Skocz do zawartości

Kaweco Perkeo. Konkurencja dla Lamy Safari? Niekoniecznie.


Kleks

Polecane posty

Pomyślałem, że skoro jest to jedno z moich najczęściej używanych (ostatnio) piór, warto napisać o nim parę słów...

B7O71D8.jpg

Suche fakty: Długość ze skuwką niemal identyczna z Lamy Safari, 139,3 mm. Bez skuwki, dokładnie o dychę mniej, czyli 129,3 mm. Ze skuwką założoną na tyłek, ma aż 159 mm. Średnica ośmiobocznej skuwki (przywodzącej na myśl lufy pierwszych pistoletów) to niestety 14,3 mm. Niestety, bo klucz "czternastka" będzie za mały, a "piętnastka" może przeskakiwać. Wprawdzie skuwka nie jest odkręcana, tylko zdejmowana, ale jej ośmioboczność jakoś zachęca do użycia klucza. Korpus jest 16 boczny i ma średnicę od 12,8 mm przy sekcji, do 11 mm przy końcu. Jego długość to 79 mm. Waga pióra, to około 15 gram z pełnym konwerterem, czyli mniej więcej tyle, co Lamy Safari.

ec3wZn5.jpg

hVPbwiv.jpg

H17JShW.jpg

Jeżeli chodzi o konstrukcję mechaniczną, to pióro ma jedną podstawową wadę. Otóż korpus nie jest dokręcany tak, jak zwykle to bywa, przez zacieśnienie gwintu, ale przez rodzaj zatrzasku...

8KSUm3I.jpg

Na zdjęciu widać, że zakończenie sekcji ma uskok, z prostokątnym wycięciem. Otóż w to wycięcie wpada "ząbek" w korpusie, czyli dokręcamy do pewnego momentu, czujemy kliknięcie i korpus jest niby dokręcony. Dlaczego niby? Bo bardzo łatwo się odkręca, a po iluś tam odkręceniach, ząbek się wyrabia i zaklikuje się coraz słabiej. W efekcie, nawet podczas zdejmowania skuwki, bardzo często musimy "domknąć" korpus, który się przypadkiem otworzył. Nie wiem, czemu Kawco wymyśliło tak głupi sposób dokręcania korpusu, ale tak jest i już.

Pióro posiada stalówkę Bocka, oczywiście firmowaną jako Kaweco, stalową, w rozmiarach F i M i korpus z tego samego tworzywa, które jest używane do produkcji piór Lamy Safari i klocków Lego. W sumie uważam, że podobnie jak Lamy Safari, jest to jedno z najlepszych piór na rynku, w przystępnej cenie. Oczywiście dla tych, którzy chcą pisać, a nie po prostu "mieć" pióro. Gdyby nie to dziadowskie zakręcanie korpusu i większa paleta kolorów, Kaweco Perkeo miałoby szansę stać się piórem kultowym.

Do mojego założyłem standardowy konwerter, wyjęty z Jinhao 992. Pasuje, jak ulał. :D

Podsumowując, jest to chyba pióro, które z założenia miało być "szkolnym", a wyszło nawet lepiej. Ergonomia jest bez zarzutu. Wyprofilowanie sekcji nie jest tak nachalne, jak w Safari, co powoduje, że pisanie jest dużo wygodniejsze. Stalówka jest dość twarda, ale sunie po papierze miękko i przyjemnie. Nie jak "po maśle", ale tak jak powinna. Jej zdecydowaną zaletą jest to, że można pisać cały dzień i jest wciąż tak samo dobra. Nie słabnie, nie przerywa, nie blednie po kilku stronach tekstu, po prostu wykonuje swoją robotę najlepiej, jak potrafi. Przez cały czas...

Kaweco Perkeo, jako koń roboczy dla tych, którzy lubią dużo pisać? Zdecydowanie tak.

