Skocz do zawartości

Zeszyty kołowe z lidla - United office


Angela4b

Polecane posty

Hej,

Szukam i szukam, no i nie mogę znaleźć... Od dłuższego czasu korzystam z zeszytów kołowych z lidla. Jakiś czas temu kupiłam sobie spory zapas, ale właśnie zauważyłam, że wyczerpałam zasoby. Wiecie może, czy da się gdzieś kupić te zeszyciki? W lidlu pojawiają się w zasadzie tylko przed wrześniem, jak ma się rozpocząć rok szkolny, a ja jakoś akurat przegapiłam.

Uważam, że są naprawdę świetne! Dostępne w rozmiarach a5 i a4 (chyba tylko), kartki 100-140 i gramatura 70. Nie są gładkie jak Oxfordy, wręcz może ciut chropowate (przypominają mi trochę pukka pad, a przynajmniej jeden zeszyt tej marki, który posiadam. Ale jak teraz macam, to pod palcami lidlowy jest w sumie bardzo podobny do buisness journala z gumką od Oxforda, a przynajmniej takie odnoszę wrażenie), ale według mnie są genialne. Dla osób bardzo wyczulonych na uczucia podstalówkowe może nie będzie to TO (bardzo cienkimi stalówkami pisze mi się na ichszym papierze specyficznie), ale jeśli piszecie grubszą eMką, albo czymś podobnym do Ahaba, to powinno pisać się miło, tylko przy bardzo mokrych stalówach może Wam nie podpasować przebijanie (moje Fki i Mki piszą na tyle odpowiednio i nie za mokro, że nic mi nie przeszkadza w obustronnym pisaniu).

Raz tylko miałam z nimi nieprzyjemną niespodziankę. Kupowałam chyba z 7 na raz i nie obejrzałam wszystkich w środku. Wróciłam do domu, rzuciłam na półkę, kilku używałam - wszystko pięknie, ładnie, aż sięgnęłam po trefnisia. Okładka ta sama, obrazek inny, ale ta sama seria, firma, kod kreskowy, cena, a kartki jak z makulatury. No, może trochę lepsze, bo długopisem (tak, wiem, grzeszyłam... 😈) pisało się nie najgorzej, ołówkiem też, ale pióro trochę się rozlewało, znaczy... Zapomniałam słowa, no - linie nie były idealne, tylko trochę postrzępione, papier w sumie też, jak pisałam czymś grubym i mokrym.

Jednak biorąc pod uwagę, że notatniki kołowe kosztują ok. 20zł, to lidlówki za 6.99 są naprawdę okazją ;)  Chyba, że Lidl wrzuca też Oxfordy po dychu, te a4 w twardych okładkach - wtedy mamy combo okazyjne!

PS. Dziś, szukając właśnie czegoś na kółku znalazłam złoto. Leclerc, cena 12zł, okładka z kwiatkiem z tandetnej tektury, jakby została po najtańszym bloku rysunkowym, otwieram, a tam... Papier żółtaśny, postrzępiony, choć jeszcze nikt go nawet nie dotykał, włókna uciekały we wszystkie strony, nawet im było głupio. To straszne, że firmy nie mają za grosz godności i za spiralę (bo zakładam, że to ona była najdroższym składnikiem produkcji) liczą sobie takie ceny/marże...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Bartosz_T napisał:

Raz kupiłem kołonotatnik UnitedOffice w Lidlu i chyba się nim nie zachwyciłem gdyż leży w szafie. Zastanawiające jest to, że kartki nie są czyste tylko mają takie drobinki, czyżbym również trafił na felerną sztukę zrobioną z makulatury?

Hmm, no u mnie właśnie w tym jednym egzemplarzu są jakieś takie włókienka, czasami kropeczki, jakby po nieprzemielonym papierze. Mam ich chyba z 10 i tylko jeden ma taką dziwną strukturę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Bartosz_T napisał:

W takim razie zaryzykuję jeszcze raz gdy się na nie natchnę w Lidlu. Widzę, że robisz zakupy w LeClerc, dobry papier mają wyroby Esquisse (piszę z pamięci, mogłem przekręcić nazwę) więc może warto spróbować;)

Tylko pamiętaj, żeby przejrzeć kartki w wybranym egzemplarzu, żeby znowu się nie naciąć! ;) Jeśli się zdecydujesz (lub nie) daj znać, czy faktycznie miałeś felerny egzemplarz, czy może ja jestem taką ignorantką, że nie przeszkadzają mi drobinki, które faktycznie tam są i to w każdym jednym zeszycie, który leży na tych stojakach, bo kto wie, i tak może być

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wszystko przeglądam, nawet atramenty w sklepie z czego się forumowi koledzy śmieli😥Jak kupię to tak jak sama zauważyłaś pewnie za rok, gdyż musi pojawić się odpowiednia akcja tematyczna i będzie to A4, gdyż A5 jeszcze z dziurkami do wpinania do segregatora są za małe. Jednak teraz na szybko nabazgrałem kilka słów, szlaczków i muszę przyznać, że pomimo słabego wyglądu wizualnego (te ciemne włókienka, paproszki, raczej bym nie dał komuś tej kartki) zeszycik zaskoczył mnie jak najbardziej na +! Pisze się gładko, 0! jakiegokolwiek strzępienia, przebijanie nie występuje. No nie spodziewałem się, jaki skarb leży u mnie w szafce ;) 

Edytowano przez Bartosz_T
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...