TWSBI Eco - pęknięcie

[zmechu]

Witajcie!

Taka przygoda... Od jakiegoś czau przy próbie użycia pióra paćkałem sobie ręce. Ot, standard :-) Ale przy Eco jakby bardziej i to permanentnie, czego nie było wcześniej. Dopiero dziś, z zupełnie innego powodu wstawiłem pióro pod kran. I jak się przyjrzałem dokładniej to zobaczyłem takie coś:

Tutaj duże brawa dla producenta, bo już w pierwszym mailu zostałem proszony o adres do wysyłki, w cenie transportu (podobno $5) przyślą mi nową obudowę. W dyskusji wynikło, iż pęknięcie powstało z przyłożenie dużej siły lub kontaktu z alkoholem. Z racji szybkiego załatwienia sprawy nie wnikałem w szczegóły, ale z piórem obchodziłem się ostrożnie a i alkohol to niekoniecznie.

Ktoś z Was miał podobnie przypadki?

 

 

[Rinke]

Jak na razie to pierwszy raz kiedy słyszę o pęknięciu w TWSBI Eco. Do tej pory tylko czytałem o takich problemach w modelu 580. Oby był to ostatni taki przypadek. Natomiast zachowanie producenta jak zwykle zasługuje na dużą pochwałę i stawianie jako wzór dla innych 

[Topaz]

Nie widziałem ale słyszałem już o takim przypadku, gdzieś na Forum był opisywany, sam mam TWSBI 580 już rok i na razie nic nie pęka. Z ciekawości - pisałeś na adres fabryki w Tajwanie?

[zmechu]

Pisałem przez ich formularz kontaktowy na stronie. Kontaktował się ze mną Philip Wang, sądząc po nazwisku  Chiny/Tajwan :-)

[tokariew]

U mnie w podobnym miejscu strzeliło eco, jakiś czas temu. Ogólnie nie mam szczęścia do TWSBI… W porządku że wysyłają nowe, za koszt wysyłki, ale mimo wszystko nie uważam by w piórach, które nie mają roku, powinno cos takiego się dziać…

Pierścień Vaca oddzielił się przy odkręcaniu pióra, normalnie postanowił że się nie odkręci z resztą skuwki, tylko zostanie na korpusie.

Edytowano Lipiec 3, 2017 przez tokariew

[Aventador13]

Mam Eco od 11 miesięcy. Nic nie pękło i wszystko jest w porządku. Jeszcze...

[MBRafał]

Moje Eco również w 100% sprawne (zakupione rok temu podczas FPD w Warszawie).

Uważam, że udany zakup  Do codziennej pracy... śmiało mogę polecić