Edytowano przez Kleks
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kleks Świetna recenzja! Pióro w ręce miałem i z jednym się nie zgodzę- według mnie plastik ten, a lamowy jest przyjemniejszy w dotyku, a więc wypada korzystniej niż safari- może nie wielka różnica, ale według mnie jednak wyczuwalna. 

Gdyby nie nadmiar instrumentów piśmienniczych, to byłbym posiadaczem takiego samego koloru. :thumbup: :zdrowie:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ciągu ostatniego tygodnia Perkeo było u mnie w użytku cały czas - nawet naboje ze sobą zabrałem mimo ze w etui zawsze jeszcze 4 inne pióra gotowe do uzytku były (Al-star, klon Lamy, wingsungowy klon pilota 78, parker 45, Rialto i jakiś staruszek w różnych kombinacjach) wypisałem standardowo 3 naboje na 3 dni a reszty prawie nie ruszyłem. Mam pióra które piszą lepiej, ale to Perkeo jakoś samo wchodzi mi do ręki. Nawet się kierownictwo ostatnio zainteresowało czym śmiesznym piszę - ona służbowo to tylko jakieś giftowe (ale z średniej półki Sheaffery i Watermany - wiem bo cześć jest od zespołu na różne okazje i mam swój udział w wyborze) używa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się, że Wam się podoba. To naprawdę świetne pióro. Jeśli komuś nie zależy na prestiżu, to nie trzeba niczego więcej. Na mnie też dziwnie patrzą w pracy, jak widzą coś takiego w mojej kieszeni. Myślą, że to jakaś zabawka :roflmho:

Mateusz, myślę że to wrażenie jest przez to,że Safari jest błyszczące, a Perkeo matowe. Właściwie nie tyle matowe, co "satynowe". Dlatego wykończenie tworzywa, z którego jest zrobione Perkeo, może być przyjemniejsze. Nie powiem, żebym się nie zgodził :D

Edytowano przez Kleks
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten sam plastik co Safari to znaczy ABS? 

Piórko ciekawe ale jakoś nie mogę się przekonać do tego chwytu, niby wygodny bo miałem w łapie Safari ale jest taki kanciasty. 

Sprawdzę czy i do mojego Sporta sie ten konwerter nadaje - chociaż na dawcę częsci i dobrej stalówki sie 992 nada:P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjemne dla oka, bardzo mi się podoba, szkoda, że Niemcy boją się stosować pistona w swoich piórach. Kolorystycznie mi się te pióro bardzo podoba i cena też przyjemna. Dzięki @Kleks bo tak sobie pomyślałem, że to dobry prezent dla piszącego sporadycznie, zastanawiałem się w tym względzie nad Nexx M, ale ten Kaweco wcale nie gorszy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano ABS.. Co do chwytu, to właśnie Safari jest bardziej wyprofilowane i nie daje mozliwości manewru. Gdyby nie ten chwyt, to Safari mogłoby być piórem idealnym. Kaweco Perkeo ma w podobny sposób wyprofilowaną sekcję, ale znacznie delikatniej i płyciej. To sprawia, że pióro nie zmusza do trzymania go pod określonym kątem. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że Lamy Safari z sekcją taką, jak w Perkeo, było by piórem doskonałym. Co nie zmienia faktu, że Perkeo samo w sobie, też jest świetnym piórem.

Odi... Nie tylko nie gorszy, ale wzbudza sensację! :D

Edytowano przez Kleks
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To pióro jest okropne. Potrzebowałem powodu, żeby nie kupować i dać odrobinę odpór mojej piórozie. Wszedłem na stronę pierwszego lepszego sklepu i spojrzałem na cenę. Jak żyć? Znowu moja silna wola jest wystawiona na ciężką próbę.

