Otrzymałem dziś w prezencie pióro wieczne Parker I.M. Nie wiem jakie są Wasze odczucia, ale dla mnie to totalna tandeta. Stalówka jakby gwoździem szorować po chropowatej płycie chodnikowej, a stylistyką przypomina zgnieciony kawałek kruchego ciasta. Na litość boską, co ten Parker wyrabia?! A może to tylko moje odczucia?