Skocz do zawartości

Moje własnoręcznie wykonane pióro z drewna.


Ice

Polecane posty

Witam wszystkich. Nie byłem pewien, czy powinienem zakładać ten temat, ale w sumie co tam, są tu sami miłośnicy piór, więc zrozumieją. Tak więc zaczynamy. Piór wiecznych używałem odkąd pamiętam, a od kilkunastu lat niemal wyłącznie używam pióra. Jednak pomimo, że piszę dość dużo, zawsze było to takie zwykłe użytkowe pisanie, atramentem z naboi, stalówką grubszą lub cieńszą, ale o jednolitej grubości linii. Z tego również powodu jak kupowałem nowe piór, to wybierałem stalowe nie pokryte żadnym lakierem (raz kupiłem mosiężne lakierowane na czarno i po około pół roku lakier zaczął odchodzić w kilku miejscach, więc ostatecznie usunąłem całość i wypolerowałem i teraz mam pióro w ciekawym kolorze). Wybór ten był spowodowany tym, że na piórach metalowych najpóźniej widać ślady użytkowania i są najbardziej odporne na uszkodzenia (w tym wstyd przyznać, ale również na upadki). Poza tym stalowe są również najtańsze, co przy tzw. wole roboczym nie jest bez znaczenia. Jednak od niedawna znudziły mi się metalowe pióra i zacząłem się rozglądać za czymś ciekawym z innego materiału – najchętniej z żywicy, ebonitu lub ostatecznie jakiegoś ciekawego plastiku. Wtedy również trafiłem na to forum. Czytałem, czytałem, szukałem, oglądałem i coraz bardziej nabierałem ochoty na zakup pióra nie tylko ze względu na materiał z którego jest budowane, ale również na stalówkę. Godzinami oglądałem zdjęcia i filmiki na których ktoś kaligrafował piękne litery, z których powstawały wyrazy i zdania. I już wiedziałem, że muszę kupić pióro, które pozwoli mi pisać linią o zmiennej szerokości. Oczywiście szukałem czegoś z flexem i wybór padł na Noodler'sa Ahaba - ze względu na dostępność i cenę. Jednak w sklepie nie było dostępne „od ręki” i trzeba było poczekać kilka tygodni. Ale po dalszym czytaniu i oglądaniu chciałem również spróbować pisania stalówką italiką, więc czym prędzej pojechałem po Kaweco. Plan był taki, żeby kupić Kaweco Sport Classic i dokupić stalówkę Italic 1.1 lub 1.5, dzięki czemu będę miał fajne pióro do pisania na co dzień z możliwością poćwiczenia kaligrafii. Podczas przeglądania sklepu internetowego wszystko było jasne i proste, jednak na miejscu okazało się, że Kaweco robi wymienne stalówki, ale nie pasują one do Classic Sport, tylko do wersji Al lub żywicznej (u nas nie dostępnej i w dodatku kilkukrotnie droższej, choć muszę przyznać, że wersję Amber chętnie bym przygarnął), a mi bardzo zależało na tym, aby pióro nie było metalowe. Pozostawało kupić zestaw Kaweco do kaligrafii ze stalówkami Italic, ale wtedy nie miałbym do niego cienkiej stalówki, na wypadek jeżeli pisanie italiką okazało by się nie dla mnie i chciałbym z niego zrobić zwyczajne EF. Wtedy wpadłem na dość szalony pomysł. Jako, że uwielbiam drewno i wszystko co jest z niego wykonane, to zrobię sobie pióro z drewna. Więc znów szukanie, czytanie, przeglądanie itp. Akurat dobrze się składało, że miałem deskę z grochodrzewu (potocznie zwanego akacją), który jest na tyle twardym drzewem, że można z niego spokojnie zrealizować ten szalony pomysł. Po kilku próbach doszedłem do wniosku, że da się to zrobić. Więc kupiłem sekcję Kaweco ze stalówką Italic 1.1 wraz z konwerterem. Jako, że zawsze najbardziej podobały mi się pióra w kształcie cygara więc niejako wybór jak pióro ma wyglądać było oczywisty. Kilka godzin spędzonych na planowaniu dokładnych kształtów i poszczególnych elementów oraz na zabawie z kawałkami akacji, stali kwasówki i olejami do drewna zaowocował takim oto przyrządem piśmienniczym, który chyba można nazwać piórem wiecznym.

a15912e29e64d82bmed.jpg

 

