Wasza opinia na temat brązowego atramentu.

[Igrius]

Drodzy Forumowicze,

kto z Was miał do czynienia z brązowym atramentem?

Jestem ciekaw Waszych opinii.

Jak długo one nie blakną, i jak jest z ich gęstością?

Pozdrawiam

B.

[D@dik]

Cześć... Używam brązowego Pelikana i Watermana. Jak patrzę na notatki z przed ok. 3 lat to nic mi nie wyblakło. Pióra mi nie powysychały i nie miały takiej tendencji przy użytkowaniu zalane tym inkaustem. Jedynie co zauważyłem i co trzeba polubić to kolor ;-) bo każdy ma swoje ulubione. Brązami ja robię akurat notatki wszelkie, bo do podpisu zarezerwowałem blue-blacka Pelikana - mnie wygląda zacniej na dokumentach.

[drake29a]

Mam J. Herbin - Terre De Feu, bardzo przyjemny brąz. Co do blaknięcia to musiałbym wrzucić na słońce, a nie próbowałem:)

[kerad]

Mam wszystkie trzy i najbardziej odpowiada mi Pelikan. Lubie ten czerwony dodatek, niewielki ale bardzo dodający uroku. ale na codzień ich nie używam.

[musicman]

Carandache Grand Canyon - super brąz z dobrym cieniowaniem, mi nie blaknie. Polecam.

Montblanc Toffee Brown - w stosunku do Carandache strzępi, bardziej przebija na druga stronę i po jakimś czasie łapie lekko rdzawy kolor, przepływ lepszy, ale z moim piórem aż za bardzo. Użyłem kilka razy i starczy :-).

[BartiB]

Ja używam brązu Watermana Kolor bardzo mi się podoba, nie blaknie, nie strzępi, nie przebija, przepływ bardzo przyzwoity. Odcień jest ciemniejszy od Pelikana, według mnie wygląda "dostojniej" Zdecydowanie polecam, dla mnie na pewno prezentuje się ciekawiej od standardowego niebieskiego ;D

[Mateusz_ja]

Osobiście posiadam Diamine Raw Sienna. Nie używam go codziennie (ostatnio w ogóle nieczęsto). Kolor ten określiłbym jako "radosny" - zawsze jest to pierwsza myśl gdy widzę jego odcień. Nie wiem czy blaknie, gdyż nie używałem go do sporządzania notatek, które miałyby przetrwać dłużej niż kilka dni, ale na pewno nie ma za grosz odporności na wodę - spływa nie pozostawiwszy śladu

Tym nie mniej polecam - bardzo miło popisać takim kolorkiem

[Aleksandra]

Lubie ciemne atramenty.

Caran d`Ache Grand Canyon (na codzien)

- kolor ciemny,

- odporny na blakniecie,

- nie strzepi,

- uwaga lubi wypelzac na stalowki,

- cieniuje (ja tego nie lubie).

[skwercio]

Brązowy Pelikan. Pomijając fakt, że ma piękny ciepły kolor, to jeszcze bardzo fajnie wygląda w mieszance z zielonym

[ParkeR]

Pelikanowski jest bardzo dobry, chociaż użytkuję go od niedawna

[kerad]

Brązowy Pelikan. Pomijając fakt, że ma piękny ciepły kolor, to jeszcze bardzo fajnie wygląda w mieszance z zielonym

Skwercio prosze zapodaj fotke tej mieszanki.

[skwercio]

Jak już pisałem, nie mam jak

Poza tym tą mieszankę zrobiłem "na hurra" i nawet nie liczyłem ile czego leję, więc efektów się nie odtworzy ;P

Edytowano Październik 18, 2012 przez skwercio

[vit]

to zapodaj mieszankę, zrobimy fote i Ci udostępnimy

[ryard]

Ja polubiłem brąz Pelikana.Jeszcze nie próbowałem go z niczym mieszać

[Cwiekoszczak]

Z czarnym i zielonym się dobrze komponuje.

