Skocz do zawartości

Pióro trochę nietuzinkowe nr 2


Polecane posty

Moje nowe Lamy studio już do mnie dotarło, a zamawiałam w niedziele, także błyskawicznie. 

To była miłość od pierwszego wejrzenia. Bardzo ładne pióro, ładniejsze niż na zdjęciu. Bardzo odpowiada mi jego waga, wyważenie, choć jest zdecydowanie cięższe od mojego Parkera. Nawet ta metalowa sekcja bardzo mi pasuje i pióro świetnie leży w dłoni. A po tych całych zachwytach jeszcze napełniłam go tuszem i zaczełam pisać. I tutaj również sprostał moim wymaganiom, bo sunie pięknie po papierze.

Jedyne co mnie zaskoczyło to tusz. Wybrałam Lamy crystal ink Azurite, który jest fioletowy. Myślałam, że będzie go granat wpadający w fiolet. A to mocny fiolet. Ale będę go oczywiście używać (zamiast czarnego), jest bardzo ładny. 

Bardzo wam dziękuje za pomoc! Podziwiam wiedzę i pozytywne piórowe szaleństwo. Od weekendu czytam forum i nie mogę się nadziwić jaki to ciekawy temat. Pióra, tusze... 
Pomału klaruje mi się moja lista życzeń: Lamy 2000 (w pierwszej kolejności), Pilot E95s, Pilot Capless...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, MagdalenaKok napisał:

Wybrałam Lamy crystal ink Azurite, który jest fioletowy. 

Ten atrament bardzo mocno cieniuje. W miejscach, gdzie jest dużo atramentu jest bardzo ciemny i bardziej granatowy, tam gdzie mniej, jest jasny i bardziej fiolotowy. W suchej stalówce może nie mieć możliwości wykazać się tymi ciemniejszymi kolorami.

Ten kolor tylko testowałem, ale gdyby wychodził fioletowy to napewno by już u mnie flaszka stała ;) Wszystkie pióra do testowania tych nowych kolorów były bardzo mokro piszące, prawie lejące, a papier tak chłonny, że cieniowania nie było, więc podejrzewam, że to stąd ta różnica.

Jaki rozmiar stalówki masz w Studio? Możesz pokazać zdjęcie tekstu?

Mocno się kolor zmienia w świetle dziennym/sztucznym?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że pióro dobrze wybrałaś.

Niezły wybór atramentów / tusz to troszkę coś innego, raczej nie do wiecznego pióra/ czy pełną rozmiarówkę stalówek Lamy w dobrych cenach znajdziesz np. w thewritingdesk.uk

Polecam podstawowe serie Rohrer&Klingner 4,25 Ł/50ml i Diamine 2,35Ł/30ml. Droższe też są-:)

Na forum dzięki pasji, staraniom, pracy i wiedzy kilku Koleżanek i Kolegów - podziękowania i szacunek - znajdziesz wyczerpujące omówienia większości z nich.

 

Lamy 2000 to swego rodzaju ikona. Makrolon jest podobno bardzo wytrzymałym tworzywem, Samsonite stosuje go z powodzeniem w swoich walizkach. Niestety często widuję na ebay.de oferty L2000 z pękniętym korpusem lub skuwką co trochę jednak daje do myślenia. Wersja stalowa u większości użytkowników tego i innych forów raczej nie znalazła uznania. Do mnie nie przemawia też koncepcja zasłaniania największej ozdoby każdego pióra - zakryta stalówka. No i tanio nie jest.

A jeśli celebrujesz sukcesy swojego sklepu internetowego mierzone ilością zamówień to chyba gdzieś po drodze przegapiłaś Pelikana P1000😀

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jeszcze się nie orientuje w atramentach za bardzo. Zdjęcia zrobiłam właśnie w świetle dziennym. Wczoraj oceniałam kolor późnym wieczorem. Ignorantem kolorystycznym nie jestem, potrafie określać temperatury barw i domieszki. W świetle dziennym nie jest to czysty fiolet, ale na moje oko nadal bliżej do fioletu niż granatu.

Mniejsza z tym, kolor mi się podoba i na pewno będę się nim cieszyć. 

Naamloos-1.thumb.jpg.980f57382c969242ed267107e99096de.jpg

Wybrałam taką markę atramentu, bo jak pióro Lamy to uznałam, że to nabezpieczniejsza opcja. 

 

1 godzinę temu, ink diver napisał:

Polecam podstawowe serie Rohrer&Klingner 4,25 Ł/50ml i Diamine 2,35Ł/30ml. Droższe też są-:)

Na forum dzięki pasji, staraniom, pracy i wiedzy kilku Koleżanek i Kolegów - podziękowania i szacunek - znajdziesz wyczerpujące omówienia większości z nich.

Oczywiście przeglądam cały czas forum i do kolejnego pióra mam już wybrany - Diamine, kolor Steel Blue. Bo najbliżej mu do kolorów logo mojego sklepu, a ja lubie żywe kolory. 
Czy ten kolor będzie wyglądać poważnie w LAMY 2000, nie bardzo, ale będę miała przyjemne skojarzenie i pamiątkę. 

