Skocz do zawartości

Pióro "robocze" - wytrzymałe i proste.


Polecane posty

@KleksJa też mam zapewne nie do końca zrozumiały język, za dużo chce wyrazić na raz co myślę, cóż nikt nie jest doskonały :) Chodziło mi głównie o kilka fragmentów które mogą popadać w skrajność w tym co opisujesz, moim zdaniem nie potrzebne są takie słowa jak  "... jest to pióro nie mające konkurencji. Nie ważne, czy mówimy o jakimś "chińczyku", czy o Pelikanie, czy o "włoszczyźnie" z najwyższej półki cenowej. Parker Vector zjada ich w kaszy " Być może ująłeś to sarkastycznie ale nie wszyscy muszą odebrać to jako napisane "pół żartem, pół serio". A prawdą jest że ludzie idą na łatwiznę czytają tylko to co ich interesuję. Pewnie sam zauważyłeś że część nowych użytkowników forum zarejestrowało się w jednym tylko celu, mają jakiś problem, zadają pytania i oczekują najprostszej odpowiedzi i taki ich udział na forum.  Po co to wszystko skoro treści zawarte na forum można sobie przejrzeć bez rejestrowania się, na to pytanie chyba nie ma jednej odpowiedzi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nooo... Jeśli tak stawiasz sprawę, to może faktycznie przesadziłem. I tak, rzeczywiście, ująłem to sarkastycznie. Również NIE dosłownie. Niestety, czasami się zapominam i zakładam, że wszyscy są mądrzy i potrafią czytać między wierszami. No dobra, skoro tak, to zmodernizujmy nieco wypowiedź. Przystosujmy ją do obowiązujących standardów:

Parker Vector to tanie, w miarę dobre i bardzo niezawodne pióro. Jest małe, cienkie i ma małą stalówkę, ale nie używane długo startuje od razu...

Może jeszcze inaczej... Parker Vector być dobre pióro. Echę?

Oczywiście potraktujmy to, co powiedziałem... Z przymrużeniem oka. :roflmho:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, promiko napisał:

Pióro nie doczekało się na forum jakieś większej recenzji, chyba skuszę się na opisanie, teraz w telegraficznym skrócie. Pióro występuję tylko w jednym kolorze, jednym rozmiarem stalówki. Jak wspominałem jest niepozorne w wyglądzie ale bardzo dobrze wykonane, korpus i sekcja jest mosiężna a skuwka aluminiowa. Skuwka ma fajny patent, jest dociążona ciężarkiem i pomimo tego że jest aluminiowa nie czuć że jest wykonana z lżejszego metalu. Pióro jest lakierowane na srebrny kolor i dodatkowo pokryte bezbarwnym lakierem, ma czarne wstawki, czarna sekcja,czarny, charakterystyczny klips który trochę przypomina Lamy(w konstrukcji). Stalówka M ale piszę jak F+ tym bardziej na atramencie Pelikan, na rzadkich atramentach będzie grubo.

Dzisiaj po pracy trochę pochodziłem po mieście i udało mi się to pióro znaleźć, oczywiście cena znacznie wyższa nuż na allegro, bo w cenie prawie 90 zł :huh:

Wygląd i ergonomia jak najbardziej OK, ale zdziwiło mnie, że skuwka spada założona na korpus pióra, ze skuwką nie da się pisać. Stalówka to jednak zdecydowanie M, niestety obecnie mam same Mki i są za grube, więc to jednak nie to. Moją uwagę przykuło jednak pióro Duke 209. Jest bardzo ładne, dobrze leży w dłoni, stalówka to najprawdziwsza Fka, przynajmniej na to wygląda, na pewno ziarno cieńsze niż w w Pelikanie (pióro nowe nikt nie chciał go uruchamiać, bez pewności sprzedaży). W zestawie do pióra dodawany jest konwerter. Już miałem je kupić pod wpływem impulsu, ale stwierdziłem, że trzeba na chłodno przemyśleć. Po przemyśleniu poszukałem trochę informacji i znalazłem to pióro w sklepie, w którym kupiłem Baoera 801. Efekt jest taki, że zamiast 75 zł zapłaciłem za nie niecałe 20 zł (sprzedawca zarzeka się, że to jest oryginał). Jakby nie patrzeć, to chyba jednak zakup pod wpływem impulsu.

Jednak tematu nie zamykam, bo jednak cały czas chodzi mi po głowie Lamy Logo, a i ten Pelikan mi się spodobał, bo będzie chyba idealny do sprawdzania prac po zasileniu go czerwonym Pelikanem 4001.

