Skocz do zawartości

Witam serdecznie


Dara

Polecane posty

Witam serdecznie drogie forum. Nazywam się Anna, ale jeśli chcecie możecie się do mnie zwracać zdrobnieniami tego imienia lub według nick-u mojego konta. Jeśli mam być szczera to moja przygoda z piórami właśnie się zaczęła, choć oczywiście miałam już z nimi styczność w podstawówce to prawdziwie zafascynowały mnie dopiero teraz, gdy odkryłam stare szkolne pióro mamy Hero 329. Może jest to przedwczesny zapał lub coś w rodzaju zauroczenia, lecz gdy odkryłam jak były napełniane pióra wieczne, przed erą wymienianych wkładów, tylko z kałamarza przestałam używać długopisów i korzystam teraz wyłącznie z tego pióra. Oprócz pisma niezwykle podoba mi się jego wygląd, ale dość już o piórze w końcu miałam przedstawić siebie. Jestem studentką medycyny, mam raczej łagodne usposobienie i jestem dosyć nie śmiała. Mam nadzieje, że uda mi się dobrze odnaleźć na tym forum i chciałabym prosić o radę jakie pióra były by najlepsze do inwestowania przy skromnym budżecie, interesują mnie przede wszystkim takie pióra,,z pompką" choć to pewnie mało profesjonalne określenie. Chciałabym też zapytać gdzie najlepiej takich piór szukać?  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć! :)

Pompka jest problematyczna i raczej nie wnosi żadnych dodatkowych zalet. Jest coś takiego jak konwerter, czyli taki nabój z tłoczkiem do łatwego napełniania.
Co do pióra, to na 99% poturla Ci się po pulpicie na którymś seminarium i spadnie na ziemię, więc moim zdaniem nie ma co przesadzać z ceną. Tak na wszelki wypadek. ;)

Pooglądaj też atramenty, jest w czym wybierać. Koniecznie ustal limit cenowy zanim zaczniesz rekonesans, bo można przez nie zbankrutować.
Powodzenia! :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witamy serdecznie:)

 

Tak jak kolega Vermis napisał - o wiele wygodniejszy jest właśnie konwerter, który daje nieograniczone możliwości co do kolorów atramentu. Jako, że jesteś studentką i w dodatku medycyny, to najoptymalniejszą stalówką będzie Fka lub EFka - to grubości linii które będą lądowały na kartce (f to cienkie, ef to bardzo cienkie). Z taki stalówkami szukaj piór (jeśli dobrze przewidziałem zastosowanie, czyli notowanie ale też upychanie cyferek czy liczb pomiędzy innymi, tak?) Powodzenia i pamiętaj o budżecie :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Ziemniaczek napisał:

Jako, że jesteś studentką i w dodatku medycyny, to najoptymalniejszą stalówką będzie Fka lub EFka - to grubości linii które będą lądowały na kartce (f to cienkie, ef to bardzo cienkie). Z taki stalówkami szukaj piór (jeśli dobrze przewidziałem zastosowanie, czyli notowanie ale też upychanie cyferek czy liczb pomiędzy innymi, tak?) 

Raczej zapisywanie całych stron w morderczym tempie. :P
Moim zdaniem nie ma co się pchać w super cienkie stalówki, bo one mimo wszystko stawiają większy opór przy pisaniu. F lub M będzie optymalnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Vermis napisał:

Raczej zapisywanie całych stron w morderczym tempie. :P
Moim zdaniem nie ma co się pchać w super cienkie stalówki, bo one mimo wszystko stawiają większy opór przy pisaniu. F lub M będzie optymalnie.

