Skocz do zawartości

Diplomat Travellino


Gość

Polecane posty

Obyś żył w ciekawych czasach. To podobno jest chińskie przekleństwo. I proszę, ktoś musiał mnie przekląć, bo w arcyciekawych czasach żyję. Rośnie sprzedaż piór wiecznych, a jednocześnie w Indianie (USA) planują zrezygnować z nauki pisania. Nawet klawiatura zaczyna być staromodna, bo wszystko ma być dotykowo-obrazkowe, a tymczasem kolejni producenci wprowadzają nowe wzory papierowych notesów i notatników. Mało tego! Podpisujemy się coraz częściej hasłem z sms, ale wybór kolorów atramentów jest coraz większy. Żyjemy w czasach wielkich kontrastów. Mówią, że to wojna świata wirtualnego, ze światem materialnym. Coś w tym jest, ale skoro wojna, to pewnie poza wojskiem przydałby się dyplomata.

Dobry dyplomata powinien być wszechstronny, dyskretny, skuteczny i lubiany. Zobaczmy, czy nasz dyplomata, a przy tym podróżnik, spełni te kryteria. Przedstawiam pióro Diplomat Travellino (wiem, że na zdjęciach pisma użyłem nazwy Traveller - dopiero po zdigitalizowaniu próbek zorientowałem się, że to jednak Travellino - są niemal identyczne).

Pióro "mieszka" w metalowym pudełku, na którym widnieje nazwa firmy wraz z logotypem i datą założenia (1922). Po otwarciu pudełka zobaczymy gwarancję i samo pióro leżącą we wgłębieniu plastikowej wytłoczki powleczonej jakimś miękkim, quasi zamszowym tworzywem. Z pewnością chroni przed zarysowaniami. Wystrój prosty i podporządkowany funkcji.

Samo pióro jest niewielkie i smukłe. Ma 136mm kiedy jest zamknięte, 118mm po otwarciu i 155mm ze skuwką zatkniętą na korpus. Średnica ok. 10mm sprawia, że to pióro szczególnie dla osób o drobniejszych dłoniach, choć trzeba przyznać, że i mnie całkiem wygodnie się nim pisało. Skuwka zdejmuje się z pióra z bardzo lekkim oporem, zamyka z wyraźnym kliknięciem. Zatknięta na korpus, siedzi na nim stabilnie i mocno.

Korpus pióra wykonano z metalu lakierowanego na czarny, matowy kolor. Sekcja zrobiona z gładkiego plastiku. W niej umieszczono spływak z charakterystycznymi nacięciami. Stalówka z polerowanej stali nierdzewnej została ozdobiona logotypem i nazwą Diplomat oraz oznaczeniem szerokości - w tym przypadku F. Bardzo ładnie prezentuje się skuwka, chromowana, ozdobiona kraciastym wzorem nacięć. Na jej szczycie w przezroczystym oczku umieszczono logotyp firmy. Klips - mocny i sztywny - uformowany w kształt ogólnym zarysem przypominający klipsy Pelikana, w detalach już różni się istotnie, między innymi otworem w kształcie łzy, bardzo gustownym zresztą.

W zestawie z piórem był jeden nabój typu international i takie właśnie naboje przyjmuje pióro. Nie wiem nic o istnieniu konwertera to tego pióra. Sam nabój daje się zainstalować łatwo i bez przygód, bez problemu daje się wyczuć moment, w którym jest na swoim miejscu. Tkwi w piórze pewnie, nie budząc obaw przed wypadnięciem.

Travellino nie budzi też żadnych obaw jeśli chodzi o walory użytkowe. Pisze się nim wygodnie, lekko. Stalówka sunie po papierze z niewielkim oporem, nie jest to typowe tzw. "masełko", ale też trudno jej coś zarzucić. Podawanie atramentu dość obfite, ale w granicach rozsądku. Mnie takie odpowiada. Bardzo mi przy tym odpowiada odporność pióra na długie przerwy w pisaniu. Wynosiły minimum 2 tygodnie i za każdym razem pióro startowało bez żadnej zwłoki, od pierwszego przyłożenia. Kapitalna sprawa! Linia kreślona przez stalówkę F jest dokładnie taka, jak być powinna.

Wrażenia ogólne? Ten Dyplomata nie zawiedzie. Jest skromny i dyskretny. Nie epatuje ani wielkością, ani przepychem, a jednak ma wszystko co trzeba, żeby dobrze wypełnić zadanie. Surowe wzornictwo korpusu skutecznie ożywia nieco bardziej wyszukana skuwka. Osobiście lubię logo Diplomata, a na stalówce naprawdę fajnie się prezentuje. Jest więc, przy całej skromności pióra, na czym zawiesić oko. Najistotniejszą cechą Travellino jest jego użytkowa skuteczność. Odporność na zasychanie naprawdę imponuje. Metalowe pudełko świetnie nadaje się do codziennego przechowywania pióra, także w torebce.

Pióro jest dostępne w sklepie www.twoje-pioro.pl

diplomattraveller003n.jpg

diplomattraveller004n.jpg

diplomattraveller002n.jpg

diplomattraveller005n.jpg

diplomattraveller001n.jpg

diplomattraveller007.jpg

diplomattraveller008n.jpg

diplomattraveller011n.jpg

diplomattraveller012n.jpg

:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może w Polsce ta firma wyjdzie z cienia. To jedna z lepszych niemieckich firm i trzymająca jakość. Choć jeszcze żadnego pióra nie mam ale czas to zmienić. Chodzi za mną parę modeli.

I jeszcze jedno; dla mnie sporym zaskoczeniem jest, że 10mm a 11mm to w moich dłoniach spora różnica. Jednak mi wielkością najbardziej odpowiadają pióra typu Inoxcrom Wall Street, Jinhao 500, Lamy Alstar czy Safari. I jest to istotniejsze od ciężaru pióra.

Edytowano przez kerad
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...