Ze względu na to, że chciałem aby koniecznie skuwka była zakręcana, pióro ma dosyć dużą średnicę, bo aż 17mm. Pierwotnie miało być cieńsze, gdyż gwinty miały być zrobione w drewnie, ale gwintowanie drewna w warunkach domowych dysonując jedynie ręcznymi narzędziami okazał się nie do zrealizowania. Z tego powodu musiałem zastosować gwinty stalowe co zwiększyło średnicę całego pióra. Jednak sekcja jest całkiem przeciętnej wielkości dzięki temu trzyma się je jaw większość piór, czyli bardzo wygodnie i pewnie, a pisze się nim bardzo przyjemnie. W dodatku moim zdaniem drewno jest bardzo przyjemne w dotyku, a wypolerowane i olejowane, bardzo twarde drewno akacji jest pod tym względem wyjątkowe. Można je ładnie wypolerować, dzięki czemu powierzchnia jest jak szklana. Na dodatek drewno to pięknie opalizuje w słońcu dając efekt głębi, jednak trochę ciężko to pokazać na zdjęciach – w realu ten efekt jest bardziej widoczny.

1de992a376bb6444med.jpg

2a8705bb01d6e594gen.jpg

Dzięki zastosowaniu sekcji Kaweco mam ponadto możliwość dokupienia i zamontowania dowolnej stalówki którą oferują czyli od EF aż do 2,3. Samą stalówkę również trochę zmodyfikowałem, dzięki czemu uzyskałem cieńszą linię. Stalówka oczywiście dział bez zarzutów. Nie drapie, a pióro pisze bardzo płynnie, nie przerywa. Używam atramentu Pelikana 4001. Na dzień dzisiejszy pióro nie posiada klipsa, i zastanawiam się nad jego zamontowaniem. Po pierwsze nie mogę się zdecydować jaki kształt mu nadać (owalny, prostokątny, a może jakiś inny), po drugie czy go w ogóle montować czy zostawić tak jak jest teraz, czyli bez klipsa (raczej nie zamierzam go nosić ze sobą na co dzień więc nie jest niezbędny), a po trzecie czy ma być zakładany tak jak w Kaweco (wsuwany na skuwkę), czy tak jak w klasycznym piórze zamontowany na stałe. Dziś nie mam pewności na co się zdecydować. Najprawdopodobniej najpierw wymyślę i nadam mu kształt, a potem zdecyduje, czy go montować czy nie. Tym bardziej, że zrobiłem do niego ciekawą podstawkę i w tym zestawie całkiem przyzwoicie prezentuje się w witrynce.

6f99e63e6520a9e6med.jpg

i jeszcze w porównaniu z Ahabem

cd41a9b57e08532cmed.jpg

 

Ostatecznie chyba udało mi się zrobić całkiem przyjemne w użytkowaniu pióro, które spełnia wszystkie zakładane kryteria – ma stalówkę Italica, jest lekkie, i nie jest metalowe. Zdaje sobie sprawę, że pióro jest dość duże i nie wszystkim przypadnie do gustu, poza tym drewno nie jest zbyt popularnym materiałem w tej dziedzinie, jednak mam nadzieję, że wyszło na tyle przyzwoicie, że uznałem, iż warto go zaprezentować szerszej publiczności.

3829deb00054df77med.jpg

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, niesamowite masz umiejętności. Brawo!

Pióra drewniane robi parę osób w świecie, w tym na przykład Przemek Marciński (www.pmarcinski.pl). Realizacja Twoja bardzo staranna i pomysłowa. Chapeau!

Co do klipsa - ja osobiście nie lubię piór bez klipsa, na jednym z Forów piórowych uczestnicy zamówili sobie pióro, w którym rolę stopera zabezpieczającego instrument przed sturlikaniem się - pełniła zgrabnie osadzona w skuwce... koronka do zegarka ręcznego ;-)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetna robota. Widzę, że lubisz "robić" w drewnie. Pióro jak pióro, ale ta podstawka! Zdradzisz coś więcej na temat sprzętu? Jakiej tokarki używasz? Czy masz tylko do drewna, czy też do metalu? Jakich używasz narzędzi ręcznych? Przepraszam, że tak się dopytuję, ale to mnie bardzo interesuje. Sam jestem fanem drewna, a od niedawna szczęśliwym posiadaczem tokarki, ale do tej pory nie mialem miejsca (mieszkając w bloku). Teraz się przeprowadzam, to będę mógł wreszcie "poszaleć" :)

Co do pióra, które rzeczywiście wygląda świetnie i jest starannie przemyślane, mam tylko jedno pytanie. Czy duża różnica średnic sekcji i korpusu, ten uskok, nie przeszkadza w pisaniu? W trzymaniu pióra?

