Eileen Napisano Maj 20, 2019 Zgłoś Share Napisano Maj 20, 2019 W żaden sposób nie mogę odkręcić sekcji dla wymiany naboju z atramentem. Metalowy korpus pióra jest bardzo śliski, a plastikowa sekcja bardzo podatna na uszkodzenia. Czy jest jakiś penetrator, który potrafi wniknąć w szczelinę pomiędzy korpusem a sekcją i zwilżyć zaciśnięty gwint? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Klerk Napisano Maj 20, 2019 Zgłoś Share Napisano Maj 20, 2019 (edytowany) Być może w tym przypadku wystarczy moczenie (długie!) w wodzie z detergentem i rozpuści zaschnięty atrament który się, jak przypuszczam, wylał. Miałem taką przygodę z firmowym nabojem Parkera - kolejny przyczynek aby ponarzekać na P. Ale prawdziwy penetrator (konkretnie K2 07) użyłem w desperacji, kiedy nie mogłem wyjąć stalówki i spływaka. Nawet pogodziłem się z ewentualnością, że w tak zatłuszczonym piórze atrament już nie popłynie, ale o dziwo, po wypłukaniu w benzynie ekstrakcyjnej sprawuje się znakomicie. Żeby mieć dobry chwyt rozkręcanych części warto założyć gumowe rękawiczki -duża siła tarcia! Edytowano Maj 20, 2019 przez Klerk Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
derywat Napisano Maj 20, 2019 Zgłoś Share Napisano Maj 20, 2019 Nabyłem kiedyś takie coś (link przykładowy, różne sklepy to mają): https://www.thewritingdesk.co.uk/pens/pen-repair-supplies/the-writing-desk-handy-grip-100x100mm.html Bardzo pomocne przy odkręcaniu, wyciąganiu spływaków i stalówek itp. To jest taka gumo-pianka, dość gruba ale bardzo łatwo się ugina. Ma też super przyczepność a przy tym jest dużo wytrzymalsza niż wygląda. Warto takie coś, a najlepiej dwa takie cosie, dorzucić do zamówienia, nawet na zapas. W przypadku pióra powyżej może na sucho nie dać rady, ale po odmoczeniu będzie pomocne. Rękawice gumowe są trochę zbyt cienkie i nie działają aż tak dobrze - wymagają silniejszego ściśnięcia aby uzyskać podobną przyczepność. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Maj 22, 2019 Zgłoś Share Napisano Maj 22, 2019 (edytowany) Nalej do szklanki gorącej wody, poczekaj aż nieco przestygnie i włóż pióro tak, żeby sam korpus się umoczył. Poczekaj 10 minut. Teraz najważniejsze. Wytrzyj do sucha pióro i załóż gumowe rękawice. Odkręci się bez problemu, zadziała fizyka. Powodzenia. Przerabiałem to na Noodlersach ebonitowych. Zawsze działało. Edytowano Maj 22, 2019 przez Gość Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hubertus Napisano Maj 28, 2019 Zgłoś Share Napisano Maj 28, 2019 Jak masz myjkę ultradźwiękową, to spróbuj wsadzić na 10 min, po kąpieli da się odkręcić wszystko. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Eileen Napisano Czerwiec 1, 2019 Autor Zgłoś Share Napisano Czerwiec 1, 2019 (edytowany) Dziękuję wszystkim, którzy mi udzielili cennych rad. Pióro już rozkręcone, oczyszczone i złożone na nowo. Odbyło się to tak: po namoczeniu w ciepłej wodzie z mydłem udało mi się wyciągnąć stalówkę ze spływakiem. Przez wąski otwór wlałem do korpusu za pomocą strzykawki z długą igłą wodę z mydłem, ale weszło jej bardzo mało, bo w piórze był nabój z zaschniętym atramentem. Długim sztywnym drutem wypchnąłem go z sekcji do środka korpusu i wtedy nalałem tam strzykawką pełno ciepłej wody z płynem zmiękczającym. Pozostawiłem to na noc, a na drugi dzień powtórzyłem kąpiel tylko woda była mocno ciepła. Z pomocą kawałków dętki którymi owinąłem sekcję i korpus odkręciłem pióro, które jak się okazało ma wyjątkowo długi i drobnozwojowy gwint podatny na takie zapieczenia. Jeszcze raz dziękuję wszystkim za życzliwe i pożyteczne rady. Edytowano Czerwiec 1, 2019 przez eileen1x Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polecane posty
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.