarzenie czerwieni nauczycielskiej z czerwienią, która oślepia :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja tak jednym postem wrócę do myśli, żeby unikać bijącej po oczach czerwieni w szkole. Uczniowie apelują: w ogóle unikać! :) Czytałem kiedyś na angielskim portalu o przeprowadzonych niespotykanych badaniach, z których jasno wynikało, że oceny i komentarze pisane np. zielonym polepszają wyniki uczniów. Nie wiem, czy to prawda, ale na pewno bardziej poprawiają/mniej psują nastrój niż te czerwone.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, mam dylemat :D

 

Facet jestem i powinienem przez solidarność opowiadać się po stronie ich recenzji, ale kurde ta recenzja jest bardzo dobra! Więcej w niej treści, przemyśleń a mniej suchych danych tabelarycznych :) Jeśli o kolor chodzi, to na szczęście dawno za sobą mam czasy, gdy oglądałem tekst pisany czerwienią ;) 

 

Gdyby nie daj borze (bór, las), zesłano mnie do nauczania, to wybrałbym Diamine Oxblood do poprawiania prac i kreślił nim z dziką satysfakcją :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Facet jestem i powinienem przez solidarność opowiadać się po stronie ich recenzji, ale kurde ta recenzja jest bardzo dobra! Więcej w niej treści, przemyśleń a mniej suchych danych tabelarycznych :)

 

Bardzo Ci dziękuję :)

 

 

Gdyby nie daj borze (bór, las), zesłano mnie do nauczania, to wybrałbym Diamine Oxblood do poprawiania prac i kreślił nim z dziką satysfakcją :D

 

Ja też o tym myślałam :D Świetny kolor i nie stresowałby tak żaków :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak czerwieni bym w pióro nie wrzuciła, to ten brąz mi sie podoba  :lol: 

A tak serio, serio - fajny, wesoły kolorek, jakoś tak nie atakuje samym kolorem, tylko u mnie tak troszkę marchewkowo wygląda...Albo ślepia już zmęczone.

Recenzja świetna, taka żywa :)

Gratki i niech kwiatów Morinda nie sadzi za dużo :))

 

 

p.s Nie ma marchewki, jest truskawka! 

Edytowano przez foxy
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...