Pióro F/M ~200zł

[sotoran]

Witam.

Postaram się krótko przedstawić swoją historię dotyczącą piór.

Zacząłem od Pilota 78g ze stalówką F. Z tego co pamiętam, pióro upadło a stalówka zniszczyła się, a na forum polecono mi Faber Castel Basic - kupiłem je ze stalówką również F.

Teraz najważniejsze, najtańszy zeszyt który ciągnie atrament bardziej niż Oxford z Optikiem nie odpowiadał mi, tzn. zbyt cienka kreska, nie wspomnę już o tym zeszycie z wysokiej jakości papierem Optik 90g.

Napisałem na forum i dostałem odpowiedź parafrazując - 'zamów sobie parę piór z Chin/Japonii i przetestuj co ci pasuje, zdaj relację.'

Tak też zrobiłem, zakupiłem za groszowe pieniądze  Baoera, Jinhao 500 i Jinhao 750 i jakiegoś no name'a.

Spróbuję zdać relacje. Baoer od razu poszedł w odstawkę z no namem (w jednym w ogóle nie napełniała się stalówka atramentem, był uszkodzony, a w drugim styl pisania w ogóle mi nie odpowiadał.)

Zostało Jinhao 500 które nie podoba mi się ze względu na to, że trzeba idealnie wymierzyć kąt nachylenia,pisania (jak zwał tak zwał), aby efektywnie się nim pisało. Pod tym względem Jinhao 750 jest bardziej plastyczne i to jego na co dzień używam do notatek w szkole. O ile w zeszycie najtańszym kartka dobrze zbiera atrament i pismo faktycznie grubo i ładnie wygląda, na Optiku wysokiej jakości już tak kolorowo nie jest, pismo wygląda dużo cieniej co bardzo mi się nie podoba -> dlatego zostałem zmuszony do używania zeszytów klasycznych (zwykłych)

Ostatnio powstało u mnie pożądanie posiadania nowego pióra, co natchnęło mnie do napisania tego posta, a konkretniej chodzi o wybór modelu do ~200zł. Problem pojawia się jednak przy wyborze kompozycji tzn. wybrać pióro piszące cieniej ale wziąć zwykły zeszyt który lepiej zbiera atrament, czy Optik paper i grubsza stalówka. Zależałoby mi na tym, aby to nie było tak jak w przypadku Jinhao 500, gdzie muszę znaleźć ten jedyny niepowtarzalny kąt, bo inaczej pióro nie pisze albo przerywa. Fajnie gdyby korpus czy wgl pióro posiadało klasyczny styl typu Waterman Hemisphere, bez jakichś udziwnień. 

Nie chciałbym również aby jedyną opcją było kupowanie naboi, zdecydowanie bardziej odpowiada mi temat z konwerterem.

Jeżeli ktoś byłby tak miły to prosiłbym o pomoc w wyborze pióra odpowiedniego do moich preferencji wyżej opisanych.

@edit

A i jeszcze zastanawia mnie jedna kwestia, ze złotymi stalówkami. Czym one się różnią od zwykłych - podejrzewam że są bardziej trwalsze, ale za ile można takie dostać? Te pióra za 200zł chyba częściowo są tylko pozłacane, chociaż nie wiem

 

Edytowano Październik 13, 2017 przez sotoran

[Kowal1623]

Jak masz basica to i Ci pasuje, to dokup sobie szerszą stalówkę. Albo całą sekcję do basica ze stalówką m/b. 

[MarcinEck]

W cenie ok. 200 pln możesz znaleźć używanego Pelikana 120. Jeśli trochę dodasz to możesz kupić Pelikana 140 ze złotą stalówką 14ct. Żadne ze współczesnych piór w tej cenie nie może się z wymienionymi równać...

[sotoran]

@MarcinEck

Używany Pelikan 140 to koszt ok. 500zł + przesyłka z ebuya - myślę, że to nie jest najlepsze rozwiązanie dla mnie a ten drugi model również ciężki do znalezienia, nie znam się za bardzo na tym a nie chciałbym zostać oszukany przy zakupie używanego, do tego z ebuya.

@Kowal1623

Bardziej przemawia do mnie już post Kowala, tzn posiadanie dwóch stalówek M i B gdzie na pewno znalazłaby się 'ta ulubiona', aczkolwiek na internecie nigdzie nie mogę znaleźć opcji kupienia samych stalówek.