Edytowano przez Kleks
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim za miłe słowa :).

@MarcinEck klips w tym piórze będzie raczej zbędny, ale w sumie ja także wolę pióra z klipsem i najprawdopodobniej będzie taki miało;)

@Kleks nie mam tokarki, posiadam tylko zwykłą wiertarkę, wyżynarkę, wiertła i papier ścierny. Do podstawki używałem jeszcze dremela i kilku małych frezów. Sekcja ma 11mm w miejscu połączenia z korpusem więc różnica w średnicach dość znaczna i również się nad tym zastanawiałem, ale doszedłem do wniosku, że przecież w Kaweco Sport po założeniu skuwki również jest spora różnica w średnicach pomiędzy sekcją a skuwką a mimo to pisze się nim wygodnie.  I okazało się, że w pisaniu w żaden sposób nie przeszkadza. 

@Ziemniaczek raczej się nie zanosi - czasu brak. 

@Wąsaty @tenjarek macie 100% racji - drewno to wspaniały materiał. Jest ciepłe i bardzo przyjemnie w dotyku, a olejowana akacja jeszcze pięknie opalizuje. Myślę jeszcze o zastosowaniu machoniu, orzecha lub oliwki, choć ta ostatnia chyba u nas nieosiągalna. Sekcja ma specjalnie taki kształt, bo jak piszę to czasami palce dotykają stalówki i przyboerają kolor atramentu, co przy drewnie może doprowadzić do lekkiego zabarwienia. I właśnie to poszerzenie na końcu ma temu zapobiegać.

Edytowano przez Ice
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ljasinskipl dzięki za link. Jak przyjdzie natchnienie na drugie pióro, to pewnie skorzystam, tylko deska desce nie równa i ciekawe czy wyślą zdjęcia jakie słoje maję te sprzedawane kawałki. Oliwka potrafi mieć niesamowite słoje :wub:

Ps. ten turkusowy atrament Pelikana jest moim ulubionym, ale dziś.....

91dfdfdeccf6cd3bmed.jpg 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.ebay.com/itm/Olive-Wood-Rectangle-Shaped-Cutting-Cheese-Chopping-Board-Block-Custom-Per/152653663390?hash=item238ade0c9e:g:z7IAAOSwtVFZ5NbS

Tak na szybko -z analizy proporcji zdjęcia wynika grubość ok. 2cm -wstępnie materiał na 16 piór, 26$, pewnie będą jakieś straty, powiedzmy 2$/szt.:)

Myślę, że gdybyś zdecydował się popełnić kilka sztuk z łatwością znajdziesz chętnych - w tym mnie - do ich zakupu za godziwe pieniądze.

Moim zdaniem jeszcze ciekawiej prezentowałaby się pióro wykonane z wrzośca. Materiał trochę droższy, ale też do zdobycia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. Co do czasu wykonania, to dokładnie nie wiem, ponieważ było robione przez kilka dni w wolnym czasi, ale myślę, że narazie było to około 15 godzin. W drewnie przy takich narzędziach jakimi dysponuje za mocno się nie przyspieszy, ponieważ ścianki korpusu i skuwki są już bardzo cienkie i każdy nawet drobny błąd może spowodować ich uszkodzenie. W necie widziałem jak niektórzy przed obrabianiem drewna wklejają w środek mosiężną rurkę, a później końcówkę korpusu i skuwki robią z metalu lub tworzywa, ale ja chciałem, żeby pióro było z samego drewna z jednolitych kawałków w kształcie cygara, dlatego musiało być bez rurek.  Trzeba jeszcze doliczyć czas na klips, który zajmie pewnie jeszcze z 5 godzin. 

Edytowano przez Ice
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetnie wykonane pióro. Dla mnie byłoby za grube i chyba przeszkadzałaby mi ta różnica między szerokością sekcji a korpusu, ale to kwestie indywidualne. Fajnym pomysł z tym poszerzeniem końcówki sekcji, też często wkładam palce w stalówkę. Gratuluję pomysłu i wykonania, oby tak dalej!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...