11 godzin temu, Kleks napisał:

Nie pakuj się w Baoera, nie warto.

Baoer już zamówiony ponad tydzień temu za 10 zł :)

11 godzin temu, Kleks napisał:

Pod względem niezawodności (a mam tu na myśli bezbłędny start po nawet wielu miesiącach nieużywania, tolerowanie każdego atramentu i przyjemność z pisania, rewelacyjnie sunącą po każdym papierze stalówką), jest to pióro nie mające konkurencji.

To ja tu mam kompletnie odmienne zdanie, jak dla mnie równie dobrze pisze się gwoździem zanurzonym w atramencie, w przeciwieństwie do Parkera gwóźdź po kilku dniach nieużywania wystarczy zamoczyć i można nim pisać dalej, a Parkera trzeba rozpisać. Musiałeś trafić na jakiś wyjątkowo udany egzemplarz, bo takie zdanie jak moje, podziela chyba większość użytkowników pióra, którzy pisali Parkerem.

8 godzin temu, Kleks napisał:

Tymczasem mam jednego i nie chcę więcej.

Kup kolejnego, może zmienisz o nich zdanie :D

6 godzin temu, Kleks napisał:

Parker Vector to tanie, w miarę dobre i bardzo niezawodne pióro. Jest małe, cienkie i ma małą stalówkę, ale nie używane długo startuje od razu...

Mam wrażenie, że albo Parker bardzo poprawił swoje pióra, albo masz wyjątkowe szczęście przy kupnie ;)

4 godziny temu, Wąsaty napisał:

zajrzyj tutaj : M&G

Bardzo ładne, ale napisz o tym wynalazku coś więcej :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wam napiszę tak.... nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytania: jakie pióro jest najlepsze? czy to pióro jest lepsze od tego pióra? czy lepsze drogie czy tanie? plastikowe czy metalowe? włoskie, francuskie czy niemieckie, a może polskie?...

My jako bardziej zaawansowani użytkownicy piór możemy coś zasugerować, czy trochę podpowiedzieć, ale nie możemy obstawać przy tym, że nasze zdanie jest niepodważalne, najlepsze i na pewno nie możemy nikomu go narzucać... z prostego powodu, każdy z nas szuka czegoś innego bo każdy z nas jest inny, jeden kocha parkery a ktoś inny watermany (jak ja :D), dla kogoś plastik jest ok a ktoś inny czymś takim nie będzie pisał. Czasem trzeba samemu się przekonać i czasem zaryzykować. :D

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pawel. Zgadza się ze skuwką, umknęła mi ta uwaga bo ja nie piszę ze skuwką nałożoną na pióro, po prostu taki mam nawyk, tak w Pelikanie Stola III skuwka jest luźna nie trzyma się korpusu. Co mogę jeszcze zaproponować, z tanich piór cienko piszących Baoer 525 występuje w dwóch wersjach, kryta stalówka i klasyczna, trochę przypomina 801 tylko odrobinę większe, z ciekawych i równie tanich Baoer 181 przypomina Waterman Expert, Baoer 079 Starwalker przypomina Montblanc Starwalker pióra które kosztują 15-25zł wszystkie na naboje piszą podobnie jak Baoer 388 Kolejny typ Sheaffer VFM pióro w cenie ok.58zł stalówka F

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Ziemniaczek napisał:

Ludzie, nie kupujcie Duke 209!

Toć to schnie jak nie wiem, nie idzie tego rozpisać po dniu, a pisze średnio.

Mam. Niestety. 

Kurde za późno, tak to jest z zakupami pod wpływem impulsu :huh: Plus taki, że kosztował mnie niecałe 20 zł, najwyżej będzie na prezent. Recenzje w internecie były zachęcające.

41 minut temu, depeszka napisał:

A ja wam napiszę tak.... nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytania: jakie pióro jest najlepsze? czy to pióro jest lepsze od tego pióra? czy lepsze drogie czy tanie? plastikowe czy metalowe? włoskie, francuskie czy niemieckie, a może polskie?...

Do tej pory dla mnie najlepszymi piórami były chyba moje nołnejmy "university", ale mam wrażenie, że chyba powoli zużywa im się stalówka i już nie piszą tak jak dawniej, a mają chyba już po 20 lat.

 

22 minuty temu, promiko napisał:

Zgadza się ze skuwką, umknęła mi ta uwaga bo ja nie piszę ze skuwką nałożoną na pióro, po prostu taki mam nawyk, tak w Pelikanie Stola III skuwka jest luźna nie trzyma się korpusu.

