Skocz do zawartości

Test grupowy atramentu Olivine marki Monteverde


visvamitra

a  

27 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy podoba ci się ten kolor?



Polecane posty

Monteverde jest częścią grupy Yafa. Niedawno firma wprowadziła na rynek serię atramentów ze specjalną formułą ITF™ - Ink Treatment Formula, która ma, w założeniu, poprawiać przepływ, czas wysychani na kartce i zdziałać inne cuda. I powiem wam, że to działa. To nie tylko marketing. Nowe atramenty Monteverde należą do jednych z najprzyjemniejszych w użyciu a grupę porównawczą mam sporą - przetestowałem kilkaset atramentów.

Nowe kolory są podzielone na dwie linie. Najnowsza z nich nosi nazwę  GEMSTONES (Kamienie Szlachetne). 

 

fpn_1498288355__gemstone_monetverde.jpg

 

Mam problem z tą nazwą. Pelikan wszedł na rynek z serią Edelstein (kamienie szlachetne) wiele lat temu i odniósł sukces. Naturalnie trudno zastrzec nazwę taka jak Kamienie Szlachetne. Z drugiej strony uważam, ze bazowanie na sukcesie innej firmy dowodzi braku pomysłowości pracowników działu marketingu. Zresztą rzućcie okiem na logotypy. Są zbyt podobne do siebie.

fpn_1498288355__gemstone_monetverde.jpg

 

fpn_1498305708__header.jpg

 

fpn_1498305732__edelstein-collection-ink

 

Przyznam, że nie rozumiem tej decyzji. Atramenty Monteverde bronioą się same jakością i frajdą, jaką dają z pisania. Są po prostu lepsze niż Edlesteiny.

W każdym razie linię Gemstones tworzydziesięć kolorów.

  1. Amethyst
  2. Charoite
  3. Erinite
  4. Fireopal
  5. Garnet
  6. Moonstone
  7. Olivine
  8. Ruby
  9. Sapphire
  10. Topaz

 

Co ciekawe Monteverde zamieściło na stronie dane na temat PH poszczególnych inkaustów:

 

fpn_1498288810__gemstone_monetverde_ph.j

Opakowanie

fpn_1498289004__olivine_monteverde_bottl

 

fpn_1498289028__olivine_monteverde_bottl

 

Atramenty Monteverde są sprzedawane w nabojach i kałamarzach o pojemnościach 30 i 90 ml. Szklany kałamarz ma prosty design i jest funkcjonalny. Szeroka szyjka pozwala napełnić prosto z niego pióra z dużymi stalówkami (typu MB 149). 

Atrament

fpn_1498289171__olivine_monteverde_is.jp

 

Olivine jest dobrze nasyconym atramentem o ciekawym kolorze. Cieniuje przyjemnie a zakres koloru jest duży - od jasnej i spokojnej oliwki do ciemnej zieleni. Przepływ jest świetny. Strzępienie lub przebijanie doświadczyć mozna tylko na papierach złej jakości (takich jak Moleskine). Najfajniejsze jest to, ze atrament nie zasycha na stalówce po pozostawieniu pióra na biurku bez założonej skuwki na kilka minut.  

Atrament na ręczniku kuchennym

 

fpn_1498289183__olivine_monteverde_rk.jp

 

Color ID

 

fpn_1498289729__olivine_monteverde_l_3.j

 

Zakres koloru

 

fpn_1498289744__olivine_monteverde_l_4.j

 

Rhodia, Lamy Al-Star, m-ka

 

fpn_1498289775__olivine_monteverde_rhodi

 

fpn_1498289792__olivine_monteverde_rhodi

 

Leuchtturm1917, Lamy Al-Star, m-ka

 

fpn_1498289816__olivine_monteverde_l_1.j

 

fpn_1498289832__olivine_monteverde_l_2.j

 

fpn_1498289850__olivine_monteverde_l_5.j

 

Oxford, Hero 5028, stub 1.9

 

fpn_1498289870__olivine_monteverde_ox.jp

 

fpn_1498289891__olivine_monteverde_ox_2.

 

fpn_1498289906__olivine_monteverde_ox_3.

