Waterman Hémisphère Black GT, czyli powrót do pióra wiecznego po wielu latach

[Gość lubie_piora]

Waterman Hémisphère Black GT, czyli powrót do pióra wiecznego po wielu latach

 

            Po namowach kolegi z pracy, zdecydowałem się wrócić do pisania piórem wiecznym. O ile dobrze pamiętam to ostatni raz takie narzędzie miałem w dłoni w klasie szkoły podstawowej. Będąc kierownikiem ds. sprzedaży w branży motoryzacyjnej, nie tylko podpisując faktury ale i sporządzając różnego rodzaju dokumenty, zdaję sobie sprawę, że jakość pisma oraz samego atramentu stanowią równie ważny element jak np. konkretny uścisk dłoni z klientem biznesowym. Swoją przygodę rozpocząłem od przypomnienia sobie poprawnego nazewnictwa budowy pióra wiecznego oraz na czytaniu ciekawostek i poradników. Następnie z dużym zainteresowaniem przeglądałem katalogi topowych marek. Moje pismo jest nieduże i lekko skośne w prawą stronę, więc w grę wchodziła najbardziej odpowiadająca mi stalówka „F” oraz rozmiar pióra „slim”. Mimo używania rankingowych długopisów, moje pismo nie było wyróżniające. Stwierdziłem, że pióro wieczne to zmieni. Wybór padł  na styl klasyczny, Waterman Hémisphère Black GT w cenie kilkuset złotych, które idealnie się komponuje między innymi z moim BlackBerry. Zamówiłem też dodatkowo paczkę naboi z atramentem w kolorze niebieskim (uniwersalnym) również tego samego producenta.

            Popularny i kosztowny produkt powinien być spakowany w eleganckie i jednocześnie solidne opakowanie. Nie inaczej jest i w tym przypadku bowiem tytułowy egzemplarz włożony został w mały prostokątny pakunek z twardego tworzywa sztucznego. Jakość wykonania sprzętu również nie pozostawia wiele do życzenia ponieważ korpus oraz nasadka pokryte zostały czarnym lśniącym lakierem a co najważniejsze, stalówka została wykonana z wysokiej jakości stali platerowanej 23-karatowym złotem. Rozpisanie pióra zajęło mi dosłownie chwilę. Opierałem się przede wszystkim o wskazówki ekspertów gdzie wyraźnie jest powiedziane aby podczas tej czynności na siłę i długo nie jeździć stalówką po papierze ponieważ celuloza może zatkać stalówkę. Oprócz tego nie potrząsałem piórem. Wystarczyło trzymanie pióra pionowo i z wyczuciem napisanie paru słów na kartce. Piórko trzyma się pewnie w dłoni i nie ślizga się.

            Jest to moje pierwsze pióro po wielu latach przerwy i jestem pod ogromnym wrażeniem. Następne kupię sobie na urodziny albo święta ale będzie to jeszcze wyższa półka.

 

 

Edytowano Sierpień 28, 2017 przez lubie_piora

[Ziemniaczek]

Mam w wersji z czarnym lakierem i chromowanymi wykończeniami - CT. Stalówka jest z 23-karatowego złota?! Znaczy no ja mam stalową, ale to tylko pokrycie mój Drogi, które schodzi z czasem... Mam nadzieję, że nie zapłaciłeś więcej niż 250zł, bo najzwyklej w świecie to drożyzna już. 

Miło Cię gościć na naszym Forum

 

[Gość]

Fajne piórko, w tej klasie dobry wybór, klasyk i jeśli ważny jest element prestiżowy, to marka ujmy nie przynosi.

[Topaz]

Pierwszy post i od razu ciekawa recenzja. Witaj i... tak trzymać.

Jak na stalówkę F to kreska dosyć gruba sie wydaje, ale może to wina papieru, zakładam, ze "zwykły xero" to jest. Na lepszych papierach stalówka pokaże na co ją stać, czyli raczej na co ją nie stać w grubości kreski.

[Gość lubie_piora]

Pióra wieczne stały się teraz moim nowym hobby. W przyszłości mam zamiar poznać tajniki kaligrafii :-)

Edytowano Sierpień 28, 2017 przez lubie_piora

[Gość]

No toś przepadł.:) Pióroza w wersji ostrej się szykuje.:P

[alrun]

Fajnie napisane  Tak trzymaj!

[Gość lubie_piora]

Ogólnie nie jest to mój pierwszy tekst. Poprzednie moje artykuły były publikowane na największej stronie o BlackBerry w Polsce. Jednakże tematyka dotyczyła telekomunikacji. Szczerze mówiąc to ten tekst nie jest wysokich lotów. Trochę wyszedłem z wprawy. Następna recenzja nowego pióra będzie bardziej dopracowana :-)

[Aventador13]

18 godzin temu, Ziemniaczek napisał:

Mam w wersji z czarnym lakierem i chromowanymi wykończeniami - CT. Stalówka jest z 23-karatowego złota?! Znaczy no ja mam stalową, ale to tylko pokrycie mój Drogi, które schodzi z czasem... Mam nadzieję, że nie zapłaciłeś więcej niż 250zł, bo najzwyklej w świecie to drożyzna już. 

