Skocz do zawartości

Souvenir z Japonii


MarcinEck

Polecane posty

Dzięki za odpowiedź Nikaa.

 

Niestety, ale jest bywa to bardzo frustrujące że pióro za kilkaset złotych ma poważne problemy z robieniem tego, do czego zostało stworzone. Ten Laurel Green to był jedyny taki mój przypadek, bo 3 poprzednie Platinum które miałem pisały w porządku (miałem stalówki F, M, B)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 86
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

4 godziny temu, tom_ek napisał:

Przyszło i moje. Niestety, stalówka BARDZO SUCHA, ja tym pisać nie mogę, Platinum wylądowało już w Targowisku.

Moje F jest w porządku więc jeśli już to 2:2 :)

Jak długo nim pisałeś? Ja daje pióru zawsze parę dni i kilka~kilkanaście kartek do zapisania. Może to nie sucha stalówka a spływak musi się "przyzwyczaić" do atramentu? Zostaw na parę dni stalówką w dół albo przynajmniej na płasko i robiąc codziennie jakieś krótkie notatki. Wydaje mi się, że moje Platinum było ok zaraz po wyjęciu z pudełka, ale to że pióro trzeba rozpisać to częsty przypadek nawet dla tych drogich piór. 

Edytowano przez TopikSH
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, cena nie jest gwarancją jakości, cóż to zawsze produkcja masowa. Jeżeli pióro nie jest zapchane jakimś paprochem, no właśnie, jak to sprawdzić(?), trudna sprawa tak jak koń u weterynarza - po symptomach:D, ale przyjmijmy że nie, to trzeba się przyjrzeć stalówce (lupa!!!). Powinna być wyraźnie widoczna szczelina, a ziarno równo złożone. Zbyt ściśnięta stalówka jest zawsze sucha albo wręcz nie pisze wcale, daje oznaki życia dopiero mocno naciśnięta. To nie grypa i leżakowanie nie jest tu odpowiednim sposobem  leczenia, trzeba zadziałać tak bardziej jak ortopeda: stalówkę trzeba porozginać cały czas pod kontrolą z lupą i testować na każdym etapie. Będzie dobrze:thumbup: 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, TopikSH napisał:

Moje F jest w porządku więc jeśli już to 2:2

Ale to wciąż proporcje, które kiepsko świadczą o Platinum. Jestem pewny, że mojej stalówki żadne skośne oko tak uważnie przez lupę nie oglądało ;)

3427535200_1581761978.jpg

Dzięki za rady, ale na moje oko to stalówka, zbyt mocno ściśnięte skrzydełka, już przy pierwszym spojrzeniu na nią takie mi się wydały. Raczej nie spływak (ale zwyczajowo, jak każde nowe pióro, rozebrałem na części i parę godzin pomoczyłem w wodzie z płynem). Nigdy jeszcze nie potrzebowałem kilku(nastu) dni na rozpisanie pióra lub przyzwyczajenie spływaka do atramentu. Nie twierdzę, że to "bez sensu", ale jeśli pisadło muszę przyzwyczajać do pisania, spływak do spływania, a do tego karmić pióro tylko wybranymi atramentami (zaleca się mokre - i drogie - atramenty japońskie) - to to nie jest pióro dla mnie. I szczerze mówiąc każdemu bym takie pióro odradzał.

Oto zdjęcie stalówki - nacięcie wydaje się spore, ale weźcie pod uwagę, że to duże powiększenie, "na żywo", gdy patrzeć pod światło na szczelinkę, zdaje się ona kończyć (zamykać) parę milimetrów przed ziarnem:

9638964800_1581762492.jpg

 

A tak toto pisze (atrament Diamine Meadow - ten blady to Platinum, poniżej ten sam atrament w innym piórze):

5400223200_1581762537.jpg

 

PS. Widzę, że @Klerk ma podobne przemyślenia. Ale, jak pisałem - trochę boję się samemu rozchylać (co już wcześniej robiłem, ale na tańszych stalówkach), nie chce mi się słać do nibdoktora(?); zraziłem się i zniechęciłem, dlatego pióro wciąż na targowisku, może kto inny się będzie w to bawił, a ja dołożę jeszcze trochę i będzie na drugiego Franklina-Christopha :D.

Edytowano przez tom_ek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na to, że tej stalówce niewiele brakuje, chociaż ma odrobinę krzywo rozcięte ziarno. To się Platinum nie powinno przydarzyć! Naciśnij mocno stalówkę i w szczelinę włóż gruby papier (na sucho) i potem (już bez nacisku) z wyczuciem przesuwaj, tak jakbyś czyścił. Powinien się z oporem przesuwać. Jeśli opór wyraźnie za duży, naciśnij mocniej, skrzydełka się rozsuną. Jeśli szczelina dobra, a nie pisze, to paproch :w00t:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziwna sprawa z tymi stalówkami, ciekawe, że oba pióra to Laurel Grenn... czy to przypadek? 

Ja swoje zamawiałam ze sklepu w Uk (żeby było bliżej, gdyby coś było nie tak). To droższa edycja, więc różnica pomiędzy ceną w Japoniii a w UK (bo akurat była promocja) nie była tak duża, więc wybrałam opcję "bezpieczniejszą". Sailora tez zamawiałam z Uk (andy's pen ma dobre ceny, i też wszystko w porządku).

 Teraz myślę nad ściągnięciem z Japonii jakiejś "specjalnej" wersji Platinum z EF albo UEF (zależy na jakie wykończenie się zdecyduje, bo z dostępnością stalówek bywa różnie). Ale zaczynam się trochę obawiać...

Co do problemów ze stalówkami w Platinum, to od pewnego kolekcjonera i wielkiego fana tego modelu wiem, że problemy pojawiają się właśnie z EF czy UEF - też mu się trafiła suchsza stalówka, odczuwalne bywają też róznice między dwoma EF czy UEF Wspomniał, że wynika z to z tego, że są one ręcznie wykańczane, co wydaje się być prawdopodobne.. Z Fkami nie miał nigdy problemu a ma kilka. 

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Klerk napisał:

Wygląda na to, że tej stalówce niewiele brakuje, chociaż ma odrobinę krzywo rozcięte ziarno. To się Platinum nie powinno przydarzyć! Naciśnij mocno stalówkę i w szczelinę włóż gruby papier (na sucho) i potem (już bez nacisku) z wyczuciem przesuwaj, tak jakbyś czyścił. Powinien się z oporem przesuwać. Jeśli opór wyraźnie za duży, naciśnij mocniej, skrzydełka się rozsuną. Jeśli szczelina dobra, a nie pisze, to paproch :w00t:

Dzięki za radę! Ja też sobie zapamiętam tę metodę, ale obym nie musiała jej nigdy wypróbowywać :)

 

 

Ps. Przepraszam że tyle postów, pierwszy napisałam dawno ale wcisnęłam późno wyślij i okazało się że już wywiązała się dyskusja. A reszta pisze już z telefonu i dlatego taki bałagan robię ;)

Edytowano przez Nikaa
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Nikaa napisał:

Zaraz, zaraz. Na drugiego?! Czy ja coś przegapilam?

E, nie przegapiłaś, ale czekając (wciąż) na zieloną Mariettę, postanowiłem, że prócz niej wezmę jeszcze Model 46 (cena - 150$, mniej niż za Platinum 3776 kupowane w Polsce), a co :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.


×
×
  • Utwórz nowe...