A co sądzicie o Waterman Hemisphere? Tutaj już musiałbym konkretnie sprecyzować, M czy B, co mogłoby być ciężkie hehe

[MarcinEck]

33 minuty temu, sotoran napisał:

@MarcinEck

Używany Pelikan 140 to koszt ok. 500zł + przesyłka z ebuya - myślę, że to nie jest najlepsze rozwiązanie dla mnie a ten drugi model również ciężki do znalezienia, nie znam się za bardzo na tym a nie chciałbym zostać oszukany przy zakupie używanego, do tego z ebuya.

@Kowal1623

Bardziej przemawia do mnie już post Kowala, tzn posiadanie dwóch stalówek M i B gdzie na pewno znalazłaby się 'ta ulubiona', aczkolwiek na internecie nigdzie nie mogę znaleźć opcji kupienia samych stalówek.

A co sądzicie o Waterman Hemisphere? Tutaj już musiałbym konkretnie sprecyzować, M czy B, co mogłoby być ciężkie hehe

@sotoranie drogi, a gdzieżeś Ty takie ceny znalazł?

Piszę do Ciebie PW

[Ziemniaczek]

Do Hemi to najczęściej będziesz miał eFki. M i B to jako część przednia w Watermansklep (nie tylko, ale mało ofert). Może FC Ambition? W papiernozyce jest po równo 200zł. Stalówki chyba te same, więc grubości możesz zmieniać ot tak. A samo Ambition, to porządne pióro. Jakość przednia, wygląd dosyć klasyczny (czarny tym bardziej), pisze się wyśmienicie, gama stalówek, pasuje international (z tłoczkami nie ma problemów). Żeby nie było, sam jestem sceptycznie nastawiony przed zakupem - po to, aby wyeliminować buble

Ugryzę się w język i nie napiszę, że takich tematów o piórach do x zł jest multum...

[sotoran]

Mimo wszystko dalsza część mojego tematu dalej nie została rozwinięta.

Sheaffer Gift 300 - "Stalówka w rozmiarze M lub F (brak wyboru powoduje losowe wybranie stalówki)" 

Stalówkę o rozmiarze F wykluczam na wstępie, co można wywnioskować po tym co napisałem w głównym poście. Pozostaje dylemat M czy B na zwykłym papierze czy Optik.

Bardziej byłbym skłonny posiadać obie stalówki, ale jestem świadom że w tej cenie nie mogę mieć wszystkiego:)

@edit

Na kalamarz znalazłem https://www.kalamarz.net/Pioro-wieczne-SHEAFFER-Gift-Collection-300-Czarne-Chrom-Stalowka-M-p372

Edytowano Październik 14, 2017 przez sotoran

[ink diver]

Polecam pióro Kaigelu 316. Wg opisu stalówka M, ale pisze zdecydowanie grubszą i bardziej mokrą kreską niż M z Jinhao 750/450. Na początku miałem drobny problem z uszczelnieniem konwertera, ale odrobina smaru silikonowego rozwiązała problem. Koszt na Ali to 19$. Jeśli komuś nie odpowiada wzornictwo tego pióra niech nie wini firmy Kaigelu tylko działParkera odpowiedzialny za design modelu Duofold Centennial-:)

Latwą, szybką i niedrogą wymianę dobrze piszących stalówek, w pełnym zakresie grubości, we własnym zakresie, umożliwiają pióra Lamy. Modele od Safari do chyba Studio wykorzystują ten sam model stalówki - Z50. Choć doceniam walory piśmiennicze piór tej marki to wzornictwo mnie nie przekonuje. Safari, choć z ABS-u, jest dla mnie strasznie plastikowe, a Studio, jedyne w tej grupie nawiązujące do klasyki to już półka 250 PLN.

Kolega MarcinEck napisał Ci prawdę - w zakładanym budżecie będzie Ci trudno znaleźc pióro piszące lepiej niż dobrze zachowany/odrestaurowany Pelikan 120 czy 140 obojętne ze złotą czy stalową stalówką. Tyle tylko, że szkoła rządzi się swoimi prawami, łatwo pióro upuścić, zgnieść czy je zgubić, co nie musi być winą użytkownika a środowiska. Oczywiście nie chcę generalizować, są szkoły i szkoły... Uważam jednak, że  Pelikany /nawet P120 wbrew nazwie Schulefeder/ to nie są pióra do szkoły, szkoda ich trochę.

