Skocz do zawartości

Visconti Medici - zamykanie skuwki


Amarok

Polecane posty

W tytule wprawdzie wpisałem tylko "Medici", ale de facto moje pytanie kieruję do użytkowników piór Visconti z autorskim, zapadkowym systemem zamykania skuwki stosowanym np. nie tylko w piórach Medici, ale również Homo Sapiens i innych (załączam zdjęcie). 

W przypadku mojego pióra Medici zauważyłem, że po kilku dniach leżakowania pióra atrament w stalówce potrafi zaschnąć i trzeba przez krótszą lub dłuższą chwilę "poszurać" stalówką aż zacznie go podawać na papier. Dla porównania mam np. zakręcane modele Montblanc, gdzie nawet zapomniane pióro po miesiącu pisze natychmiast. Tam szczelność jest wzorowa. 

Ten system Visconti jest bardzo efektywny w użyciu, ale wydaje się dość lekko zamykać skuwkę, stąd podejrzewam, że zachowanie innych egzemplarzy może być podobne, ale może to przypadłość tylko mojej sztuki i jakaś mikronieszczelność powoduje że stalówka zasycha szybciej niż powinna. Czy u Was też to tak wygląda?

PS. Ale jak już palladowy dreamtouch pisze, to nie można się oderwać 😎

 

146991191_viscontimedicires2.jpg.251977ddc1bf7ddce9b8b78c7eed11e8.jpg

Edytowano przez Amarok
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

W dużej mierze zależy to od atramentu, jakim pióro miałem zatankowane. Niektóre Diaminy potrafiły delikatnie przyschnąć, brązowemu KWZowi też się przydarzyło,. Zdarzało się to po około dwóch lub trzech tygodniach "leżakowania" pióra - tak mniej więcej, bo nigdy nie mierzyłem tego czasu z premedytacją.

Niezależnie czy to było Visconti HS czy Divina, to Edelstein Tanzanite od Pelikana jeszcze nie sprawił mi zawodu. Podobnie było z Verdigrisem R&K. Ostatnio w HS miałem Montblanca burgunda i też startował po ponad miesiącu od "kopa". Nie przypominam sobie też jakichkolowek problemów w przypadku Iroshizuku, tyle że te atramenty dość intensywnie używałem i pióro nie leżało dłużej niż tydzień.

Edytowano przez marecki
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Amarok, u mnie podobnie jak u Mareckiego. Bardzo często piszę Iroshizuku i nigdy nie miałem problemu z przysychaniem. Podobnie z atramentem Visconti Blue. Wysychało KWZ Wspomnienie, ale, jeśli dobrze rozumiem, to atrament o wysokim stężeniu barwnika (@Nicpon Konrad może nam podpowie). Nie sprawdzało się też Majestic Blue Diamine, ale to kochana, specyficzna rzecz niczym Penman Sapphire.

Do przeczytania,
Marcin

Edytowano przez Pioromaniak.pl
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...