Skocz do zawartości

TWSBI 580 Diamond Al - słaby przepływ


bler

Polecane posty

Witajcie Forumowicze i Miłośnicy Pióra,

 

Niedawno zakupiłem pióro TWSBI w sklepie F-Pen.pl. Ten model od zawsze mi się podobał więc po rozpakowaniu pudełka, byłem bardzo zadowolony. Radość trwała do czasu jak zacząłem zasysać atrament z butelki (Cobalt Blue ze stajni GVFC), mechanizm tłokowy działał bardzo topornie. Po wyregulowaniu i przesmarowaniu silikonem jest prawie dobrze, jednak daleko mu do precyzji dzaiłania mechanizmu tłokowego z Pelikana M205. Podczas pracy, słychać szumiący dźwięk trących o siebie detali, a powłoka anodowa w miejscach "zębów"  lekko się zatarła. Pisanie tym piórem wypada jeszcze gorzej; jednym słowem stalówka drapie, kreska jest bardzo cienka (F), a myślałem, że będzie europejska. Istnieje też spory problem z przepływem atramentu.

W tym miejscu nasuwa się pytanie, jak rozebrać zespół stalówki w celu dokładnego wymycia syfu. Producent w instrukcji tego nie przewiduje. Natomiast samo płukanie pod bieżącą wodą nie przyniosło pozytywnych rezultatów.

 

Życzę Wszystkim Wesołych Świąt!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie powinno się silikonować nowego pióra, tłok od początku tak chodził? Po wyczyszczeniu sprawdź inny atrament, to najprostszy sposób na sprawdzenie przepływu. Sprawdź czy wszystko dobrze złożyłeś, na YT jest 12 min. film instruktażowy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

https://www.youtube.com/watch?v=A3ND2P4m0nE

https://www.youtube.com/watch?v=fOoJiqGRukk

 

tutaj masz linki do rozbierania. 

Możesz przemyć. Lecz wątpię w skuteczność tego pomysłu. Spróbuj w każdym razie.

Dlaczego wątpię? W innych piórach zazwyczaj to działa. No nie ważne. Natomiast był kiedyś przypadek, dokładnie ten sam, dotyczący też 580tki. 

 

Drodzy Koledzy - @Nicpon miał kiedyś taki problem. Czy ktoś wie, jak to się skończyło?

 

TWSBIaki suną perfekcyjnie, nie ma mowy o takich rzeczach. Nie zrażaj się (wiem, łatwo mi mówić) :)

 

Umyj, spróbuj innego atramentu i tu wróć - opisz ewentualną różnicę. Może to pomoże :)

 

Nie martw się na zapas, Daniel (F-pen) na pewno Ci pomoże. Możesz do niego zadzwonić i opisać problem. 

Może ktoś już to kiedyś zgłaszał. Jak wyślesz, to z pewnością wymienią - lecz najpierw się skontaktuj :)

 

 

Nie mam jak tego opisać, bo musiałbym porozmawiać z kilkoma użytkownikami...

 

Wesołych Świąt :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze smarem silikonowym nie należy przesadzać - zwłaszcza jeżeli w konsystencji bliżej mu do oleju niż do smaru. 

Prawdę mówiąc to już zdążyłem zapomnieć że kiedyś miałem jakieś problemy z tym piórem. 

Generalnie to polecam wymyć to pióro z dużą ilością detergentu - TWSBI jako smaru używa czegoś czemu zdecydowanie bliżej do oleju silikonowego niż do smaru. Oleje silikonowe bardzo łatwo pełzają po powierzchni wielu materiałów - nakładasz kroplę w jedno miejsce, a po jakimś czasie cały element jest ładnie pokryty cieniutką warstewką. To co możę być problemem, to że z czasem może on dojść do miejsc w których go wcale nie chcemy - czyli na przykład w tym wypadku do kanału łączącego spływak ze zbiornikiem na atrament. 

Tutaj takie zdjęcie na szybko, nie chcę rozbierać pióra bo już mam w miarę czysto w domu ;) 

TWSBI580.JPG

Sekcja (A) jest połączona w miejscu (B) kanałem, jeżeli do tego kanału podpełznie trochę oleju silikonowego lub innego syfku to atrament będzie miał problem z dostaniem się na spływak. W części (C) nie pracuje tłok, więc teoretycznie nie powinien się tam zbierać olej/smar, ale w przypadku stosowania smaru od TWSBI po jakimś czasie widać że pomiędzy tymi zębami zaczyna się zbierać trochę oleju. Czyszczenie ułatwia to że część (A) odkręca się od korpusu - najlepiej do odkręcania złapać za metalowy pierścień, prawy gwint. 

