Skocz do zawartości

Pióro w studzience kanalizacyjnej


8868

Polecane posty

Jeśli pióro miało klips, a zakładam, że miało, to szybko załatwiaj silny magnes neodymowy. Przywiąż go do sznurka, żyłki i nura. Magnes złapie piórko za klips i je wyciągniesz. Samo pióro niestety jest niemagnetyczne (Al) ale klips wystarczy. Przed chwilą sprawdziłem na moim Brass Sport. Mam w nim złocony klips, ale naprawdę jest stalowy. Magnes neodymowy nieduży, jak zakrętka do Coli podniósł całe pióro. A Brass jest dużo cięższe od AlSporta. Powodzenia.

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pióro kilka złociszy warte... magnes nie chwyci a małym podbierakiem też nie musi się udać. Chyba najprościej dogadać się prywatnie z kimś pracującym w zakładzie zajmującym się tymi studzienkami burzowymi. Ważne aby ogarnąć temat przed deszczem, gdyż woda może przemieścić pióro i po zawodach.

 

@Corsair dobrze napisał, jeśli jest klips to magnes może chwycić (polecam neodymowy na mocnej żyłce)

Edytowano przez Hero
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Hero napisał:

Pióro kilka złociszy warte... magnes nie chwyci a małym podbierakiem też nie musi się udać. Chyba najprościej dogadać się prywatnie z kimś pracującym w zakładzie zajmującym się tymi studzienkami burzowymi. Ważne aby ogarnąć temat przed deszczem, gdyż woda może przemieścić pióro i po zawodach.

 

@Corsair dobrze napisał, jeśli jest klips to magnes może chwycić (polecam neodymowy na mocnej żyłce)

Napisałem, że magnes podniósł dwa razy cięższe pióro z mosiądzu (...)  Sam bym mu to pióro wydostał, tylko trochę daleko mieszkam :)

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Corsair napisał:

Po co zamieszczasz takie komentarze? Dla Niego to pióro jest na pewno cenne i dlatego napisał prośbę o poradę. A dwa to napisałem, że magnes podniósł dwa razy cięższe pióro z mosiądzu (...) Więc po co ten pesymizm? Sam bym mu to pióro wydostał, tylko trochę daleko mieszkam :)

Źle się zrozumieliśmy, pisząc "kilka złociszy warte" miałem na myśli cenne a nie tanie. Taki mam skrót myślowy, nie miałem nic złego na myśli i stanowczo warto to pióro wydostać, dlatego zaproponowałem iż jeśli magnes nie pomoże to może pomóc pracownik firmy odpowiedzialnej za studzienki :)

Edytowano przez Hero
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Hero napisał:

Źle się zrozumieliśmy, pisząc "kilka złociszy warte" miałem na myśli cenne a nie tanie. Taki mam skrót myślowy :)

Teraz faktycznie 8868 musi szybko działać, bo z deszczem nie wygra. Puki co pióro leży i czeka na "wędkę". 

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojechałem dziś łowić pióro, 1,2m do mulistego dna, 15cm wody. Myślałem, że będzie łatwo. Nie było. Nie udało się mimo użycia podbieraka akwarystycznego i drucianych grabek. Niestety pióro nie ma magnetycznych elementów.

Pomijając wartość pieniężną pióra, było dla mnie cenne z kilku powodów. Dostałem je od bliskiej osoby (która wiedziała jakiego pióra potrzebuje), miało wiele unikalnych rys, które lubiłem i nosiłem je w kieszeni spodni przez kilka ostatnich lat. Mocno się do niego przywiązałem.

Pogotowie mpwik nie mogło mi pomóc. Jeszcze się nie poddaje...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, 8868 napisał:

Pojechałem dziś łowić pióro, 1,2m do mulistego dna, 15cm wody. Myślałem, że będzie łatwo. Nie było. Nie udało się mimo użycia podbieraka akwarystycznego i drucianych grabek. Niestety pióro nie ma magnetycznych elementów.