[sotoran]

37 minut temu, ink diver napisał:

Polecam pióro Kaigelu 316. Wg opisu stalówka M, ale pisze zdecydowanie grubszą i bardziej mokrą kreską niż M z Jinhao 750/450. Na początku miałem drobny problem z uszczelnieniem konwertera, ale odrobina smaru silikonowego rozwiązała problem. Koszt na Ali to 19$. Jeśli komuś nie odpowiada wzornictwo tego pióra niech nie wini firmy Kaigelu tylko działParkera odpowiedzialny za design modelu Duofold Centennial-:)

Latwą, szybką i niedrogą wymianę dobrze piszących stalówek, w pełnym zakresie grubości, we własnym zakresie, umożliwiają pióra Lamy. Modele od Safari do chyba Studio wykorzystują ten sam model stalówki - Z50. Choć doceniam walory piśmiennicze piór tej marki to wzornictwo mnie nie przekonuje. Safari, choć z ABS-u, jest dla mnie strasznie plastikowe, a Studio, jedyne w tej grupie nawiązujące do klasyki to już półka 250 PLN.

Kolega MarcinEck napisał Ci prawdę - w zakładanym budżecie będzie Ci trudno znaleźc pióro piszące lepiej niż dobrze zachowany/odrestaurowany Pelikan 120 czy 140 obojętne ze złotą czy stalową stalówką. Tyle tylko, że szkoła rządzi się swoimi prawami, łatwo pióro upuścić, zgnieść czy je zgubić, co nie musi być winą użytkownika a środowiska. Oczywiście nie chcę generalizować, są szkoły i szkoły... Uważam jednak, że  Pelikany /nawet P120 wbrew nazwie Schulefeder/ to nie są pióra do szkoły, szkoda ich trochę.

Keigelu 316 - wygląd zewnętrzny bardzo mi odpowiada, na ebuyu za trochę ponad 200zł fabrycznie nowy. Nie wiem jak z tą stalówką, piszesz @ink diver że porównując stalówkę kaigela i jinhao, są takie same, a jedyna różnica przejawia się w tym że ma mokrą kreske - co również mnie bardzo cieszy, mimo wszystko chciałbym coś co będzie pisało odrobinę grubiej od jinhao 750, nie wiem czy ta mokra kreska będzie przejawiała się tym, że ta kreska jednak będzie grubsza i lepiej Optik będzie "siąkł" nią heh. Jeżeli chciałbym jednak skorzystać z tego Kaigela to powstaje kolejny wydatek 100 ponad zł tak?  To by przekreślało raczej wybór tego modelu.

Jeżeli chodzi o szkołę to szanuje swoje pióra i problemu nie będzie

Reasumując, za 250zł nie mam szans na  dobycie jakiegoś mercedesa wśród skod ze stalówką mokrą porówując do tego jinhao 750? A co z sheafferem gift 300 ze stalówką M?

[Kleks]

Skoro wspomniałeś Inkdiver o Kaigelu, to chciałbym dodać, że to jedno z moich ulubionych piór, ale nie od razu nim się stało. Na początku było bardzo suche i nie podawało atramentu jak należy. Dopiero po gruntownym wyczyszczeniu i przeszlifowaniu stalówki na pilniczku do polerowania paznokci, potem jej "rozgięciu", zaczęło pisać mokro, soczyście i ładnie. Z konwerterem nie miałem na szczęście kłopotów, chociaż pomysł, żeby go zrobić na gwint, jest bardzo głupi. Po pierwsze, nie da się zastosować nic innego, po drugie, łatwo jest ten gwint zerwać i wtedy faktycznie może przeciekać.

Samo pióro, czyli jego wygląd, korpus, użyty materiał, waga i wymiary, są idealne. Przynajmniej dla mnie

Sotoran, to może nie Mercedes, ale powiedzmy... Skoda Oktawia, tylko że z wyglądem Rolls Royce. Jeśli trafisz na dobry egzemplarz (a jeśli nie, to przeszlifowanie stalówki i umycie pióra nie jest jakimś "przerażającym" zadaniem) i nie będziesz musiał robić tego wszystkiego co ja, to będziesz miał wspaniałe pióro. Ciężkie, duże, dobrze zrobione i baaardzo mokre. Żłopie atrament jak wściekłe. Ale pismo wygląda obłędnie... Na zdjęciu poniżej, to na górze.

