Pióra z flex'ową (elastyczną) stalówką

[PaJaC]

Ostatnio na forum zrobilem sie dosc aktywny przez ilosc wedzy zaczerpnietej z forum

Drodzy pioromaniacy, jakie pioro z flexowa stalowka polecacie i dlaczego? 

Prosze nie pisac ze te piora juz wyginely bo piora flexowe lub zblizone do flexa to np. Aurora 88, Noodler's Ahab, Noodler's Konrad, Pilot Custom, Pilot Falcon itd. ISTNIEJĄ DO DZISIAJ

Edytowano Grudzień 6, 2017 przez PaJaC

[RRR]

Pióra Noodlersa można sobie na wstępie darować, chyba, że chcesz ćwiczyć mięśnie przy fleksowaniu. Reszty wymienionych przez ciebie nie miałem w ręce, ale z tego co czytałem i oglądałem, to są to raczej semi fleksy nie przekraczające grubości B po naciśnięciu. Do tego maja problemy z przepływem. Ze starych polecam Mabie Todd Swan, Blackbird, Swallow, Jackdaw - rozsądne ceny, dużo nizsze niż np. Waterman 52, 94, 12, 14 etc, Wahl Eversharp, Sheaffer. Można też kupić starą stalówkę z XIX w. np. Mabie Todda, Johna Hollanda, E.S. johnsona, w rozmiarze "4" lub większym i spróbować dopasować ją do Noodlersa Ahaba. Niektóre z tych stalówek mają nieprawdopodobnego fleksa przy zachowaniu sprężystości.

[MarcinEck]

Polecam Pelikany z lat 50-60 - ich stalówki mają z reguły piękny flex (myślę o modelach : 100N, 140, 400)

[zara99]

pilot falcon istnieje a jakze i troche sie ugina, ale to nie jest elastyczna stalowka tylko trochesieuginajaca.

[linuxp]

A czy na przykład Pilot Custom 74 ze stalówką SF byłby dobrym wyborem? Czy to jest taki flex jak w Ahabie?

[Kolektor]

Pilot 74 ze stalóeką SF to nie jest flex. Ma po prostu stalówkę soft czyli miękką, czyli oddającą uczucie miękkości stalówki przy pisaniu. Może jakaś zmienność lini jest ale mała i próbując fleksować piórem z niefleksującą stalówką można ją uszkodzić. Zresztą "fleksując" SFką chyba prędzej się porwie kartkę. 

Lepiej kupić pióro vintage z fleksem.

Edytowano Grudzień 7, 2017 przez Kolektor

[PaJaC]

8 godzin temu, Kolektor napisał:

Pilot 74 ze stalóeką SF to nie jest flex. Ma po prostu stalówkę soft czyli miękką, czyli oddającą uczucie miękkości stalówki przy pisaniu. Może jakaś zmienność lini jest ale mała i próbując fleksować piórem z niefleksującą stalówką można ją uszkodzić. Zresztą "fleksując" SFką chyba prędzej się porwie kartkę. 

Lepiej kupić pióro vintage z fleksem.

To i tak bez znaczenia, poniewaz tak ja napisales nizej pewnie bede kupowac Watermana Thorobred lub 52. Obie zlote stalowki i fleks okolo F-BB

[Kolektor]

W Watermnach jest jak zresztą we wszystkich chyba vintageach różny fleks. Na tonteż zwróc uwagę. Są też Watermany 52 ze stalówką twardą tzw. accountant.

[PaJaC]

7 godzin temu, Kolektor napisał:

W Watermnach jest jak zresztą we wszystkich chyba vintageach różny fleks. Na tonteż zwróc uwagę. Są też Watermany 52 ze stalówką twardą tzw. accountant.

Zdecdowanie najlepsze fkeksy to stare fleksy.

[Inkyfingers]

Wiadomo, że prawdziwe fleksy to fleksy vintageowe. Ja osobiście (jeżeli chodzi o pióra współczesne) posiadam tylko Noodler's-a Ahaba i jestem zadowolony. Co prawda jego stalówka nie jest takim typowym miękkim fleksem, ale nie powiem, że używanie go jest jakoś męczące- ja jestem zadowolony, gdyż pióro nie zmusza Cię do pisania z fleksem, to ty masz wybór. A sama stalówka jest bardzo przyjemna. Można też spróbować Pilota Falcon, ale ja z nim nie obcowałem, więc się nie wypowiem.

[Sulfur]

Posiadam Nakayę z fleksową stalówką, niestety nie mam porównania z innymi stalówkami, bo to moje pierwsze pióro z takim cudem. Przymierzam się do Ahaba, jestem ciekawa, czy będzie jakaś różnica (jeżeli tak, to jak duża).