 

 

Tsubame, Lamy Al-Star, m-ka

 

fpn_1498289923__olivine_monteverde_tsuba

 

fpn_1498289948__olivine_monteverde_tsuba

 

fpn_1498289963__olivine_monteverde_tsuba

 

Moleskine, Lamy Al-Star, m-ka

 

fpn_1498291318__olivine_monteverde_moles

 

fpn_1498291354__olivine_monteverde_moles

 

fpn_1498291367__olivine_monteverde_moles

 

Mini porównanie

 

fpn_1498291171__gemstone_monetverde_mc.j

 

Wodoodporność

 

fpn_1498289996__olivine_monteverde_h2o.j

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piąty testowany grupowo atrament - Monteverde Olivine - przypadł mi do gustu najbardziej ze wszystkich dotychczasowo wypróbowanych. Zarówno kolor, jak i jego właściwości perfekcyjnie odpowiadają moim wymaganiom. Niestety w przesyłce trochę się go wylało i w probówce nie zostało go dla mnie zbyt dużo :cry:

W recenzji tym razem obecne będą głównie zdjęcia, a nie skany, ponieważ mój skaner zupełnie nie dał sobie rady z tym kolorem.

Skan 

 large.598485c86906b_MonteverdeOlivine.jpg.f60fb82d30c46feee7c27ce2ce5a98d0.jpg

 

Zdjęcie

large.598485c5897a8_MonteverdeOlivinezdjecie.JPG.0a1ba04392546e80a834549a6e15df00.JPG

Kolor atramentu to piękna zieleń, która zmienia barwę w zależności od użytego papieru i pióra. W jednym przypadku jest oliwkowa (Kaweco), w innym wpada wręcz w czarny (Parker). 

Monteverde Olivine OxfordMonteverde Olivine Rhodia

 

PRZEPŁYW: świetny! Pióro samo sunie po papierze. Olivine można pisać dla samego pisania, ponieważ jest to naprawdę czysta przyjemność. Atrament nie zasycha w stalówce, pióro rusza od razu. 

NASYCENIE: moim zdaniem jest idealne, przy większym atrament byłby już właściwie czarny. 

CIENIOWANIE: obecne :wub:

STRZĘPIENIE: brak (na POL jecie jest naprawdę niewielkie)

ZAPYCHANIE: brak

CZAS WYSYCHANIA: ok. 5s na chłonnym papierze i ok. 15s na Oxfordzie

WODOODPORNOŚĆ: brak

PRZEŚWITYWANIE: obecne

PRZEBIJANIE: punktowe

large.598485c0adf5c_MonteverdeOlivineprzebijanie.jpg.203652a5dc048c6a807e0c1476881c3f.jpg

CHROMATOGRAFIA: 

large.598485b825cdb_MonteverdeOlivinechromatografia.jpg.e22422ae6f69a87e90ac9f39d647cebe.jpg

 

Kolor atramentu dosyć mocno przypomina Diamine Evergreen, ale muszę przyznać, że Olivine jest od niego ładniejszy i gdy tylko zaczęłam nim pisać, pożałowałam zakupu Diamine. A mam jeszcze całą flaszkę :(

Monteverde Olivine Diamine Evergreen

(od góry: Parker Urban, Baoer 801, Kaweco sport)

Podsumowując, atrament jest naprawdę świetnej jakości. Już po napisaniu nim jednego słowa znalazł się na liście zakupów, a po całym tygodniu obecny jest na jej szczycie. Chętnie wypróbowałabym również inne atramenty Monteverde z tej serii, jestem ciekawa, czy również mają tak dobre właściwości.

 

Porównanie na różnych papierach

Skan | zdjęcie

large.Olivine.jpg.a2b692dd1f8fe218b5aaebe5866ee2dd.jpg   large.5985dfb3ad7e5_Olivinezdjecie.jpg.ceb59ca6436f8d760ac41f4c7125e4c2.jpg

Dziękuję za próbkę @visvamitra, dokonałam dzięki Tobie świetnego odkrycia. 

Edytowano przez alrun
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co o tym myśleć. Przez cały tydzień nie było nawet mikro śladu kalafiorów, a czasem odkładam pióro bez skuwki (może nie na aż tak długo). A dzisiaj rozkręciłam pióra, wyjęłam naboje z atramentem, zostawiłam tak to wszystko na trochę (przecież to nie było pół dnia!), a gdy wróciłam do biurka takie oto kalafiory. 

Też chciałam go sobie kupić, nie wiem co teraz...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyszedł czas na recenzję piątego już z kolei atramentu o bardzo ciekawym ciemno-zielonym kolorze czyli Olivine od Monteverde

Przepływ

Pisanie tym atramentem to wielka przyjemność

20170806_104153.jpg

Nawilżenie stalówki

Nie mam żadnych zastrzeżeń

Nasycenie

Piękny ciemny kolor, zależnie od papieru będzie czarny jak smoła lub zielony jak igły świerka. Takie kolory trzeba polubić. Mnie akurat przypadł do gustu ?