Powiem szczerze, że trochę mnie to zaskoczyło, jak założyłem stalówkę na górę pióra i po prostu z niego spadła :)

Jeśli chodzi o chińskie pióra, to na razie mam zamówione dwa, jak przyjdą, to obadam co z nimi dalej zrobić i czy warto zamawiać kolejne pisadła z kraju środka.

Ten Sheaffer VFM łyka normalne naboje, czy tylko własne?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

VFM standardowe naboje. Z chińczykami jest tak, przyczepić się można do wszystkiego, jeżeli ktoś oczekuje cudów za 10-15zł że wyciągnie pióro z foli bądź pudełka i będzie liczył że po załadowaniu to pióro będzie pisało jak po maśle i to cieniutką kreską, to niech liczy dalej ;) Owszem jak się trafi to tak będzie, posiadam wszystkie te najpopularniejsze chińczyki, nazbierało się tego, część pisała jak trzeba, część piszę po poprawkach. Zapewniam piszą wszystkie a jak się ma trochę smykałkę do majsterkowania pióra te będą pisać bardzo dobrze a tak na prawdę nie wiele trzeba żeby tak pisały. Mowa była o Parkerach, tanich Parkerach za które u nas trzeba bulić 200 i więcej zł a co dostajemy, pióra które trzeba tak samo poprawiać. Więc nie ma co psioczyć na chińczyki warte 10-15zł  :)

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że od razu nie wiedziałem, bo w sklepie te VFMy chyba były, to od razu bym się do nich przymierzył.

Na pewno za jakiś czas kupię tego Pelikana, mimo tej wadliwej skuwki :D

Trochę mnie zmartwiliście tymi chińczykami, które zamówiłem, ale wciąż sobie wmawiam, że może nie będzie tak źle. Ewentualnie jak mi nie podpasują, to może ktoś z forum zamieni się na coś innego :D

Niestety, tak to jest, że mądry człowiek po szkodzie. Trzeba było od razu brać Lamy i nie podniecać się na te dobre recenzje chińskich piór.

Szkoda, że nowe pióra Inoxcroma są prawie niedostępne :(

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Pelikanie skuwka nie jest wadliwa, po prostu taka konstrukcja skuwki, są pióra w których nie przewiduję się zakładania skuwki na korpus. Już tak na marginesie, zajmuję się taką nazwijmy chałupniczą naprawą piór, poprawianiem piór i dzisiejsze pióra to loteria i nie ma znaczenia ile to pióro kosztuję, zdarzają się przypadki że pióra za 1500-1800zł wymagają poprawek. Dzisiaj nie liczy się jakość tylko ilość sprzedanego towaru. Przewinęło się przez moje ręce sporo piór które nie powinny(jak można sądzić)mieć żadnej wady a jednak... Dlatego napisałem żeby nie oczekiwać cudów po piórach za parę zł bo takich cudów nie warto oczekiwać od piór za ponad tysiąc zł. Ponadto pióro jakie by nie było jest zawsze droższe od długopisu, jest bardziej skomplikowane, kupisz długopis który nie chce pisać wyrzucasz i po sprawie, kupujesz następny, nie ma lamentu i zgrzytu bo długopis byle jaki kosztuję 2zł Pióro za 10zł można porównać  do takiego długopisu, tylko w odróżnieniu od niego da się w większości przypadków naprawić, poprawić to pióro. Ale jak ma się przekonanie że pióro musi być tip top, musi pisać to już lepiej sobie odpuścić, dzisiaj można się przyczepić do każdego pióra niezależnie od ceny

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Źle się wyraziłem, dla mnie jest wadliwa ;)

Trochę smutne jest to co piszesz, bo 20 lat temu kupowało się chińskie pióro i pisało całkiem OK. Ale dla odmiany jest też Parker, który robi dobre długopisy, a ich tanie pióra to pomyłka. Myślałem, że już się w tej kwestii poprawili, ale chyba jednak nie.