Edytowano Październik 14, 2017 przez Kleks

[-Mateusz-]

@sotoran Wiem, że to co polecę nie jest w żaden sposób klasyczne, ale do szkoły wręcz idealne. Mowa oczywiście o Lamy safari - stalówka m lub b nie jest problemem. zresztą zawsze możesz kupić dwie stalówki i zmieniać według preferencji. Bardzo trwałe, sam ostatnie lata w szkole średniej miałem je za główne pióro(zresztą na studiach też mi towarzyszy ) Problemem jest rozmiar naboii- albo jesteś skazany na ich tłoczek,albo naboje(ale je można napełniać strzykawką )

[Kleks]

Tu znów muszę się wtrącić, bo Lam Safari mam dokładnie dwanaście i uważam, że jest to jedno z najlepszych użytkowych piór w historii. Oczywiście w rozsądnej cenie. To pióro jest wygodne, niezniszczalne, niezawodne i proste. Specjalna konstrukcja spływaka powoduje, że to pióro właściwie nigdy nie zasycha i gwarantuje stałość grubości i "soczystości" kreski. Niektórzy go nie lubią, ale nie zwracaj na to uwagi. Mój syn dostał niedawno w prezencie Lamy AlStar. To Safari, tylko że z aluminiowym korpusem. Syn jest zachwycony. W pracy patrzą na niego podejrzliwie, ale z szacunkiem. 

Ja sam opróżniłem niedawno z atramentu większość moich piór. Mam ich ponad 50 i nie jestem w stanie pisać wszystkimi. Zostawiłem sobie 10, z czego prawie połowę stanowią Lamy Safari.

[ink diver]

http://www.ebay.com/itm/Kaigelu-kangaroo-316-Amber-Fountain-Pen-Medium-Nib-Without-Box-/231810148752?hash=item35f8f62990:g:noAAAOxyWalR3TrJ

19 $ to zauważalnie mniej niż 100PLN o dwustu nie wspominając.

Dostawca sprawdzony, kupiłem od niego kilka różnych piór.

Wyczytałem na jakims anglojęzycznym forum, że ktoś narzekał, że trafił mu się nieciekawie "rozmieszany' kolor tworzywa - akrylu? - i miał bardzo nierówno ubarwione pióro.

Ubarwienie i rozkład kolorów nie jest może  przypadkowy, ale z pewnością niepowtarzalny. Mój egzemplarz - amber - ubarwiony jest bardzo poprawnie, by nie powiedzieć - zachwycająco!

Nie pisałem, że ma taką samą stalówkę jak J450/750. Napisałem tylko, ze w opisie obu piór podano grubość M. Doprecyzuję - to są różne stalówki, w Kaigelu jest nieco mniejsza niż w Jinhao. Mój egzemplarz od początku pisał bogatą, soczystą kreską M+, zauważalnie szerszą niż pióra Jinhao. Problemem był od nowości zerwany gwint w konwerterze, pomogło uszczelnienie smarem silikonowym. Zgadzam się, że gwintowany konwerter, zwłaszcza drooooobnozwojny jest nieporozumieniem, podobnie jak - imho - wszystkie konwertery/naboje dedykowane.

Z mojego Kaigelu 316 jestem bardzo zadowolony, ale mam świadomość, że parametry tego pióra nie muszą być do końca powtarzalne, co jest niestety bolączką wielu chińskich producentów piór o tyle irracjonalną, że powinna logicznie biorąc raczej dotyczyć rzemieślniczych manufaktur a nie wielkoseryjnej produkcji.

Przy okazji - bardziej chłonny papier /celowo nie piszę lepszy czy gorszy/ to oczywiscie lepsze wysycenie, grubsza kreska ale przy okazji prawdopodobnie strzępienie i przebijalność. Z drugiej strony mój sprawdzony i towarzyszący mi od 30 lat Parker Sonnet F z pierwszej edycji tego modelu całkowicie odmówił współpracy / po prostu nie pisze/ z cieszącym się dobrą opinią gładkim papierem DoubleA 80g, nie pomogła zmiana atramentu z Pelikana na Watermana, na Oxfordzie pisze gładko.

 

Jak w życiu - coś za coś.

 

[Kleks]

Ja piszę tylko na Oxfordzie No i jeszcze na Sylvine, ale to chyba w Polsce jest niedostępne.

