Tyci Napisano Maj 31, 2017 Zgłoś Share Napisano Maj 31, 2017 Witam, parę moich uwag w temacie słabego przepływu i przerywania: 1. W chińskich piórach zdarzają się wadliwe spływaki - pojedynczy wzdłużny rowek doprowadzający atrament nie leży w osi symetrii spływaka - tutaj możemy próbować obrobić rowek (poszerzyć i ustawić w osi symetrii) - często pomaga; 2.Jeśli chodzi o rozszerzenie czy zwężenie skrzydełek, to w stalówkach złotych najlepiej wychodzi kształtowanie szczeliny ręczne pod lupą 10x. W stalówkach ze stali żyletka jest spokojnie do zastosowania lub bardziej elegancko można zastosować szczelinomierz. Stal jest na tyle sprężysta że musimy dość znacznie rozchylić skrzydełka aby uzyskać trwałe odkształcenie. 3. Moim zdaniem do piór o słabym przepływie najlepszy jest PELIKAN 4001 (z tych co mam dostępne). Wczoraj akurat bawiłem się jednym dość podłym chińczykiem (Fuliwen chyba z lat 90-tych w zasadzie nieużywanym z zaschniętym atramentem - nie chciał pisać i ktoś wrzucił go na dno szuflady) - praktycznie nie podawał atramentu i strasznie drapał. Cierpiał na wszystko- rowek spływaka zatkany raczej drobinkami plastiku i nie w osi symetrii, skrzydełka stalówki bez żadnej przerwy (tym razem rozginane nawet dwoma żyletkami). Teraz nie jest jeszcze super idealnie ze szlifem stalówki (tak 8/10 chyba, że to szczyt możliwości tej stalówki - poczekamy, zobaczymy...), natomiast ma już dobry przepływ - staruje od razu i nie przerywa i najlepiej sprawuje się z PELIKANEM4001 turkus. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wąsaty Napisano Maj 31, 2017 Zgłoś Share Napisano Maj 31, 2017 42 minuty temu, Tyci napisał: Wczoraj akurat bawiłem się jednym dość podłym chińczykiem (Fuliwen chyba z lat 90-tych w zasadzie nieużywanym z zaschniętym atramentem - nie chciał pisać i ktoś wrzucił go na dno szuflady) - praktycznie nie podawał atramentu i strasznie drapał. Cierpiał na wszystko- rowek spływaka zatkany raczej drobinkami plastiku i nie w osi symetrii, skrzydełka stalówki bez żadnej przerwy (tym razem rozginane nawet dwoma żyletkami). Teraz nie jest jeszcze super idealnie ze szlifem stalówki (tak 8/10 chyba, że to szczyt możliwości tej stalówki - poczekamy, zobaczymy...), natomiast ma już dobry przepływ - staruje od razu i nie przerywa i najlepiej sprawuje się z PELIKANEM4001 turkus. Czyli fuliwen ma co najmniej 18 lat? Nieźle Jestem pod wrażeniem tej szuflady Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robbi Napisano Maj 31, 2017 Zgłoś Share Napisano Maj 31, 2017 Żyletka jest jak najbardziej jednym z lepszych instrumentów do formatowania skrzydełek, ale trzeba podchodzić do tego bardzo delikatnie, tak by z jednej strony nie porysować spływaka i nie za silnie by nie połamać żyletki. Nieraz to wymaga stopniowego poszerzania. Co do atramentów to chyba dzisiaj jednym z najlepszych jest Monteverde np Horizon Blue. Fantastyczny przepływ i nie pozostawia osadu. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tyci Napisano Maj 31, 2017 Zgłoś Share Napisano Maj 31, 2017 3 minuty temu, Robbi napisał: Żyletka jest jak najbardziej jednym z lepszych instrumentów do formatowania skrzydełek, ale trzeba podchodzić do tego bardzo delikatnie, tak by z jednej strony nie porysować spływaka i nie za silnie by nie połamać żyletki. Nieraz to wymaga stopniowego poszerzania. Co do atramentów to chyba dzisiaj jednym z najlepszych jest Monteverde np Horizon Blue. Fantastyczny przepływ i nie pozostawia osadu. Tzn. formowanie skrzydełek tylko na zdemontowanej stalówce, w trakcie trzeba ją oglądać ze wszystkich stron, potem sprawdzić przyleganie do spływaka, @Wąsaty - Fuliwen leżał z paroma innymi chińczykami u kuzynki - zostałem obdarowany tym akurat egzemplarzem, ale chyba dostanie go z powrotem jako zupełnie inne pióro, co do lat 90-tych to tak sądząc po stylu. Generalnie większość chińczyków to po wyjęciu z pudełka totalny złom, co z tego, że kosztują po 2 dolary, ale moja robocizna to dalsze 20$ żeby można było tym pisać i to dużo gorzej niż np. angielskim Slimfoldem z lat 60-tych w stanie "near mint" z ebay-a za takżą cenę. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marecki Napisano Czerwiec 18, 2017 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 18, 2017 Odświeżam wątek. Znalazłem chwilę czasu aby powalczyć ze wspomnianą przeze mnie wcześniej stalówką w rozmiarze M w moim Lamy, która pisze bardzo sucho. F-ka i EF-ka podaja znacznie więcej atramentu. Po kolei sprawdziłem : czy „breather whole" jest usytuowany w osi ze szczelinami w spływaku - jest OK. czy stalówka przylega całą swoją powierzchnią do grzbietu spływaka - nie stwierdziłem widzialnej gołym okiem różnicy pomiędzy przyleganiem emki, a pozostałych stalówek czy skrzydełka stalówki są ściśnięte ponad normę, czy nie - i tu być może natrafiłem na przyczynę problemu. Poniżej zdjęcia sprawiającej problemy emki wraz z innymi stalówkami. Skrzydełka w emce są bardziej ściśnięte, niż w pozostałych stalówkach. Przez rozcięcie stalówki przeciągnąłem najpierw folię aluminiową, stopniowo w dwóch grubościach. Ponieważ nie było żadnej poprawy, użyłem kawałka blachy mosiężnej o grubości 0,1mm i w końcu 0,2mm. I nic. Skrzydełka z uporem maniaka wracały do swojego pierwotnego położenia. Na zdjęciu niżej, w pierwszym wierszu to EF-ka, w drugim F-ka, w trzecim M-ka przed zabiegami. W czwartym ta sama M-ka, ale po przeciągnięciu cieńszą folią, a następnie grubszą folią. W szóstym i kolejnych miały być widoczne efekty po przeciąganiu blaszek, jednak efektów nie ma. Obawiam się, że albo nie da się jej udrożnić bez narażania na zniszczenie, albo ja tego nie potrafię zrobić. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Czerwiec 18, 2017 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 18, 2017 5 hours ago, marecki said: Odświeżam wątek. Znalazłem chwilę czasu aby powalczyć ze wspomnianą przeze mnie wcześniej stalówką w rozmiarze M w moim Lamy, która pisze bardzo sucho. F-ka i EF-ka podaja znacznie więcej atramentu. Po kolei sprawdziłem : czy „breather whole" jest usytuowany w osi ze szczelinami w spływaku - jest OK. czy stalówka przylega całą swoją powierzchnią do grzbietu spływaka - nie stwierdziłem widzialnej gołym okiem różnicy pomiędzy przyleganiem emki, a pozostałych stalówek czy skrzydełka stalówki są ściśnięte ponad normę, czy nie - i tu być może natrafiłem na przyczynę problemu. Poniżej zdjęcia sprawiającej problemy emki wraz z innymi stalówkami. Skrzydełka w emce są bardziej ściśnięte, niż w pozostałych stalówkach. Przez rozcięcie stalówki przeciągnąłem najpierw folię aluminiową, stopniowo w dwóch grubościach. Ponieważ nie było żadnej poprawy, użyłem kawałka blachy mosiężnej o grubości 0,1mm i w końcu 0,2mm. I nic. Skrzydełka z uporem maniaka wracały do swojego pierwotnego położenia. Na zdjęciu niżej, w pierwszym wierszu to EF-ka, w drugim F-ka, w trzecim M-ka przed zabiegami. W czwartym ta sama M-ka, ale po przeciągnięciu cieńszą folią, a następnie grubszą folią. W szóstym i kolejnych miały być widoczne efekty po przeciąganiu blaszek, jednak efektów nie ma. Obawiam się, że albo nie da się jej udrożnić bez narażania na zniszczenie, albo ja tego nie potrafię zrobić. Coś mi się wydaje, że nic z tej stalówki nie będzie? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
