Krishna Sea&Storm

[alrun]

Pierwszym kolorem indyjskiej marki Krishna (z sześciu, które dostałam), jaki wypróbowałam jest fioletowy atrament o nazwie Sea&Storm. O samej firmie wiem niewiele. Istnieje od 2010 roku, a atramenty produkuje lekarz. Butelki mają po 20 ml. Z jednej strony to dobrze: jestem w stanie sobie wyobrazić zużycie całego atramentu, ale z drugiej strony, ciężko dzielić się takim maluszkiem. Same butelki są proste, szklane z niepowalającą grafiką etykiety. Plus za spore "wejście" - łatwiej tankować. 

Atrament dla mnie jest po prostu fioletowy. Chyba znam za mało nazw kolorów, by określić go jakoś inaczej. 

Kleks na papierze Tomoe River

PRZEPŁYW: niby jest dobry. Atrament raczej nie zasycha, pióro zamknięte startuje bez problemu, a zostawione otwarte trzeba chwilkę rozpisywać. Ale jednak mam wrażenie, że inkaust jest troszkę suchy. Podczas pisania słychać takie delikatne skrobanie pióra po kartce. Na stronie internetowej natomiast przeczytamy: "Some inks like Sea & Storm may be more flowing which is specifically used for a dry writing pen." 

NASYCENIE: dobre

STRZĘPIENIE: brak

CZAS WYSYCHANIA: ok. 10 sekund na Double A i ok. 25 na Oxfordzie

WODOODPORNOŚĆ: nie nazwałabym atramentu wodoodpornym, barwnik się wypłukuje, ale coś tam zostaje na kartce i da się odczytać

PRZEŚWITYWANIE: delikatne obecne na gorszych papierach

PRZEBIJANIE: raczej brak

(przebiło trochę tu, gdzie poprawiłam "u")

ZAPACH: atrament trochę śmierdzi. Ale czuć to głównie, gdy otworzy się butelkę. Podczas pisania ja nic nie czułam, chociaż przyznam, że mam trochę katar w tym tygodniu

CHROMATOGRAFIA: 

PORÓWNANIE Z INNYMI ATRAMENTAMI: 

 

Atrament oceniam raczej pozytywnie, ale szału nie ma. Kolor ma ładny, gdyby był bardziej mokry, to byłabym bardziej zadowolona. Także myślę, że zaraz wleję resztkę z tłoczka z powrotem do butelki i zatankuję następnym kolorem :) 

Porównanie na różnych papierach: 

 

[Topaz]

@alrun, dziekuję, doceniam ilość włożonej pracy, świetna, rozbudowana recenzja. Samo sedno i znacznie więcej, fajne i cenne porównanie z innymi fioletami. Ten w moich oczach wypada najlepiej, trafia do mnie, postaram się go kupić. W końcu ten rok w świecie kolorów należy do fioletów. 

[visvamitra]

Kolor bardzo ładny. Bardzo też podoba mi się twoje porównanie atramentów. Respekt. Kuszą mnie te Krishny.

[patefonik]

Kolor nie dla mnie.

Dzięki za recenzję.

[Martixx]

Recenzja super, ale sam atrament raczej taki przeciętny... 

[Nikaa]

Bardzo fajna recenzja. Świetne zestawienie porównawcze na koniec. 

Kolor mi się podoba. Chętnie bym spróbowała mimo, że taki suchy...

 

[Inkyfingers]

Dzięki wielkie za szczegółową recenzję. Kolor ładny, ale z drugiej strony nie jest w gronie moich preferencji.

[comodsuda]

Świetna recenzja!
Co do atramentu to chyba pozostanę przy R&K Scabiosa jeśli chodzi o tego typu odcienie

[zbyszek]

dziękuje za recenzje, kolorek całkiem ładny

[Kleks]

Recenzja pokazuje to, co pokazywać powinna. Zwłaszcza (i tu powtarzam po innych) porównanie kolorów, które jest niezwykle trafne. Sam atrament na pierwszy rzut oka wydał mi się takim Dark Lilac Lamy, tylko że nieco rozwodnionym. Może być, ale d... nie urywa