Lepkość

Dobra

Cieniowanie

Obecne, ciężko zauważalne

Czas wysychania

Rhodia- 11 sek.

Papiery chłonne- coś poniędzy 10 a 11 sek.

Zasychanie

Bez problemu szybko startuje po 48 godzinnym leżakowaniu w szufladzie.

Strzępienie

Na gorszych papierach jest obecne jednak słabo widoczne.

Przebijanie

Na papierach chłonnych występuje punktowo.

Wodoodporność

Brak- choć jak się postaramy to jesteśmy w stanie odczytać to co zostało zalane...20170806_103203.jpg

Połysk

Nie występuje

PH

Według moich pasków pomiarowych wyszło 7 i mały haczyk, jednak w żadnym wypadku nie jest to 8. Przynajmniej według mnie.

Chromatografia

20170806_120140.jpg

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejszy obiekt testów to atrament firmy Monteverde z serii Gemstone kolor Olivine. Dla mnie to bardzo ładna zieleń, przechodząca od ciemnej do jasnej. Cieniowanie ładnie wygląda w piórach z grubą stalówką. Przepływ ma bardzo dobry. Czas wysychania dobry. Strzępi tylko na papierach włóknistych (Creadu).

Oxford optik paper z włączoną korekcją tonalną przy skanowaniu (CanonLiDE60):

large.Oxford.jpg.5ca4a6194f8ef219528d095784dfd124.jpg

5xA5 - Muji, Rhodia, Clairefontaine, Creadu, Canson :

large_5x5.jpg.804ec110b29e1526705d3519c0e0d648.jpg

zoom na papierze Clairefontaine :

large.JAck_.jpg.0d41c36389f4c376f553f6690aefe544.jpg

może to błąd językowy, ale mnie bardziej podoba się oddzielnie, niż przedmieścia Lądka Zdrój ;)

Reszta w galerii.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś przyszłą kolej na opinię o piątym już (półmetek mamy więc za sobą) atramencie. Bohaterem jest Monteverde Olivine. Kolor to głęboka, ciemna zieleń, która bardziej kojarzy mi się z ciemno zieloną butelką niż z oliwkami. Ale co tam … Jest tak ładny, że dla mnie może nazywać się dowolnie. 
Jak poprzednio, chciałem użyć tego samego zestawu piór i papierów. Niestety, nie do końca mi się to udało. Pióra marki Visconti uznaje się za raczej mokre. W połączeniu z tym atramentem było mokro aż do przesady i to pomimo tego, że w moim mam F-kę. Atrament wypływał na papier w ilościach o wiele za dużych. Kreska była tak gruba, że niewiele różniła się od kreski z Lamy ze stalówką B, a ciaśniej stawiane litery natychmiast zlewały się ze sobą. W tej sytuacji odłożyłem na bok moje Venus i przesiadłem się na Sheaffera GC300 z M-ką, które pisze dość sucho. Do tego wspomniane Lamy Safari plus zestaw w postaci notatników Rhodia, zeszytu 360 Flexiible, drukarkowego IQ Premium (80g) i Velin Veloute (90g) od Clairefontaine (z kieszonkowego notesu Rhodia).

 

BOHATER :
2g8KsE7.jpg?1


Eqbw4DB.jpg


rvadneC.jpg  cSHgzxa.jpg

Rhodia Block (80g) i Sheaffer GC 300
sHX6me8.jpg

uj5mkLg.jpg

DbNjyeR.jpg

Rhodia Block (80g) i Lamy Safari 

A3Fbg7x.jpg

uBkK0f6.jpg

RrwoVou.jpg


Zeszyt 360 Flexible (80g)
G2Kb5Fd.jpg?1

pUaAU7p.jpg?1

oryB4qE.jpg?1

4C6Uml5.jpg?1

IQ Premium (80g)
mShv4mD.jpg

6Y5mIPC.jpg

vnq0J23.jpg


C3cn9Hw.jpg


Velin Veloute (90g) od Clairefontaine
aynRea0.jpg

SjYsCES.jpg

TBhQliu.jpg

DXdFY43.jpg

 

PRZEPŁYW : bardzo dobry z wykrzyknikiem, atrament spływa swobodnie, a w przypadku piór o mokrej charakterystyce nawet za bardzo i w ilości mogącej sprawić niespodzianki

NASYCENIE : dobre / b. dobre

CIENIOWANIE : umiarkowane, a w przypadku szerszej stalówki lub chłonnego papieru (np. IQ Premium 80g) potrafi stać się ledwie zauważalne, nawet zerowe (patrz Rhodia i Lamy) 

STRZĘPIENIE : generalnie brak, pojawiło się na Velin Veloute i to w nieznacznym stopniu

PRZEŚWITYWANIE : małe, a nieco bardziej widoczne może pojawić się na gorszym papierze. U mnie najsłabiej w tym obszarze wypadł IQ i Velin Veloute. Na Rhodii i 360-tce jest bardzo dobrze.