Oczywiście Lamy 2000 w wersji stalowej nie wchodzi w grę, urok ma tylko ciemna wersja. A ja właśnie lubie proste stalówki, wąskie, jak najmniej ozdobne. To chyba najbardziej widoczna część wspólna, która łączy wszystkie wybrane przeze mnie modele. Pióra będę używać w domu, bo pracuje w domu. Minusem jest to, że tanio nie jest, ale racjonalizuje sobie ten zakup jak tylko mogę. No i chciałabym pióro ze złotą stalówką, więc nie wiem czy znajdę coś dużo tańszego. 

Do 2000 zamówień jeszcze trochę brakuje, ja mam sklep z produkowanymi przez siebie przedmiotami, więc nie lecą te zamówienia masowo. Myślę, że mam jeszcze miesiąc, maksymalnie 2 na podjęcie decyzji. Pelikana P1000 nie mogę znaleźć, więc nie wiem co straciłam :)
 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, MagdalenaKok napisał:

W świetle dziennym nie jest to czysty fiolet, ale na moje oko nadal bliżej do fioletu niż granatu.

Dzięki za zdjęcia.
Widać, że Twoje pióro nie ma problemów z przepływem. Pisałem o sytuacji, gdy pióro pisze sucho i ten atrament wychodzi dość blado - wtedy widać dużo więcej fioletu.

Chyba pójdę jeszcze raz przetestować ten atrament, tym razem na swoich papierach. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem specjalistą, ale linia jest dość mokra, schnie też dłużej niż moje dotychczasowe pióro. 
Nie widzę dużego cieniowania. W świetle dziennym w  miejscach w których jest więcej atramentu, widzę taki zielonkawo-złoty kolor, taki błysk :)  Piękne! Choć raczej nie będę moich notatek często podziwiać pod światło :) Im dłużej na niego patrzę tym mam więcej wątpliwości, czy to bardziej granat, czy fiolet. Myślę, że tutaj jest bardzo wąska granica. Warto spojrzeć samemu na żywo, w różnym świetle.

Ja pokazałam zdjęcie z notatnika oxford i na zwykłym papierze ksero. Ale testowałam też na różnych fajnych papierach, bo jestem troszkę notatniko-maniaczką. No i nie we wszystkich notesach będę go używać. Chłonne papiery nie wchodzą w grę. W notesie nuuna linia się delikatnie rozlewa (nie wiem jak to nazwać, widać mini kreseczki) i pióro też przebija, mimo 120gram, ale to chłonny papier. Będę musiała poszukać pióra do tego notatnika z czarnym tuszem i cienką stalówką.... I tak właśnie lista moich potrzeb się rozrasta... 

Edytowano przez MagdalenaKok
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, MagdalenaKok napisał:

Nie widzę dużego cieniowania.

Też nie widzę, a na oxfordzie powinno być bardziej widoczne. Cóż, może ten kolor wymaga szerszej stalówki niż F aby pokazać co potrafi.

28 minut temu, MagdalenaKok napisał:

W świetle dziennym w  miejscach w których jest więcej atramentu, widzę taki zielonkawo-złoty kolor, taki błysk

Ta właściwość atramentu to połysk (ang. sheen, często mylnie stosowany zamiennie z shimmer). Pojawia się na mniej chłonnych papierach w miejscu, gdzie zbierze się więcej atramentu. Zazwyczaj bardzo pożądana cecha, ale kapryśna.

31 minut temu, MagdalenaKok napisał:

notesie nuuna linia się delikatnie rozlewa (nie wiem jak to nazwać, widać mini kreseczki)

Prawdopodobnie chodzi o strzępienie (ang. feathering). Atrament się trochę "wciąga" we włókna papieru, co powoduje takie postrzępione krawędzie linii.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przetestowałam kolor atramentu na mężu i określił go jako ładny granat. Ale nie wiem czy to obiektywna ocena, bo mówiłam mu wcześniej, że wybrałam granatowy.

Bardzo dziękuje za podanie pojęć, teraz już będę wiedziała o co chodzi. Bo widziałam w recenzjach atramentu "strzępienie", ale nie byłam pewna co to oznacza. To, że atrament może mieć połysk, to bym się nie domyśliła. 

A jeśli chciałabym pióro do notesów o chłonnym papierze, żeby zminimalizować strzępienie, przebijanie, żeby linia nie była grubaśna (piszę bardzo drobno), to wystarczy, że zwróce uwagę na właściwości atramentu, czy samo pióro też ma znaczenie? Powinnam np. wybrać wtedy stalówkę EF? Albo jakiś konkretną markę piór? Chyba japońskie będą miały cienkie, precyzyjne kreski... (lubie japońskie ołówki automatyczne:) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strzępienie to cecha atramentu i papieru, ale im grubsza i bardziej mokra stalówka tym efekt jest bardziej widoczny. Z przebijanie jest podobnie. 