Pomijając wartość pieniężną pióra, było dla mnie cenne z kilku powodów. Dostałem je od bliskiej osoby (która wiedziała jakiego pióra potrzebuje), miało wiele unikalnych rys, które lubiłem i nosiłem je w kieszeni spodni przez kilka ostatnich lat. Mocno się do niego przywiązałem.

Pogotowie mpwik nie mogło mi pomóc. Jeszcze się nie poddaje...

Hmm, rozumiem Cię, moje Kaweco Brass to też mój pupil, który niestety napsuł mi wiele krwi, pisałem o tym na forum. Ale wielka przyjaźń nie raz rodzi się w bólach :) Nie chciał bym go stracić w studzience. Nie poddawaj się, może jakąś listwą w przybitym na końcu kawałkiem blachy - coś na kształt łopatki. W końcu to nie jezioro. Mój kolega z początkiem zimy zgubił kluczyki do Volvo - wpadły mu w zaspę. Szukał, grzebał i nic. A na wiosnę jak śnieg stopniał znalazł. Życzę Ci powodzenia. Pozdrawiam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Corsair napisał:

Życzę Ci powodzenia. Pozdrawiam.

Dzięki, również pozdrawiam.

 

7 godzin temu, Hero napisał:

Dlatego napisałem, że najlepiej prywatnie dogadać się z pracownikami :)

Problem w tym, że kratka jest na prywatnej posesji. W weekend trudno byłoby złapać kogoś związanego z obiektem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Pawel. napisał:

Sitko kuchenne, kij od szczotki i taśma, żeby to razem połączyć. Sprawdza się przy wyławianiu różnych rzeczy z wody. Dużo nie kosztuje, ale może pomóc :)

Testowane. Podbierak akwarystyczny zamiast sitka, kijek narciarski zamiast kija od szczotki 😉

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udało się!!!!!!!!!!!!!

Pióro przeleżało w studzience deszczowej 73h. Dziś, 2h przed deszczem udało się wyjąć zgubę.

Rozwiązanie techniczne:

Usunąłem wodę przy pomocy wiaderka zrobionego z butelki po coli zawieszonego na kijku. Samo pióro wyjąłem przy pomocy grabko-motyki 😎

Jestem mega szczęśliwy, pióro znowu ze mną! Znowu będzie podróżowało w mojej kieszeni wycierając ślady w jeansach 😀 Przybyło kilka nowych rysek oraz kolejna historia do opowiadania.... zdecydowanie nie przy jedzeniu 😉

 

 

IMG_20180423_175813.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetnie, że się udało. Jakby co, to wiadomo teraz kogo pytać o radę w takich przypadkach. Może otworzysz pogotowie wodno-piórowo-kanalizacyjne? ;)

Jak pióro zniosło zanurzenie? Utrzymało szczelność przez ten czas?

Edytowano przez derywat
literówka
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, derywat napisał:

 Może otworzysz pogotowie wodno-piórowo-kanalizacyjne? ;)

Nie 😬😁

23 minuty temu, derywat napisał:

Jak pióro zniosło zanurzenie? Utrzymało szczelność przez ten czas?

Nigdy nie zakręcam mocno pióra, woda weszła w okolice stalówki. Komora nabojowa została sucha, atrament wygląda jak zwykle. Poza kilkoma nowymi ryskami na korpusie nie widzę żadnych strat. Teraz Kaweco relaksuje się w ultradźwiękowym jacuzzi. Od jutra wraca do swojej normalnej pracy :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mi przemknęło przez głowę, czy aby nie wypompować wody ze studzienki. Okazuje się, że "wybrać wiaderkiem zrobionym z butelki po Coli" też można :D Jednak Polacy to pomysłowy naród. Gratuluję odzyskania. Też bym się cieszył, jak nie wiem co.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...