Pękające Naboje Waterman Różowy International Short vs. Hemisphere

[Lodzermensch]

Jest chyba problem z różowymi nabojami Watermana?  Albo z piórem?
Znajoma użytkowniczka nabiła różowy nabój do pióra Hemisphere (wersja Hemi sprzed kilkunastu lat)    i atrament  wylał się do skuwki.   Przy próbach pisania  zalewało atramentem papier.
Po wyjęciu naboju z pióra okazało się,  że nabój ma pękniecie - około 1 cm (i wiemy już czemu pióro zalewało). 
Wymieniłem nabój na nowy.  Nabiłem....
I po chwili sytuacja się powtórzyła - ponowne pęknięcie szyjki naboju, odrobinę krótsze od poprzedniego (może dzięki temu, że zaobserwowane po paru minutach, a nie godzinach jak za pierwszym razem)
Naboje pochodzą z dwu różnych opakowań (jak na poglądowych obrazkach  niżej) - krótkie International różowe Watermana
Pióro Waterman Hemisphere  wyprodukowane na pocz. bieżącego wieku.  Wcześniej nie były w tym piórze  testowane żadne naboje, a jedynie konwerter. 
Naboje wchodzą "płynnie" i nie pękają natychmiast ale najwyraźniej dopiero po paru minutach?
Użytkowniczka od paru dekad systematycznie korzysta z krótkich nabojów Watermana  (w innym kolorze niż  róż),  które stosuje w innym piórze tej marki i wcześniej  nie miała problemów z pękaniem naboi.

Ktoś miał podobny problem z tymi nabojami albo z tym piórem?  Pechowe 2 szt. naboi czy  poważniejszy problem?   

Jeśli temat nie pasuje do wątku, przepraszam i Administratora proszę o  przeniesienie posta w  stosowne miejsce.

[Lodzermensch]

Nikt nie miał problemów z takimi pękającymi nabojami Watermana w ostatnim czasie?   
Czy to taki "banał", że się Wam  nie chce o tym pisać?  Czy tylko ja mam pecha?

[depeszka]

Dnia 17.01.2020 o 13:16, Lodzermensch napisał:

Nikt nie miał problemów z takimi pękającymi nabojami Watermana w ostatnim czasie?   
Czy to taki "banał", że się Wam  nie chce o tym pisać?  Czy tylko ja mam pecha?

Jeszcze mi się nie zdarzyło żeby wateramanowski nabój  pękł tyle, że tylko niebieskich i turkusowych używam.