Japońskie oznaczenia stalówek to zwykle mniej więcej  o stopień cieniej niż w Europie, tzn, japońskie F to odpowiednik EF w Europie. Ale to nie jedyna różnica, zwykle  japońskie stalówki mają wyczuwalny opór. To znaczy, że nie suną idealnie gładko, nie ma to jednak nic wspólnego z drapaniem stalówki z wadą. Piszę się nimi trochę tak jak ołówkiem, przyjemnie "szurają". No ale japońskie EF to już igłą i jest sucha i ostra. Efekt ten ma różne nasilenie i np. w Pilot Capless F prawie nie występuje, ta stalówka jest mokra i przypomina bardziej europejskie F niż japońskie.

Edytowano przez TopikSH
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, czyli nie ma prostej odpowiedzi na zasadzie - do chłonnego papieru pióro takie i takie, albo wszystkie pióra tej marki. Szkoda. 

Mam jedno tanie pióro, którego nie używam i którego sama nie kupiłam. Teraz widzę, że jest na nim napis Cresco, a stalówka to Iridium Point, bez oznaczenia grubości. Nabój jest tam ten, który był razem z piórem. No i widzę różnicę na chłonnym papierze, linia jest cieńsza, nie przebija, nie rozlewa się. Ale dla mnie to pióro drapie, nie nazwałabym tego przyjemnym szumem. To jest taki dźwięk, jakby skrobało papier. Nawet czuje to skrobanie w ręce. To moje nowe Lamy Studio to jest inna jakość pisania :) Takie skrobiące pióro może być fajne jakbym chciała nagrać dźwięk pisania do jakiejś animacji :) 

 

6 minut temu, Trevor napisał:

Gratuluję zakupu :)

Najważniejsze, że jesteś zadowolona.......niech Ci długo służy i sprawia przyjemność.

Bardzo dziękuje! Niezwykle zadowolona! 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MagdalenaKok napisał:

Aha, czyli nie ma prostej odpowiedzi na zasadzie - do chłonnego papieru pióro takie i takie, albo wszystkie pióra tej marki.

Prostej nie ma, ale można próbować dobrać pióro bardziej suche i z cieńszą stalówką. Cienkie i suche to często niezbyt przyjemna do pisania kombinacja, więc czasem warto zmienić papier a nie pióro.

Gdy potrzebuję dużo zapisać bardzo cienką linią, używam Platinum Preppy 0.2mm z czarnym atramentem. Trochę skrobie, ale pisze naprawdę cienko i przy okazji też trochę sucho.

Krótsze teksty piszę odwróconą stalówką pióra, które akurat mam pod ręką. Spróbuj jak pisze Twoje Studio odwrócone, może Ci się spodoba i będziesz mieć dwie grubości w jednym piórze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, derywat napisał:

Gdy potrzebuję dużo zapisać bardzo cienką linią, używam Platinum Preppy 0.2mm z czarnym atramentem. Trochę skrobie, ale pisze naprawdę cienko i przy okazji też trochę sucho.

Też czasem używam, ale przerzuciłem się na Preppy 0.3 (F) praktycznie ta sama grubość kreski a piszę się dużo przyjemniej, 0.2 tylko w ekstremalnych sytuacjach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, TopikSH napisał:

Też czasem używam, ale przerzuciłem się na Preppy 0.3 (F) praktycznie ta sama grubość kreski a piszę się dużo przyjemniej, 0.2 tylko w ekstremalnych sytuacjach.

O, a moje obie 0,3 piszą dużo grubszą linią. To Twoje pisze mokro czy sucho? Moje się trafiły dość mokre jak na Preppy, więc może stąd ta różnica.

Mogę potwierdzić, że różnica w przyjemności pisania jest kolosalna pomiędzy 0,2 a 0,3. A w ogóle najprzyjemniej mi się pisze 0,5 ;) Ale mam jedno zastosowanie wymagające naprawdę małego i ciasnego tekstu i Preppy 0,2 jest w tym niezastąpione.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może kolor też ma wpływ? 0.3 używam z czarnymi nabojami, 0.2 niebieskimi. W zaszycie Oxforda grubość praktycznie taka sama, w notesie z cienkimi kartkami różnica trochę bardziej widoczna ale dalej niewielka. Obie to raczej suche stalówki.

0.5 to przepaść, zupełnie inna bajka.

Edytowano przez TopikSH
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, TopikSH napisał:

Może kolor też ma wpływ?

Może trochę ma, ale w 0,2 mam cały czas tylko czarny a w 0,3 miałem niebieski a później bardzo różne atramenty innych producentów i na wszystkich różnica grubości była dość duża. 

11 minut temu, TopikSH napisał:

Obie to raczej suche stalówki.

No to wygląda na to, że mi się akurat trafiły mokre Fki i sucha EFka. Może u Ciebie akurat jest odwrotnie 🤔

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...