Od stosunkowo dawna do smarowania miejsca gdzie pracuje tłok stosuje smar silikonowy CX-80, jest on zdecydowanie bardziej lepki (bardzo podobna konsystencja do towotu) od smaru silikonowego TWSBI. Największym plusem jest to że się nie wyciera po kilku tankowaniach i nie pełznie po tworzywie - co zresztą widać na zdjęciu tam gdzie pracuje tłok i jest smar atrament kiepsko zwilża wnętrze korpusu i zbiera się w postaci kropli(D). Tam gdzie smaru nie ma (C) atrament tworzy w miarę jednorodny film na wewnętrznej powierzchni korpusu. 

To do czego z kolej używam smaru TWSBI i innych olej silikonowych to smarowanie samego mechanizmu tłoka - śruby. Wystarczy punktowo kropelka, kilka ruchów i olej jest już rozprowadzony po całym mechanizmie. W moim odczuciu poprawia płynność pracy tłoka. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Witajcie Forumowicze i Miłośnicy Pióra,

 

Na wstępie, chciałbym Wszystkim podziękować za pomoc w eliminacji usterki.

Udało się wyeliminować wszystkie problemy, oprócz nowo powstałego (błaha sprawa), o którym napisze na końcu postu.

Po kolei przedstawię, co zrobiłem:

1.

Dnia 3/29/2018 o 18:56, odi napisał:

Nie powinno się silikonować nowego pióra, tłok od początku tak chodził? Po wyczyszczeniu sprawdź inny atrament, to najprostszy sposób na sprawdzenie przepływu. Sprawdź czy wszystko dobrze złożyłeś, na YT jest 12 min. film instruktażowy.

Tłok od początku tak chodził. Teraz działa prawie idealnie bo silikon się rozprowadził. Skoro przesmarowanie znacznie pomogło to wg mnie można silikonować nowe pióro.

2. Rzecz jasna przed napisaniem tego posta wszystkie filmiki instruktażowe oglądnąłem po kilka razy. Żaden z nich nie odpowiedział na moje pytanie: Jak rozebrać sekcję stalówki bez uszkodzenia spływaka? Mr. Brian z GPC radzi, żeby tego nie robić, natomiast sbrebrown się nie patyczkuje. Sprzeczność!!! Sprawa pozostaje nierozwiązana. Na szczęście nie okazało się to konieczne. Dodatkowo kontaktowałem się z Panem Danielem Wierzbickim, który zadeklarował pomoc, jednak doszedłem do wniosku, że jeszcze powalczę. Czas na odesłanie zawsze jest.

3. Jako że dysponuję sprzętem laboratoryjnym, na początku umyłem całą sekcję stalówki w myjce ultradźwiękowej przez 10 minut w temperaturze 25 stC. Środek łagodny do nierdzewek i innych metali (uniwersalny ULTRON UNI PLUS) o pH lekko zasadowym, stężenie około 2%, po umyciu przepłukałem jeszcze kranówką pod ciśnieniem ze strzykawki.

4. Zmieniłem atrament z GVFC na Pelikan Edelstein. Nie wiem jak się sprawdzi z Watermanem fioletowym bo Edelstein się już skończył.

SUKCES!!! Pióro pisze bardzo dobrze. Co prawda stalówka leciutko skrobie i nawet mi się to podoba. W zależności od rodzaju papieru pisze różnie (kreska od EF do grubej F). Załączam zdjęcia stalówki z SEM na szybko i bez preparatyki rzecz jasna. Może ktoś coś doradzi.

 

5. Rozmawiałem również z Panem Danielem na temat szlifowania stalówki. Papierkami o gradacji powyżej 3000 niestety nie dysponuję. W mojej pracy używam do zgładów metalograficznych 2000 i poniżej. W ofercie F-PEN jeszcze micromesha nie ma, Pan Daniel powiedział, że powinny być za kilka dni.

