Fioletowy zawrót głowy (fioletowe impresje)

[Nikaa]

Czas jakiś temu rozpoczęłam poszukiwania fioletu, takiego przygaszonego, prawie-nie-fioletowego... Wybór padł na Shigure od Sailora. Bo ja z fioletami miałam zawsze problem, i to było moje kolejne podejście do tego koloru.

Okres 'akomodacyjny' przebiegł pomyślnie, na tyle, że jak wpadły mi w ręce naboje Dark Lilac to wreszcie się zachwyciłam. I nagle świat fioletu stanął przede mną otworem

Dzięki kilku użytkownikom dostałam trochę próbek, by sobie potestować.  Sama zaopatrzyłam się jak dotąd w: wspomniany Sailor Shigure, naboje Dark Lilac, J Herbin Poussiere de Luna, Monteverde Amethyst, Rohrer&Klinger Alt Bordeaux(który ewidentnie skłania się w stronę purpury).

Przestawiam efekty moich testów. 

 Wybaczcie pismo, nie umiem ładnie pisać maczanką Ale może jeszcze komuś się przyda...

Diamine Amazing Amethyst (bazgrane i próbowane podczas HUBa)

A tu Monteverde Charoite (Aurora italic nib - też podczas HUBa)

[marecki]

Jeżeli tylko będziesz mieć okazję, to polecam Ci przetestować Glare Mauve. Myślę, że powinien trafić w Twój gust. 

BTW, widziałem zdjęcia z hub'ów    ... Fajne spotkania  

[ljasinskipl]

Dołączam się do poleceń. Po wakacyjnych testach forumowych zanabyłem też buteleczkę

[Nikaa]

Jak tak polecacie, to sprawdzę

Dzięki!

[visvamitra]

Służę próbką - jeszcze trochę mi zostało

[Nikaa]

A chętnie spróbuję

Violet od MB, którego próbkę tu testowałam (i testuję w piórze) to jest to samo co MB Lavender? Bo Lavender to teraz jedyny fiolet od MB. Czy Lavender jednak się różni od Violet?

Bo rozumiem, że wcześniej był Violet, teraz mamy następce, ale czy zmianie uległa sama nazwa czy też kolor?