PRZEBIJANIE : sporadycznie, bardzo dobrze poradziła sobie z tym Rhodia, a najsłabiej Velin Veloute

CZAS WYSYCHANIA : tu było bardzo różnie, rozpiętość od 5 do ponad 25 sekund i zależało to od papieru oraz stalówki.  Średnio można przyjąć wynik 10-15 sekund, co jest przeciętnym wynikiem. Nie mniej trzeba uważać, bo bez wcześniejszej próby można się zdziwić - Lamy Safari ze stalówką B na Rhodii nie wyschło nawet po 25 sekundach. Same pióra bezproblemowo startowały po trzech dniach przerwy, a ze zdjetą skuwką wytrzymywały min 5 minut. Powinny wytrzymać dłużej, ale już nie sprawdzałem.  

Jeżeli ktoś lubi zieleń, to ten atrament z uwagi na swój kolor bez wątpienia jest godzien uwagi. Ale … ma swoje kaprysy. Z mokrymi piórami niekoniecznie bedzie się lubiał. Potrafi spływać na papier w nadmiernych ilościach. Potrafi też wypłynąć niespodziewanie na wierzch stalówki, a nawet do skuwki (zdarzyło mi się to dwukrotnie w Viscontim, zanim się przesiadłem na Sheaffera). W przypadku Lamy Safari z grubszą stalówką, rozpiętość czasu schnięcia na Rhodii (dla przyp. ponad 25s) kontra inne papiery jest dla mnie zaskoczeniem, zwłaszcza że w przypadku GC300 ze stalówką M zachowywał się poprawnie. Cieniowanie mnie nie zachwyciło. Jest „gdzieś” obecne, ale nie tego oczekiwałem. Gołym okiem jest słabo widoczne, a to że "pod lupą” coś tam się pojawia, to przecież nie o to chodzi. Wielka szkoda.

Czy warto go kupić? Zdecydowanie tak ! Bo nad jego kaprysami można zapanować - odpowiedni dobór pióra i papieru, trochę prób i atrament sprawi nam wielką przyjemność. 

Edytowano przez marecki
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile co do poprzednich testowanych atramentów miałam pewne wątpliwości, tak piąty z kolei - Monteverde Olivine - okazał się bym strzałek w dziesiątkę. Polubiliśmy się od pierwszych literek :) Chociaż nie przepadam za zielonym, szczególnie takim ciemnym, intensywnym, to kolor tego atramentu bardzo mi się podoba. Cieniuje on dosyć porządnie, więc na papierze jesteśmy w stanie uzyskać kolor od ładnej oliwki, przez ciemny zielony do niemal czarnego. Po raz kolejny skaner nie oddał koloru, zdjęcia sprawdzają się lepiej.

large.PicsArt_08-06-04_11_18.jpg.df6f498

large.PicsArt_08-06-04_07_36.jpg.deda8ad

large.PicsArt_08-06-04_05_43.jpg.de2c87e

Przepływ - bardzo dobry. Pióro samo pisze :D Startuje od razu, nie ma żadnego problemu.

Nasycenie - nie jest super mocne, ale jest idealne - bardziej nasycony nie wyglądałby na zielony 

Cieniowanie - widoczne, bardzo ładne, tak jak wspominałam - od oliwki to bardzo ciemnego zielonego

Strzępienie - trochę widoczne na papierze ksero

Przebijanie - tak samo, też trochę widoczne na ksero

large.PicsArt_08-06-04_06_58.jpg.7ee3176

Czas wysychania - zaskakująco dobry, poniżej 10 s!

