Hero 221 - podciekanie

[tsulej]

Mam takie oto hero 221. Brudzi z zaznaczonego miejsca, nie jest to jakiś bardzo widoczny wyciek, raczej niewielka nieszczelność. Jakiś pomysł jak to uratować? Próbowałem rozebrać, ale się średnio się da, a nie chcę bardzo na siłę.

[p71]

Nie mam dokładnie takiego pióra, ale podobne Hero 616 jest w tym miejscu klejone za pomocą jakiejś żywicy (szelak?) i daje się rozkręcić po delikatnym podgrzaniu (np. w ciepłej wodzie).

[tsulej]

Dzięki, spróbuję wkrótce. Załóżmy że rozkręcę, czym uszczelnić przy skręcaniu?

[Bartosz_T]

Albo czymś skleić albo uszczelnić silikonem akwarystycznym

[Kleks]

A najlepiej wyczyścić i skleić na szelak, jak w oryginale. Czasem rozkręcenie po podgrzaniu w gorącej wodzie i powtórne skręcenie wystarcza, czasami jednak nie. Jeśli zależy Ci na tym piórze, to spróbuj tak zrobić. Szelak można kupić w sklepie z artykułami dla artystów. I nie radzę próbować silikonu. Ani kleju. Gdyby Chińczycy uznali, że można tam zastosować cokolwiek innego, niż szelak, to by zastosowali. Rzecz w tym, żeby to było coś, co jest płynne po podgrzaniu (umożliwiało demontaż) a jednocześnie uszczelniało po zastygnięciu. Żaden klej, ani silikon tego nie zapewnią.

Edytowano Luty 7, 2018 przez Kleks

[-Mateusz-]

I oto, całkiem przypadkiem znalazłem powód, dlaczego nie lubię się z 616-zawsze to rozkręcałem, piórko jak zwykle całe myłem, a później, skręcało się krzywo, ciekło i w ogóle jakoś tak gorzej.. A tu proszę! Po prostu zmywałem ów szelak...

[tsulej]

Dzięki wszystkim. Na razie uszczelniłem "krokodyla" silikonem który dostałem razem z Wing SungiemLucky. Z tego co obejrzałem konstrukcję, powinno wystarczyć. To podciekanie to musi być jakaś cofka po nabieraniu atramentu. Sprawdzę w boju. A jak nie wystarczy, pójdę w szelak.