Aikin Lambert & Co., piórko rozmiar 2

[Alveryn]

Otwieram skrzynkę na listy, a tam koperta. W kopercie – paczuszka w folii bąbelkowej. Pod folią – pudełeczko, w pudełeczku –znów folia. W końcu, spod tych wszystkich warstw opakowania wyłoniło się TO.

Podłużne, mocno powycierane etui zamykane na dwa haczyki. Po odhaczeniu można otworzyć wieczko. Wewnątrz, w zagłębieniu wyłożonym bardzo już wytartym materiałem, leży sobie piórko. Ale nie wieczne. Doczesne.

Rączka z masy perłowej i (na oko) pozłacanego mosiądzu. Spiralny uchwyt urozmaicono motywem roślinnym. Brak oznaczenia producenta, podano jedynie rozmiar - "2".

W zagłębienia wklejono kolorowe szkiełka/kryształki/kamyki/coś kolorowego, przezroczystego, ciętego w fasetki.

Waga: 6 g.

Długość całkowita: 163 mm.

Długość rączki: 138 mm.

Stalówka prawdopodobnie złota, oznaczona:

AIKIN

LAMBERT

& Co

No 2

Na czubku udało mi się dojrzeć mikroskopijne ziarno. Nie wygląda na spisane, po prostu jest go bardzo mało. Szlif wąski, nietrudno o drapanie, ale spektrum szerokości linii jest za to imponujące. Spód stalówki zmatowiono na odcinku moczonym w atramencie, prawdopodobnie dla lepszego utrzymania kropli atramentu. Przepływ jest spowolniony i łatwiejszy do kontrolowania, niż np. we współczesnych maczankach marki Brause.

Da się pisać, choć trudno mówić o jakimś niesamowitym komforcie. Ostatecznie, to tylko maczanka. Nie umiem pisać maczankami.

Edytowano Grudzień 12, 2012 przez Alveryn

[Thay]

Przyznam, że nigdy nie interesowałem się maczankami (z wyjątkiem zabaw w kaligrafię), ale to pióro jest przepiękne.

[ArekHinc]

Świetne pióro w staro-szkolnych klimatach. Trochę kobiece. Skąd takie paczki przychodzą ?

[Lena]

Alveryn, świetne pióro. Na moje oko całkiem nieźle Ci to pisanie maczanką wyszło