Wodoodporność - brak (przez przypadek zalałam też literki xd)

large.20170805_133513.jpg.eff49043cbb7b6

Papier Oxford

large.20170805_133538.jpg.a1620f8df35a85

Papier z recyklingu z zeszytu Flying Tiger

Kiedy zobaczyłam post @alrun z kalafiorami na stalówce, zostawiłam moją nabitą Lamę na kilkanaście minut bez skuwki. Oto efekt

large.PicsArt_08-06-04_08_04.jpg.315bdc8

Rzeczywiście, jak się zostawi pióro odkryte to wyłażą kalafiory, jednak do póki nie zrobiłam tego specjalnie, nic nie zauważyłam. Przy normalnym użytkowaniu nic się niepokojącego nie działo

Podsumowując, atrament uważam za bardzo udany. Ma piękny kolor i dobre właściwości, przyjemnie się nim pisze. Kalafiorki ani trochę nie zraziły mnie do niego, wystarczy pamiętać, by zamknąć pióro. Na pewno kupię sobie buteleczkę tego i chociaż jednego innego koloru z serii :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdziłem na swoich i zakwitły oba. Nie zmienia to mojego zdania o tym inku. Przy okazji sprawdziłem czas zasychania atramentu w piórach pozostawionych bez skuwki na dłużej niż kilka minut - po 26 minutach start natychmiastowy :o. Nie miałem wcześniej do czynienia z takim atramentem 

Edytowano przez marecki
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, marecki napisał:

Sprawdziłem na swoich i zakwitły oba. Nie zmienia to mojego zdania o tym inku. Przy okazji sprawdziłem czas zasychania atramentu w piórach pozostawionych bez skuwki na dłużej niż kilka minut - po 26 minutach start natychmiastowy :o. Nie miałem wcześniej do czynienia z takim atramentem 

Kwitnie, ale przynajmniej broni się właściwościami ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak przyglądam się niektórym Waszym zdjęciom i zastanawia mnie to cieniowanie. Raz jest, raz go nie ma. Coś mi się wydaje, że ta formuła ITF zastosowana przez Monteverde, może mieć istotny wpływ jego stopień : jak atrament trafi do mokrego pióra, to formuła potęguje swobodę przepływu ponad miarę i w tak równej ilości, że eliminuje to efekt samego cieniowania... Może to tak działać??

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam za opóźnienie, ale też chciałem wyhodować kalafiora. Pierwszy w mojej karierze. :)

szXyWEY.jpg

Monteverde Olivine to atrament o niesamowitej, głębokiej, ciemnozielonej barwie. W stanie Arizona kolor skojarzyli z oliwinami, czyli minerałami o podobnym zabarwieniu. Myślę, że gdyby mieszkali w chłodniejszym klimacie, to nazwaliby go inaczej. ;)

 z11436085VPuszcza-Bialowieska-Symbolem-T


W moim odczuciu kolor jest bardzo dobrze zbilansowany, tzn. ani nie mdły, ani nie jaskrawy. Sprawia wrażenie naturalnego, przyjemnego dla oka, a nie - syntetycznego i agresywnego, tak jak np. Brilliant Green.

0ybILrP.jpg

Właściwości piśmiennicze są bardzo dobre. Łatwo startuje, nie strzępi. Trochę się rozmazuje, ale to można wybaczyć, biorąc pod uwagę jak ciemny jest to atrament.

LFpkKNe.jpg


Cieniowanie jest albo go nie ma, w zależności od papieru. Sytuacja jest o tyle zabawna, że jak jest - to bardzo wyraźne, a jak go nie ma, to nie widać go prawie w ogóle. Bezkompromisowo.

BUJHKZS.jpg

blO2TbV.jpg

Niestety atrament wali kalafiory. Na stronie producenta piszą o super-formule, która poprawia atrament.
 

Cytat

http://shop.monteverdepens.com/gemstone-90ml-fountain-pen-ink-bottle-olivine.html
Monteverde USA is proud to have created the world’s latest leading European ink treatment formula (ITF). Enjoy peak performance with ITF which drastically improves ink-flow quality, extends cap-off time, and lubricates and protects the ink feeding systems from corrosion and clogging.

https://www.gouletpens.com/monteverde-olivine-90ml-bottled-ink/p/MV-G308OL
Monteverde ink is lubricated to help prevent it from drying out in your pen.

Rzeczywiście pisze się nim bardzo komfortowo, ale nie wiem czy jest to warte takich niespodzianek. Dla mnie jest OK, bo w razie czego łatwo go usunąć i nie pojawia się też jakoś od razu, ale z drugiej strony nie wyobrażam sobie prezydenta, który podpisuje umowę o nowym gazociągu, otwiera pióro i wszyscy widzą kawał zielonej gliny. :D

Podsumowując, kiedyś go kupię. Tak będzie. Postanowione. Dla takiej barwy i takich właściwości jestem w stanie zaakceptować kalafiory.

Dziękuję @visvamitra za próbkę atramentu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...