Miło Cię gościć na naszym Forum

 

Dobrze napisał:

"stalówka została wykonana z wysokiej jakości stali platerowanej 23-karatowym złotem."

[zara99]

witaj, milo się czytało.

[VojtasK]

Fajny tekst. Dzięki. 

Hemisphere ma to "coś" w sobie na tyle dyskretne, że nie mam pojęcia, jak to się stało, że teraz po domu i rodzince hula ok 10 sztuk tego pióra w różnych wykończeniach

[Bartosz_T]

Czy może ktoś podzielić się opinią o złoceniach po dłuższym czasie użytkowania?  

[Ziemniaczek]

Hemisphere traci te złocenia (na korpusie) w podobnym tempie jak wyrabia się skuwka. Coś takiego przynajmniej. Co do stalówki, to różnie (no bo nic o nią nie powinno ocierać. Jeśli otwierając skuwkę będziesz zahaczał o stalówkę - a zrobi to każdy - to pozłota zejdzie). Czas to intensywność

No i na pewno jak coś zaschnięte na stalówce, to oderwanie może grozić oderwaniem pozłoty - przynajmniej tak zdarzało się w Pelikanie.

 

Moja ciocia ma GT, trzyma się wręcz idealnie (pióro ma około 3 lat, ale używane przysłowiowe raz do roku - ciocie dbają o wszystko)

[Gość lubie_piora]

Edytowano Wrzesień 1, 2017 przez lubie_piora

[Ziemniaczek]

Pisanie piórem jest przyjemne

Uważam, że charakter pisma jest całkowicie znośny i nie miałem żadnych problemów z przeczytaniem. Nie piszesz dużo i często odręcznie, prawda? Nie wiem co to za atrament, ale nie wygląda on najlepiej przy takim piśmie. To cieniowanie wygląda jak kleksy według mnie. Jeśli mógłbyś, to polecam kupno kałamarza. Waterman Serenity Blue (w starszym nazewnictwie Florida Blue) powinien być odpowiedni. Bardzo dobry atrament, dobre właściwości, przepływ i cena rozsądna w połączeniu z dostępnością.

[Gość lubie_piora]

Cieniowanie to po prostu fragmenty gdzie stalówka nie rozprowadziła do końca atramentu i byłem zmuszony potem dociągnąć niektóre litery. Naboje są marki Waterman. Może to kwestia dłuższego rozpisania pióra...

Edytowano Wrzesień 2, 2017 przez lubie_piora

[Gość lubie_piora]

Dodam jeszcze, że środek opakowania pachnie czepkiem basenowym :-)... Waterman... Coś w tym jest... Zapach jest dosyć przyjemny. To tak na marginesie. Oprócz tego atrament tej samej marki szybko wysycha a moja krawędź dłoni nie jest pobrudzona. Spływak oraz stalówka są nadal czyste i nie dochodzi do żadnych "wylewów" póki co. Na szczęście jest 3-letnia gwarancja jednak mam nadzieję, że nie będę musiał z niej korzystać.

Edytowano Wrzesień 2, 2017 przez lubie_piora

[Ziemniaczek]

Te wylewy ewentualne, to,,wypełzanie/wychodzenie na stalówkę"

3 lata gwarancji? 

A to nie rejestrowałeś produktu na stronie Watermana?

Dodatkowe 2 lata gwarancji są! 

Znaczy no tak mówi strona i,,certyfikat"

[Gość lubie_piora]

Moment... W instrukcji dołączonej do opakowania jest napisane, że produkt jest objęty 3 letnią gwarancją a na stronie internetowej jest napisane, że 2 letnią gwarancją... Czegoś tutaj nie rozumiem...

Edytowano Wrzesień 2, 2017 przez lubie_piora

[Ziemniaczek]

13 minut temu, Zibski napisał:

Moment... W instrukcji dołączonej do opakowania jest napisane, że produkt jest objęty 3 letnią gwarancją a na stronie internetowej jest napisane, że 2 letnią gwarancją... Czegoś tutaj nie rozumiem...

Dodatkowo 2 lata

Jak coś, to na ulotce masz wyraźnie 3 lata, więc okej

EDIT:

Tu masz ładnie napisane oraz jest przycisk do rejestracji:

http://www.waterman.com/en/content/19-international-warranty

Edytowano Wrzesień 2, 2017 przez Ziemniaczek

[Gość lubie_piora]

Właśnie się rejestruję, dzięki :-)