Witam szanownych forumowiczów

[parkerIM]

Jak obyczaj stary nakazuje przywitać się chciałbym jako nowy członek forum

Jeśli chodzi o moje doświadczenie z piórami to w latach 90-tych miałem pióro Pelikan z tłoczkiem (nie pamiętam modelu), później była długa przerwa i od około siedmiu lat piszę piórem "no name" z marketu (bardzo fajne, poręczne pióro na naboje). Pięć lat temu kupiłem Parkera IM i właśnie te dwa pióra aktualnie używam naprzemiennie. W najbliższej przyszłości marzy mi się Waterman Hemisphere  

 

[Ziemniaczek]

Hej!

Chociaż parę zdań już wymieniliśmy

Pelikan był z tłoczkiem czy tłokiem? W sensie czy odkręcałeś korpus by napełnić czy podkręcałeś tył korpusu? 

Co to za noname? Zenith? Z Oszą?

IM zasługuje na miano najgorszego pióra na świecie, także do Hemisphere będzie wielka przepaść

Czuj się wyróżniony, że Tobie IM nie zasycha, nie cieknie, nie wali niesamowitych kleksów czy nie zasługuje na miano mazaka dla dzieci...

[parkerIM]

Cytat

Po prawie 17-tu latach od zniknięcia Pelikana (dosłownie), wydaje mi się, że miało tłoczek. Lecz przy ostatniej wizycie w znanym sklepie w Krakowie Pani powiedziała mi, że Pelikany miały tłoki. Więc sam już nie wiem

A kto powiedział, że mój IM jest idealny?

Wprawdzie nie cieknie i nie kleksi, ale notorycznie zasycha. Są atramenty przy których każdy poranek rozpoczynam od walki z piórem.

Co ciekawe, mój marketowiec nawet po tygodniowym urlopie działa jak trzeba  

pzdr

 

[Karwak]

Cześć

[alrun]

WItaj

[Stig Eldemar]

Witam 

[-Mateusz-]

Witaj na forum

[kerad]

Ahoj

[Mariux]

Witaj na forum

[hatszepsut01]

Witaj :-)

Dnia 22.10.2017 o 17:03, parkerIM napisał:

każdy poranek rozpoczynam od walki z piórem.

Skąd ja to znam, tyle że mój Parker IM, to bez względu na atrament takie numery robił. Teraz leży grzecznie w szufladzie i przypomina nigdy więcej Parkerów (wiem że są dobre, ale po tym jednym mam uraz do firmy).