Skocz do zawartości

Krzysiek_W

Użytkownicy
  • Ilość treści

    172
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Krzysiek_W

  1. jeśli chcesz dam Ci namiar na człowieka który kupuje takie pióra, włoch
  2. jest dokładnie jak napisał krzysztofffer - MB mają opcję wymiany stalówki na inną szerokość w okresie bodajże 6 miesięcy od daty zakupu u autoryzowanego sprzedawcy. dotyczy to również limitowanych edycji. Llimitki mają to do siebie że mają wzory i wtedy często pióra są wysyłane do Niemiec na wymianę. Przechodziłem to w moim geometriku i wymiana F na EF dała piękny efekt
  3. Mam do sprzedania dwa vintage Conway w bdb stanie jakbyś chciał 🙂
  4. Ja na codzień pisze piórem które ma 90 lat...
  5. tak jak napisał @tom_ek Viscontiego z trochę wyższej półki (czyli stalówki palladowe) mam kilkanaście i każda jest inna, mimo że powtarzają mi się ich rozmiary. po prostu część jest sztywniejsza, część gładziutka, inne znowu szersze i węższe - choć każda daje bardzo dużo satysfakcji przy ich używaniu. Natomiast w Twoim budżecie mam kilkanascie piór do sprzedania, wspomniane właśnie Conway Stewart (z lat 50tych), oraz jeszcze kilka Sheafferów Balance (z lat 30tych). Jeśli jesteś zainteresowany, zapraszam na priv. Wszystkie są sprawdzone, po serwisach więc są gotowe do pisania na długie lata. Osobiście ponad Visconti (wiem że nie powinny być tak nawet porównywane, ale na potrzeby tego posta sobie na to pozwoliłem) bardziej cenię rzeczonego Sheaffera - mam kilka sztuk Oversize i uwielbiam je. a tu przykład w Twoim budżecie
  6. Musa być chronione przed wyższą temperaturą, oraz przed mocnym światłem. Ja trzymam je w przechodnim, chłodnym pomieszczeniu bez światła dziennego
  7. @tom_ekkonkretna ilość. żeby to wypisać to chyba każde słowo które chcesz powiedzieć najpierw piszesz co?
  8. dziękuję. Do mnie kolorystyka tego modelu też nie przemawia do końca, ale bardziej było to pod kątem pełnej kolekcji a pasiaste są nadal u mnie, te co sprzedawałem to modele mniejsze - zostają u mnie tylko największe, czyli oversize
  9. Od dawna "chodziła" za mną jakaś ciekawa szafka na atramenty, więc w końcu jest. trochę szkła i metalu, oraz część atramentów z szuflad dla wątpiących, szafka wisi w pomieszczeniu bez okien (czyli nie są narażone na mocne światło słoneczne) i przechodnim, ale nie w przedpokoju gdzie przewijają się ludzie, tylko w korytarzyku obok sypialni. na dzisiaj jest wciśnięte trochę więcej atramentów na półki, ale wygląda to bardzo fajnie - wg mnie oczywiście A Wy jak je przechowujecie?
  10. Takie oo. Sheaffer Balance Lifetime "Oversize" red veined grey pearl. To model nr 3 z najrzadszych egzemplarzy (wyprzedza go tylko grey pearl i rose red). Pióro jest z lat 1931-1936.
  11. moje oko cieszyły Sheaffery OS, więc je w końcu skompletowałem
  12. Miałem ten atrament, bo uwielbiam Sailora, oraz bardzo spodobał mi się kolor. Niestety do codziennych notatek zbyt jasny kolor
  13. zakończyłem kompletowanie Sheafferów Balance OS które chciałem
  14. Takie tam, ale już stopuje kupiłem trochę jako inwestycja
  15. Mam kilkanaście Visconti i nie narzekam na nie (wall street, opera club, opera elements, homo sapiens), więc może i Tobie się uda trzymam kciuki
  16. jeśli miałbym wybierać z tych co napisałeś, wziąłbym na 100% MB 146 platinum. mam w swoich zasobach sporo piór i mimo że ten MB jest czarny, a wolę więcej kolorów, a najchętniej pasiastych, na pewno bym wybrał to. raz na kilka tygodni je odpalam do codziennych zadań i za każdym razem rozpływam się nad tym jak ono pisze. m.in. dlatego kilka innych MB mi wpadło w sidła, bo to bardzo dobre pióra.
  17. To trzecie czarne pióro, ale chyba już ostatnie w tym kolorze
  18. Dziękuję, dużo było aktualnie zostawiłem tylko duże, tzw oversize. Wszystkie pozostałe sprzedałem, bo były dla mnie za małe, mało komfortowe do użycia. Choć dostałem też w sobotę konkretny zestaw tych dużych do zakupu, więc prswdodobnie uzupełnię kolekcje pasiastych o bursztynowo-zolte oraz szare
  19. Montegrappa ma fajne wzorki, ale często to loteria - najładniejsze dają do katalogowych zdjęć. U mnie jeszcze jeden Sheaffer, pozazdrościłem @tom_ek i taki wpadł - ale nawet nie poszukiwany, po prostu był tu i teraz i czekał na mnie ten gigant :) Sheaffer Flat Top 1928r.
  20. dziękuję U mnie też było pragnienie Vacumatików, ale po macaniu ich doszedłem do wniosku że tylko jeden by mi pasował. Nie wiem jaka to wersja (z celuloidową sekcją), ale jest świetne. Natomiast żeby je kupić muszę czekać na szczęście, bo rzadko się pojawia - w przeciwieństwie do Sheafferów
  21. zamówienie z zeszłego tygodnia, ale dopiero doszło z anglii - to czarne jest "nowe" z 1938r. @tom_ekw końcu je mam
  22. albo wysłać do Przemka do Chorzowa na jej "pocienienie"
×
×
  • Utwórz nowe...