Czyli trzeba kupić pióro i trzymać kciuki, żeby przysłali dobre :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie tak, każde pióro będzie pisało, ewenementem jest trafić pióro które nie będzie w ogóle pisało, OK trafi się złamane, pęknięte itp.uszkodzenia, wady mechaniczne to w tedy mówimy o piórze "złym" zepsutym. Chodzi o "przeszkadzajki" jak pióro wysychające, drapiące, przerywające, chlapiące itp. to nie dyskwalifikuję całkowicie takie pióra. To wszystko da się poprawić, problem jest tylko taki że nie powinno to mieć miejsca, oczekujemy że pióro będzie pisało kapitalnie, tak jak chcemy zaraz po wyjęciu z pudelka. Te wszystkie wady niestety występują niezależnie od ceny tego pióra. Pisze Parkerami i nie mam żadnych problemów, nic mi nie wysycha, przerywa, nie mam problemów bo je sam wyeliminowałem, chińczyki piszą tak jak chce bo je sam poprawiłem, wszystko da się zrobić samemu bez jakiś specjalistycznych narzędzi i wieloletniego doświadczenia. Problem w tym że i to nie powinno mieć miejsca. Także nie ma co przesadzać ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Znalazłem u mojej drugiej połówki komplet Duke 209, zestaw długopis+pióro, dostała jako prezent na dzień nauczyciela. Zestaw przeleżał parę lat, kobita ;) piszę głównie długopisami, wkład wypisała a w piórze był nabój, resztki atramentu. Dokładnie wygląda to tak

SRxabdY.jpg

Pióro mnie zaskoczyło, stalówka była zalepiona zaschniętym atramentem, paznokciem zerwałem skorupę i co pióro normalnie zaczęło pisać na tej resztce atramentu. Pióro trafiło w moje ręce, wyczyściłem, stalówkę odświeżyłem i pióro śmiga jak ta lala. Kolego wiesz już trochę o co chodzi, nie przejmuj się niektórymi opiniami. Jak pisałem nie ma bezwzględnej powtarzalności jeśli chodzi o jakość dzisiejszych piór, jednym się trafi bubel a drugim pióro nie do zajechania. Nie wiem jeszcze jak wygląda kwestia z zasychaniem, dopiero co przejąłem pióro ale to co opisuję o zaschniętym atramencie i bezproblemowym starcie daję dużo do myślenia. Pióro na standardowe naboje, dołączony konwerter, pisze znowu coś pomiędzy F a M 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz dokładnie Jinhao 599A, kopia to trochę za dużo powiedziane, taka bardziej inspiracja Lamy Safari. Już bliżej oryginałowi jest Jinhao 588, 599(bez A), 596 i 699 ogólnie wysyp Lamo-podobnych piór :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie nie ma co generalizować, przyjmować dobre czy złe opinie jako "świętość" ja nie będę czarował na temat piór jakie to one są cudowne czy wręcz na odwrót jakie do bani, nie jestem maniakiem piór w dosłownym tego słowa znaczeniu. Pióra traktuję głównie jako narzędzie do pisania a nie podziwiania choć jest co podziwiać. Z własnego doświadczenia wiem czego mogę się spodziewać, wiem sporo jak zaradzić problemom jak takie się przytrafią. Każdy oczekuje czegoś innego, mamy różne potrzeby, gusta nie ma sensu komuś na siłę coś wciskać, zmieniać jego preferencję itp. To się wiąże z opiniami, normalnym jest że jak się komuś trafi bubel to opinie będą złe, znowu przy fajnie piszącym piórze będzie zachwalanie. Ja podchodzę do tych spraw bez większych oczekiwań, wolę być miło zaskoczony niż mocno rozczarowany. Powtórzę jeszcze raz, nie ma powtarzalności w piórach, nawet w obrębie jednej marki, modelu a nawet jednej serii. To m.in.odróżnia pióra od długopisów, praktycznie każdy egzemplarz jest "inny"od reszty. Dlatego nie przejmuj się za bardzo, to jakie będzie dane pióro które kupisz zależy w głównej mierze od tego co sam od tego pióra oczekujesz i trochę szczęścia :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, promiko napisał:

Powtórzę jeszcze raz, nie ma powtarzalności w piórach, nawet w obrębie jednej marki, modelu a nawet jednej serii. To m.in.odróżnia pióra od długopisów, praktycznie każdy egzemplarz jest "inny"od reszty.

Dokładnie, mam dwie Lamy z -ką i każda pisze inaczej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj przyszedł do mnie Baoer 801 i zaskoczyła mnie trochę jego wielkość. Sekcja jest dość cienka i samo pióro też jest dość małe. Co do jakości wykonania nie mam zastrzeżeń. Na razie muszę go umyć, a później przeprowadzić testy pisania. Gdyby nie wielkość, to wszystko by było OK, tym bardziej, że jest cały metalowy :lol:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...