 

Nowy, błahy problem to poluzowany klips na skuwce. Próbowałem znaleźć odpowiednie narzędzie w CASTORAMIE i u zegarmistrza aby dokręcić sześciokątną nakrętkę na śrubce, która mocuje klips, niestety bez powodzenia. Czekam na odzew kolegi - podobno ma taki klucz.

 

stalówka 1.png

stalówka 2.png

Edytowano przez bler
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie szlifuj tej stalówki. Drapie bo się jej ziarno nie schodzi w punkt, a jest tak najprawdopodobniej gdyż za mocno przylega do spływaka, lub jest wygieta w stronę spływaka. Osobiście wyjąłbym ją wraz ze spływakiem z tej okrągłej obudowy, sprawdził jej kształt i spróbował złożyć poprawnie. Do wyciągnięcia i złożenia użyj jakiejś gumy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

Nie bój się rozebrać sekcji - jedynie trzeba to zrobić z wyczuciem. Najlepiej trzymając przez jakąś tkaninę lub kawałek gumy. Potem delikatnie wszystko wsadzić z powrotem, trzeba to zrobić z odrobiną wyczucia i nie panikować jeżeli za pierwszym razem nie wyjdzie :) 

Co do zdjęć - to pokazałeś chyba górę stalówki - ciężko na tej podstawie powiedzieć co może drapać :P Po drugie to to jakiś w miarę nowszy aparat który nie wymaga wysokiej próżni?

Po drugie to chyba nie było mostka przewodzącego pomiędzy stalówką i podstawą bo trochę jakby ładunek ci się gromadził :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pursant słusznie kombinuję, pozwoliłem sobie na skopiowanie zdjęcia, zaznaczyłem obszar który wymaga uwagi, strzałka wskazuję krawędź która może dodatkowo zwiększać efekt drapania. Sugeruję podobnie, wyciągnąć stalówkę, spróbować tak ją ustawić(dogiąć lub odgiąć) by szczyt połówek ziarna równo przylegał do siebie.

az2Rmq8.png

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D Takie rozmowy to ja lubię.

20 godzin temu, Nicpon napisał:

 

Co do zdjęć - to pokazałeś chyba górę stalówki - ciężko na tej podstawie powiedzieć co może drapać :P Po drugie to to jakiś w miarę nowszy aparat który nie wymaga wysokiej próżni?

Po drugie to chyba nie było mostka przewodzącego pomiędzy stalówką i podstawą bo trochę jakby ładunek ci się gromadził :P

Wow :thumbup:. Widzę, że kolega Nicpoń ma wiedzę na temat skaningowych mikroskopów elektronowych. W pewnym sensie masz rację, chociaż to zdjęcie było wykonane w trybie wysokiej próżni przy napięciu przyśpieszającym 20 kV - sam spływak jako materiał organiczny (oprócz dodatków do tworzywa:D ) oglądałbym przy 7-8 może mniej. Jeżeli Ci chodzi o samą interpretację obrazu to ta "poświata", która jest najbardziej widoczna na prawym skrzydełku to tzw. kontrast krawędziowy związany z emisją elektronów wtórnych (ładunki). Można go wyeliminować przez: odpowiednie nachylenie stolika, użycie opcji neutralizacji, która trochę pomaga, i oczywiście najbardziej przez zainkludowanie stalówki, co  z oczywiście wiadomych względów uczynić nie mogłem - to zjawisko występuje często przy SEI, przy obrazie z BSE (elektrony wstecznie rozproszone) już nie. Wszystko na szybko bo nie chciałem zmieniać wszystkich ustawień. Sama stalówka, wykonana ze stali nierdzewnej przewodzi prąd, a sekcja była po prostu doklejona do taśmy grafitowej przewodzącej prąd - uziemienie było. 

 Sam problem z pisaniem został już rozwiązany. Śmiga aż miło - wyrobiła się. Na zdjęciu była oczywiście góra stalówki.

 

Jednak na nic Wasza pomoc i moje starania :gaah:. Pióro będę musiał oddać do serwisu ze względu na klips. Kolega przyniósł kluczyk do nakrętki nr 5 i udało się rozebrać całą skuwkę na czynniki pierwsze. Dokręcenie nakrętki nie przyniosło oczekiwanych rezultatów - klips dalej waha się na wszystkie strony i nie spełnia swojej roli - myślałem, że to będzie błahy problem. Klips jest u mnie ważny. Na razie muszę używać M205, który jest zawsze niezawodny do tej pory.

Edytowano przez bler
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...