A toto to swoją drogą :D Fka będzie najoptymalniejsza ;) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj :) 

Klasyczna pompka...  Rozumiem Twój sentyment, nie mniej do pisania na wykładach rozważ konwerter. Pompka będzie Cię ograniczać - kiedy skończy Ci się atrament, to musiałabyś mieć przy sobie butelkę aby napełnić pióro na nowo i móc pisać dalej. W warunkach uczelnianych jest to raczej uciążliwe.  Owszem, można to pogodzić mając przy sobie więcej niż jedno pióro... Nastawiając się na używanie jednego pióra, to konwerter jest optymalnym rozwiązaniem - w sytuacji gdy w nim skończy się zapas atramentu, to go błyskawicznie wyjmujesz i zastępujesz klasycznym nabojem. Wiem, że jest to rozwiązanie od którego właśnie chcesz się zdystansować, ale co by o nim nie powiedzieć, to jest ono praktyczne i szybkie. Gdy wykładowca wyrzuca z siebie słowa z prędkością karabinu, to przerywając notowanie czas zaczyna płynąć kilkakrotnie szybciej niż byśmy tego chcieli ;) 

Pozostaje kwestia koloru atramentu - albo dobierzesz taki, który jest dostępny zarówno w butelce jak i w nabojach, albo nie będziesz się przejmować chwilową zmianą koloru, a wtedy świat atramentów stoi przed tobą. Na koniec sugestia co do atramentu - jeżeli tylko możesz, to do samego koloru podejdź jak do kwestii drugorzędnej. Istotniejsze bowiem będzie to, jak atrament zachowuje się w boju (optymalny przepływ, czas wysychania, prześwitywanie i przebijanie na papierze). Ale po kolei... Spróbuj określić +/- budżet, wtedy będziemy mogli rozpocząć festiwal podpowiedzi.

Edytowano przez marecki
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można także mieć zapas 2ml w tłoku - np. w TWSBI ;)

 

Spróbuj określić budżet co do samego pióra jak i atramentu, który w ferworze nauki i wykładów będzie schodził w oka mgnieniu (no dobra, nie aż tak ;)).

2 minuty temu, alrun napisał:

Witaj Aniu ;) Co do pióra, to na pewno tutejsi eksperci pomogą Ci z wyborem, jak tylko sprecyzujesz swoje wymagania :) Proponuję Ci jeszcze zwrócić uwagę na wagę pióra, lekkim dużo lepiej się pisze długi czas bez przerwy, nadgarstek się tak nie męczy ;) 

Pomożemy (a właściwie zapewne pomogą, bo ja nie średniak nawet ;)). Lekkie to tak mniej więcej do 20g bez skuwki. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobne sentymenty, jak Ty. Zaczynałem od Hero i dziś Hero (616 Jumbo) są moimi najulubieńszymi piórami. Nie wiem, czy to przyzwyczajenie, czy co innego, ale naprawdę, najlepiej mi się pisze właśnie nimi. Niestety, zwłaszcza dziś, trudno jest trafić na dobre egzemplarze. Jedyne, co wiem napewno, to trzeba się wystrzegać piór o nazwie "Herb", bo to ordynarne podróby Hero i zazwyczaj są rozczarowujące. Jeśli jednak znajdziesz (najlepiej metodą kupienia większej ilości i selekcji) choć ze dwa, trzy egzemplarze dobrze piszące, to będziesz miała w nich prawdziwych przyjaciół. Gdy dowiedziałem się, że nie samymi latami 80 człowiek żyje i są również pióra nowocześniejsze, zacząłem je kupować. Pojawiło się też mnóstwo NOWYCH chińskich marek. Dziś, gdy już tochę tego nazbierałem, mogę Ci powiedzieć, co moim zdaniem nadaje się do pisania. Nie do chwalenia się, tylko do pisania.

Lamy Safari (albo AlStar), Parker Vector (raczej maleństwo), Chińskie pióra Hero (te starsze, 616 i 329, oraz 330), chińskie pióra Jinhao (na przykład 992), WingSung 659 (cieniutkie) i... Właściwie to tyle. Mam też Pelikana M250 (który wcale nie pisze rewelacyjnie), Watermana Carene (który pisze fajnie, ale na dłuższą metę męczy) i Watermana Charlestone, który pisze fajnie, ale jako pióro do codziennego zapełniania dziesiątek stron też się za specjalnie nie nadaje. Ale to wszystko są pióra droższe.

Jeśli miałbym odpowiedzieć na pytanie, jakie jest moje ulubione pióro do pisania (nie do cieszenia się z jego posiadania), takie, które nigdy mnie nie zawiodło i którym zapisałem rekordową ilość stron w całym moim życiu (przynajmniej do tej pory), to odpowiedź brzmi - Hero 616 Jumbo :D Witaj na forum Aniu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...