Obawiam się, że przy następnym zamówieniu atramentów dołączy do listy zakupów...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Perkeo miałem styczność o tyle, że będzie to dzisiejszy gift dla zaprzyjaźnionego dzieciaka - może połknie piórowego bakcyla. Do ostatniej chwili myślałem, że będzie to taki maluch a'la Kaweco Sport, tylko z "ergonomiczną" sekcją i w 'młodzieżowych' barwach. Otworzywszy przesyłkę z F-pen zdziwiłem się widokiem konkretnego gabarytowo pisaka. Design jaki jest - każdy widzi. Pod względem własności piśmienniczych pióro co najmniej poprawne - startuje dobrze, fajnie leży w ręce. W korpusie mieszczą się 2 krótkie naboje z atramentem. Gruba skuwka nie bardzo komponuje się z dziecięcym piórnikiem. Dziwnie się taką 'maczugę' nosi w kieszeni. Klipsy od Kaweco (dodatkowy zakup) wymagają trochę wysiłku, by skutecznie coś pod nie wsunąć. Jako, że to moje trzecie (obok forumowego Lamy Safari i Kaweco 599) pióro z trójkątną sekcją - pora navmałe resume:

  • gabaryty tych trzech piór są porównywalne;
  • Lamy i Jinhao mają bardziej funkcjonalne klipsy. Można je wkładać do kieszeni, wyjmować i pisać, bez dodatkowej celebry;
  • Lamy ma największą rozpiętość rozmiarów stalówek (EF - stub). Perkeo dostępne z F oraz M. Stalówka Perkeo na pierwszy rzut oka wygląda na niepasującą do innych modeli tej marki;
  • jedynie Lamy ma 'własny' format naboi, a jedynie Jinhao daje uniwersalny konwerter w komplecie;
  • we wszystkich trzech modelach identyczny mechanizm zatrzaskiwania skuwki - w Jinhao najdelikatniejszy i skuwka potrafi odskoczyć w kieszeni;
  • cenowo: Jinhao << Kaweco < Lamy.

 

Ogólne wrażenie - sam się z Perkeo nie polubię, a nabyte dziecku sporo wcześniej transparentne Kaweco Sport z dokupionym stubem 1.1 - też było chyba lepszą inwestycją.

 

Zrobiłem trochę porównawczych fotek, ale coś z uploadem z domu nie bardzo. Może jutro, z pracy, się uda.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Ziemniaczek napisał:

Nooo, jest duże...

:)

 

Ale mimo swej długości wygodniejsze od Safari i Al-Stara. I lepiej piszące. Mnie zreszta moje jedyne Safari tak irytuje ze chyba zmienię mu stalówkę.  W Al-starze mam srebrną F i jakoś pisze, a w Safari mam czarną i mnie tylko irytuje swoją suchością. Chyba ze konwerter i Watermana wlać :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Ziemniaczek napisał:

Ojjj, jak masz takie problemy, to serwis/reklamacja!

Miałem to samo, nie próbuj grzebać, bo Ci powiedzą, że nie przyjmą na reklamację, bo zdemontowałeś klips od skuwki... <_<

Ale przecinkóóóów... :D

 

Zawsze z nimi miałem problem, przecinkami znaczy się😉

A Safari nie będę reklamował - choćby dlatego ze brak mi do niego jakiś dowodów zakupu - dostałem w prezencie. Nawet nie pamiętam od kogo. Zaleję jakimś rzadkim atramentem, założę EFkę i będzie jak nowe. 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie radzę krytykować Lamy Safari. Bo zajmie się Wami mój osobisty asystent...

BCIyrYF.jpg

A tak poważnie, próba poprawiania Lamy Safari, to tak jak próba poprawiania kowadła. Tam nie ma co poprawiać! Ja mam 12 Lam i żadna nigdy mi nie grymasiła! A zalewałem je wszystkim. Nawet zupą pomidorową, benzyną i sokiem z malin. To pióro jest jak silnik Hondy HP 5,5. Działa na wszystkim... Zaprawdę powiadam Wam, nie igrajcie z ogniem :nono:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...