Cześć,
Czytam od 2 miesięcy forum zastanawiając się nad zakupem nowego pióra. Obecnie używamy niezbyt intensywnie Parkera IM tej starszej wersji (według forum tej najgorszej). Niestety drapie i nie do końca mi to odpowiada. Przyszedł czas ns zmianę kwota to około 300 pln. Po wstępnych selekcjach po wątkach na forum i sprawdzeniu na sucho w sklepie skresliłem z listy Sheaffer'y 100 i 300 oraz Lamy Safari. Na krotkiej liście pozostały: Sheaffer intensity i Hemisphere od Watermana. LAMY odpadł ze względu na plastik i profilowany uchwyt. Co mnie ździwiło najmniej na papierze drapał wlasnie intensity. Powiem szczerze, że byłem bardzo ździwiony drapaniem 100 i 300. Waterman drapal minimalnie ale jednak drapał. Niestety próby byly robione na sucho. Teraz pytanie do Was ludzi z dużo większym doświadczeniem. Co polecacie wybrać intensity czy Waterman'a i dlaczego? Z tego co widzę ciężko znaleźć intensity ze stalówką F w internecie, a ja piszę drobno i szybko i rozmiar M będzie dla mnie za grube. Chyba, że w kwocie do 300 polecicie coś innego i jeszcze zamieszacie w mojej głowie. Chinczyk odpada. Z góry dziękuję za wszelkie sugestie i podpowiedzi.