[Ziemniaczek]

Dorzucę swoje 3 grosze - polecam (z tych bardziej chłonnych) TOP-2000 i Herlitza. Papier bardzo dobry, nie przebija (prześwituje, ale to chyba wiadome), nie strzępi, nie ma zawrotnej ceny (w porównaniu do Oxforda, który drogi nie jest - nawet mniej niż średni czasami)

No... Zazdroszczę pisania po papierach, które były robione pod pióra - ale to chyba tylko w XIX wieku...

[sotoran]

Odniosiósłbym się pierw do Lamy Safari którego stalówka wygląda jakby miała się zaraz złamać. Szczerze powiedziawszy to zainwestowałbym jednak w coś co wygląda przynajmniej na "trwalsze".

Odnośnie Kaigelu to nie pomyślałbym że można za 100zł go dorwać jednak nie bardzo wiedzialbym co zrobić gdyby coś  jednak było w nim nie tak. Mam rozumieć, że konwerter byłby w środku? Czy musiałbym sam się w go zaopatrzyć  z aukcji którą podesłał @ink diver.

Kurcze, wydawało mi się Sheaffer znana marka, że ktoś napisze mi coś o tym gifcie 300 i teraz sam jestem w kropce, nie mam pojęcia co wybrać.

 

[Kleks]

Safari jest trwałe. Jedno moje upadło kiedyś właśnie na stalówkę i nic mu się nie stało. Ale tak jak powiedziałem, to pióro jedni uwielbiają, inni nienawidzą. Ja też podchodziłem do niego z rezerwą, dopóki nie zacząłem nim pisać.

Kaigelu jest oczywiście sprzedawane z konwerterem. A gdyby coś w nim było nie tak... Cóż, nie musi być. To jest niestety problem chińskich piór, że nie wszystkie egzemplarze są jednakowo idealne. Niemniej jednak buble trafiają się rzadko i nie jest wcale powiedziane, że na takiego trafisz. Trzeba zaryzykować. Za tą cenę chyba warto.

[Ziemniaczek]

Co do Gifta 300, to wpisz sobie,,Sheaffer Gift 300 recenzja" - na pewno coś znajdziesz

 

[sotoran]

Mimo wszystko szukam mokrej M-ki która nie szarpie dlatego skłaniam się bardziej ku Sheaffer Gift 300.

Poczekam jeszcze trochę, może ktoś podrzuci jeszcze jakąś propozycje.

[sotoran]

Myślałem żeby połączyć mokrą stalówke z mokrym atramentem, to gift 300 chyba byłby dobry pod tym względem?

A atrament jakiś black blue 30/50ml mokry z jakiej firmy najlepiej?

[Ziemniaczek]

Blueblacki Parkera i Watermana zielenieją z czasem (a właściwie bez tego,, z czasem", bo robią to po tygodniu). Nie warto, niektórzy wylali do zlewu nawet. Pelikan 4001 ma sredni przepływ, ale za to Pelikan Edelstein Tanzanite ma doskonałe właściwości. 50 ml za 69zł.

[sotoran]

Aktulnie używam atramentu który jest na wykończeniu - Pelikan 4001 kupilem chyba 30ml za 12zł i z tego co teraz widze to bardzo niska półka w porównaniu do tego edelstein tanzanite, który nie ukrywam jest dla mnie trochę drogi, no ale to jest inwestycja. Już chciałbym wszystko z jednej strony zamówić, sheaffera gift 300 M i atrament.

[Kleks]

Jeśli ja miałbym polecić Blue-Black, to chyba raczej prawdopodobnie na pewno byłby to Diamine Blue Black. Na Watemana nie narzekam, ale to prawda, że zmienia kolor. Parker natomiast jest fajny, ale blady i po jakimś czasie jeszcze blednie.

[sotoran]

Tego diamine nie mogę znaleźć na stronie z której zamawiam pióro, bo nie chce podwójnie za wysyłke płacić, a co myslicie o Kawecco royal blue?

[Kleks]

W Kaweco Perkeo miałem nabój Kaweco z niebieskim atramentem. Jeśli to jest Royal Blue, to polecam. Ma świetne właściwości, piękny kolor itd... Niestety, nie mam pewności, czy atrament w nabojach dodawanych do piór Kaweco, to właśnie Royal Blue.