Skocz do zawartości

Wasze ulubione atramenty Diamine


Vermis

Polecane posty

Oxford Blue lub Midnight blue - piękne granatowe,... ciemne kolory nie-czarne o dobrych właściwościach (nie mażą się jak Sargasso sea lub Majestic blue)

Monaco Red - piękny "gotycki" czerwony wpadający w ceglasto-ciemny brąz o dobrych właściwościach

Emerald green  - 'alternatywa'  do Moss Green GvFC o dobrych właściwościach

 

... a poza tym mam ponad 60 innych kolorów,.. każdy ciekawy, kazdy inne zastosowanie,.. Kelly Green,.. Eau de Nil,... Orange,...    ;-)

pozdrowienia!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 62
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

1 godzinę temu, marecki napisał:

Gdyby Vermis nie narzucił limitu trzech propozycji to wiesz jakie tasiemcowe listy pojawiłyby się? Sam musiałem edytować swoją odpowiedź, bo się na dzień dobry rozpędziłem... 

Dokładnie o to chodziło. :)

Ostatecznie chyba zamówię Macassar, Eau De Nil i próbkę Pumpkin. No i oczywiście butlę Florida Blue. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Ziemniaczek napisał:

Macassar jest takim brązem mocno podchodzącym pod czerń, nie?

To bardzo ciemny brąz, ale czy aż tak, by powiedzieć o nim, że podchodzi pod czerń...? Powiem tak : może troszeczkę, ale są lepsze przykłady na to, o co zapytałeś. Bardzo ciemne tony można zauważyć przyglądając się temu jak cieniuje - tam gdzie atrament zleje się na papier w większej ilości jest ciemno. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyglądnij się jeszcze atramentowi Sepia Rohrer & Klingner. To nieco inny odcień brązu, chłodniejszy i naaapraaawdę :) ciemny. Kiedy po raz pierwszy się z nim zetknąłem i nie wiedziałem co jest w piórze, to wziąłem go za czarny. Dopiero po tym, jak zostałem uświadomiony co to tak naprawdę jest i po przyglądnięciu się mu zobaczyłem, że to nie jest taki czarny z "przebłyskami" brązu, tylko odwrotnie redface. Jak lubisz taki klimat, to polecam w ciemno, a świetne (jak przystało na tą markę) właściwości i cena !!! dopełniają reszty.

Co byś nie wybrał - to :thumbup:

Edytowano przez marecki
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja powiem to samo, co na temat kilku innych atramentów Diamine. Sherwood Green jest najlepszy, jak poleży trochę w piórze i zgęstnieje. Ze wszystkich (czterech) zieleni, które widziałem, ta jest najbardziej naturalna (to znaczy czysta, nie żadna zgniła, ani oliwkowa, ale występująca w przyrodzie). Czego nie mogę powiedzieć o Pelikanie Dark Green, choć sobie dużo po nim obiecywałem. On nie jest ciemny, tylko walący po oczach. Jakby się taki kolor pojawił w lesie, to wszystkie jelenie zwiewałyby, gdzie pieprz rośnie.

No i Sherwood Green pięknie cieniuje, nie męczy wzroku, jednym słowem wygląda... Poważnie.

 

Bartoszu T, zdradzę Ci tajemnicę. Jak byś miał tego Verdigrisa i zmieszał go 1:1 z Leipziger Schwarz tej samej firmy (co ja właśnie zrobiłem), to uzyskałbyś najlepszy (moim zdaniem) blue-black, jaki kiedykolwiek widziało pióro. Ja szukałem koloru, który byłby podobny do starego, przedwojennego niebiesko-czarnego, jakim pisał mój dziadek (mam jego zeszyt) i po długich próbach znalazłem właśnie Verdigris. Jednak sam, był za jasny. Po zmieszaniu z "Lipszczaninem" to dopiero jest to. :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Kleks napisał:

Jak byś miał tego Verdigrisa i zmieszał go 1:1 z Leipziger Schwarz tej samej firmy (co ja właśnie zrobiłem), to uzyskałbyś najlepszy (moim zdaniem) blue-black, jaki kiedykolwiek widziało pióro

 
 

No to przy okazji i ja skorzystam z pomysłu - mam w zapasie kilka róźnych R&K, w tym oba wymienione.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, BeruPanda napisał:

Właśnie takiego koloru szukałam. Niektóre były zbyt niebieskie, inne zbyt ciemne. Taki blue-black byłby idealny. Chociaż jakiś ciemny fiolet też kusi, jednak jeszcze się powstrzymam :D

Pooglądaj sobie atramenty galusowe, np. KWZ Ink IG Blue #5

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nie... Z galusowymi są kłopoty. Wieczne pióra ich nie lubią. Kupiłem pewnego dnia coś o nazwie Diamine Registrars Ink. To właśnie Galus. Także samo R & K  Eisen-Galus-Tinte "Salix".

Fajne, ale klopotliwe. Dla maniaków... Owszem, są odporniejsze na wodę, niż na przykład moje ulubione Diamine, ale wszystkie pozostałe właściwości sa do doopy. To atramenty suche, kapryśne i nieprzewidywalne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Kleks napisał:

Nie nie... Z galusowymi są kłopoty. Wieczne pióra ich nie lubią. Kupiłem pewnego dnia coś o nazwie Diamine Registrars Ink. To właśnie Galus. Także samo R & K  Eisen-Galus-Tinte "Salix".

Fajne, ale klopotliwe. Dla maniaków... Owszem, są odporniejsze na wodę, niż na przykład moje ulubione Diamine, ale wszystkie pozostałe właściwości sa do doopy. To atramenty suche, kapryśne i nieprzewidywalne.

No ja też tak myślałem, więc przed zakupem próbek szykowałem się na najgorsze. Przetestowałem ich sporo i muszę powiedzieć, że jeżeli chodzi o galusowe KWZ - są rewelacyjne. Jak ktoś używa pióra z sensowną częstotliwością to nie ma się czego bać. Poczytaj opinie w internecie. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.


×
×
  • Utwórz nowe...