[TomZak]

Używam na codzień brązowego Watermana i bardzo go lubię. Gęstość ma w porządku, Lamy M ani Sheaffera M nie zatyka. Jak już było wspomniane wyżej - ten też ma zerową odporność na wodę - dzisiaj na chemii podczas doświadczeń wypełniałem kartę pracy tym atramentem, przyszła pani nalać wody do probówki i rozlała dookoła, moje wypociny się rozpłynęły

Blaknięcia nie zauważyłem po długim czasie.

Edytowano Październik 29, 2012 przez TomZak

[Gość nilfein]

Ostatnio też powróciłem do WM Havana. W każdym piórze, w jakim go testowałem radził sobie doskonale. Kolor mi odpowiada.

Pelikan Brilliant Brown też ma świetne właściwości pisarskie, ale kolor mi nie podszedł.

CdA Grand Canyon miałem jedynie przez chwilę - designerska, śliczna butelka (przy okazji kompletnie niepraktyczna), odcień najbardziej brązowy z wszystkich trzech, ale sam atrament sprawiał wrażenie strasznie rzadkiego i brakowało mu "poślizgu", przez co nie każde pióro dobrze go znosiło (wrażenie "suchej" stalówki). W rezultacie, pomimo fantastycznego koloru, oddałem go w dobre ręce.

[Wodnik Olszynek]

Ja również polecałbym WM Havana, który ponadto wydaj się być ekonomiczną propozycją.

Mieszanka brązowego z zielonym brzmi... groźnie Efekt może być naprawdę ciekawy.

[malwes]

Diamine Sienna - bardzo jaśniutki, wręcz pomarańczowy. Raczej nie polecam po ma swój urok ale nie nadaje się do codziennego pisania. Ja swojego muszę zmieszać z jakimś "blackiem".

WM Havana - bardzo fajny. Brąz Pelikana także mi się podoba.

[Zdzich]

WM Havana - właśnie doń wracam po rocznej przerwie.

[Uczeń Czarnoksiężnika]

Kolor atramentu w dużej mierze zależy od danego pióra, tak mi się przynajmniej wydaje. Wczoraj, w ramach wolnego czasu wyciągnąłem kilka piór, by trochę się nimi pobawić i potestować. W trzech był atrament WM Florida Blue. Jak przyjrzałem się próbkom pisama zestawionym obok siebie, każda miała trochę inny odcień. A w każdym piórze był atrament z tej samej buteleczki. Stalówka M czy F, sucha czy mokra, to wpływa na to, co ostatecznie widzimy na kartce papieru.

A wracając do Havany - zawsze podobał mi się ten kolor i często go używam. Zwykle jest to mój drugi standardowy po czarnym.

[marwis]

Jedno z moich piór wróciło od lekarza ze Szpitalnej w Krakowie (oby żył 200 lat). Powód terapii - suche aż do bólu. Teraz widać kolor w atramencie. Robiłem próbki na tym samy papierze i atramencie.

[inkyzen]

Brąz Pelikana - prawdziwy brąz, tj.bez domieszki czerwonych tonów, niemniej dość jasny. Właściwości użytkowe bardzo dobre, nie strzępi. Nie wiem jak z trwałością, ponieważ testuję go od trzech dni.

Jednak ze względu na to, że marzy mi się ciemny brąz, a właściwie sepia, zamierzam zrobić mieszankę z czarnym Pelikanem.

[Sfinks]

Ja mam Watermana,,Absolute Brown Ink''. Nie pisałem przez jakiś czas i zrobiła się zielona masa... Ale to chyba była reakcja z poprzednim,,zatankowanym'' atramentem. Sam atrament jest dobry.

[ryard]

Chwaliłem tu brąz Pelikana. I fajny był. Ale jak zostało go niewiele to ta reszta normalnie mi zaschła. Nie wiem, czy to zasada, czy może nie dokręciłem zakrętki i mam tak na własne życzenie.