p71 Napisano Czerwiec 18, 2017 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 18, 2017 Coś takiego jak w tym linku (https://www.youtube.com/watch?v=uuq9tuKRbCY) powinno pomóc (czas 11:59, ale całe warto obejrzeć). I trzeba z wyczuciem, bo znacznie łatwiej jest zwiększyć przepływ, niż potem go znowu zmniejszyć. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Agnieszka Napisano Czerwiec 18, 2017 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 18, 2017 A ja próbowałam takiego sposobu: https://www.youtube.com/watch?v=Ig5cTFv4lXo - i zadziałało. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wąsaty Napisano Czerwiec 19, 2017 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 19, 2017 To prawda. Ten sposób jest bardzo skuteczny. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marecki Napisano Czerwiec 25, 2017 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 25, 2017 @p71, @Agnieszka dzięki za podpowiedzi . Widziałem te filmy, trafiłem na nie, kiedy poszukiwałem informacji o przyczynach suchości stalówek. Dnia 19.06.2017 o 06:22, Wąsaty napisał: To prawda. Ten sposób jest bardzo skuteczny. Jedna wątpliwość: to Lamy Safari, w którym sposób umocowania stalowki nie jest typowy, jak to ma miejsce w przypadku klasycznego rozwiazania (nasada stalówki wchodzi wraz ze spływakiem w sekcję). Nie obawiałbyś się uszkodzenia/wyłamania skrzydełek spływaka, na które wsunięta jest stalówka? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Agnieszka Napisano Czerwiec 25, 2017 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 25, 2017 Obejrzałam swoją lamę, rzeczywiście, tam jest dłuuugi spływak. A gdyby tak poznęcać się nad samą stalówką? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wiewi0r Napisano Czerwiec 25, 2017 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 25, 2017 Też pojawił mi się ten problem, i zastanawiam się, na ile to wina stalówki... Zamówiłem sobie Jinhao 886, pisało sucho, bez nacisku przerywało, aby uzyskać porządną kreskę należało je dociskać. Dzisiaj się za nie wziąłem, przeczytałem temat... i nic. Rozszerzanie blaszką dało co prawda poprawę stalówki na visus (bliżej 3 niż 4 na schemacie Vermisa), ale żadnej, jeśli chodzi o pisanie. Umyłem spływak i przeciągnąłem go po szczelinach. Bez zmian. Spróbowałem przeszczepu z sekcji 599, gdzie stalówka pisała przyzwoicie - minimalna poprawa. Myję teraz stalówkę 599 razem ze spływakiem, ale mam przeczucie, że i to może nie pomóc. Nie wiem, czy mogę doszukiwać się przyczyny w wadliwej sekcji? Może jest przyciasna, czy coś? Jeszcze ogarniam film od Agnieszki, dam znać jak poszło. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tyci Napisano Czerwiec 26, 2017 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 26, 2017 Po pierwsze stalowa stalówka (w odróżnieniu) od złotej wymaga trochę innej procedury. Stal jest sprężysta i przeciągając nawet grubą blaszką nie uzyskamy trwałego odkształcenia tak od razu - należy pokonać pokonać granicę plastyczności lub wywołać relaksację naprężeń, dla mniej wprawnych proponuję raczej to drugie: 1. Włożyć blaszkę na mniej więcej wymagane rozchylenie skrzydełek i dłuuugo czekać kontrolując co jakiś czas stan odchylenia skrzydełek. 2. Przyspieszyć proces obróbką cieplną: podgrzać w piekarniku (elektrycznym!!!) tak do 100-120 stopni (Ja bym to robił ze stalówką zakopaną w pyle z węgla drzewnego) przez około 10h i wystudzić z piecem. Problemem jest opłacalność operacji. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vermis Napisano Czerwiec 26, 2017 Autor Zgłoś Share Napisano Czerwiec 26, 2017 Odnośnie płaskich stalówek, jeszcze jedna rzecz mi przyszła do głowy - można kupić 2 imadła chirurgiczne, każde zakleszczyć na jednym skrzydełku i rozciągać na boki. Koszt ok 40zł, ale takie narzędzia mają milion zastosowań, więc warto. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Czerwiec 27, 2017 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 27, 2017 On 6/26/2017 at 8:42 PM, Vermis said: Odnośnie płaskich stalówek, jeszcze jedna rzecz mi przyszła do głowy - można kupić 2 imadła chirurgiczne, każde zakleszczyć na jednym skrzydełku i rozciągać na boki. Koszt ok 40zł, ale takie narzędzia mają milion zastosowań, więc warto. Chodzi o kocher? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marecki Napisano Czerwiec 27, 2017 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 27, 2017 33 minuty temu, XNICKIEES napisał: Chodzi o kocher? Tak. A ja powoli utwierdzam się w przekonaniu, iż moja wrodzona delikatność na nic się zda w przypadku mojej stalówki i będę ją musiał potraktować bardziej stanowczo - być może właśnie tymi imadełkami. Jak się uda - dobrze, jak nie lub przegnę w drugą stronę - trudno, i tak z niej nic by nie było. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vermis Napisano Czerwiec 27, 2017 Autor Zgłoś Share Napisano Czerwiec 27, 2017 Tylko dobrze chwycić przez coś a nie bezpośrednio, bo one mogą porysować. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
VojtasK Napisano Lipiec 1, 2017 Zgłoś Share Napisano Lipiec 1, 2017 TYLKO NIE KLESZCZYKI KOCHERA! !!! Kocher ma na końcach tzw "branszy" zachodzące na siebie ząbki - na jednej dwa, na przeciwnej jeden - pasujące do siebie naprzemiennie. Zniszczą materiał stalówki Kleszczyki Peana nie mają ząbków. Imadło też nie ma ząbków, ale nacięcia na branszach, które trzymają igłę są głębokie i też mogą kaleczyć stalkę. Dobrze jest je powlec czymś miękkim np elastycznym drenem. Siła uchwytu imadla jest większa niż Peana - inne ramię siły. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marecki Napisano Lipiec 1, 2017 Zgłoś Share Napisano Lipiec 1, 2017 (edytowany) @VojtasK tak dla pewności, że dobrze zrozumiałem, to : "kocher" kategorycznie nie, imadło jeśli już, to b. ostrożnie i z jakąś osłoną, a najbezpieczniej to kleszczyki Peana zachowując oczywiście elementarną ostrożność/umiar. Czy tak? Edytowano Lipiec 1, 2017 przez marecki Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
VojtasK Napisano Lipiec 1, 2017 Zgłoś Share Napisano Lipiec 1, 2017 W rzeczy samej! Ale też z czuciem i chroniąc stalowkę przed brutalną siłą nacisku narzędzia. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vermis Napisano Lipiec 2, 2017 Autor Zgłoś Share Napisano Lipiec 2, 2017 11 godzin temu, VojtasK napisał: TYLKO NIE KLESZCZYKI KOCHERA! !!! Kocher ma na końcach tzw "branszy" zachodzące na siebie ząbki - na jednej dwa, na przeciwnej jeden - pasujące do siebie naprzemiennie. Zniszczą materiał stalówki Kleszczyki Peana nie mają ząbków. Imadło też nie ma ząbków, ale nacięcia na branszach, które trzymają igłę są głębokie i też mogą kaleczyć stalkę. Dobrze jest je powlec czymś miękkim np elastycznym drenem. Siła uchwytu imadla jest większa niż Peana - inne ramię siły. Nawet nie zauważyłem, że ktoś wywołał kochera. Tak jak napisał Wojtas, można tym zniszczyć pióro. Od siebie dodam, że ciężko tym w ogóle chwycić płaski przedmiot. Kleszczyki peana na allegro można znaleźć za 10zł/szt. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marecki Napisano Lipiec 2, 2017 Zgłoś Share Napisano Lipiec 2, 2017 Ja jestem winien z tym kocherem - na pytanie Xnickiees'a odpowiedziałem twierdząco. No nie pomyślałem, że są różnice w budowie instrumentu, istotne w kontekście dyskusji. Mea culpa. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vermis Napisano Lipiec 2, 2017 Autor Zgłoś Share Napisano Lipiec 2, 2017 44 minuty temu, marecki napisał: Ja jestem winien z tym kocherem - na pytanie Xnickiees'a odpowiedziałem twierdząco. No nie pomyślałem, że są różnice w budowie instrumentu, istotne w kontekście dyskusji. Mea culpa. Spoko luz, nic się przecież nie stało. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Lipiec 2, 2017 Zgłoś Share Napisano Lipiec 2, 2017 Ale narobiłem zamieszania ? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vermis Napisano Lipiec 2, 2017 Autor Zgłoś Share Napisano Lipiec 2, 2017 Już się tak nie biczujcie. xD Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polecane posty
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.