Jako perfekcjonistka, niestety mam ogromny problem z podejmowaniem decyzji, zwłaszcza tych dotyczących ważniejszych zakupów.
Poszukuję cienko piszącego pióra, którego nie będę musiała sprowadzać zza granicy, oraz nie będzie kosztowało kroci, jednocześnie znośnie wyglądając, nie lubię też zakładać skuwki na koniec pióra.
Zakładam, że dosyć często będę używać pióra do rysowania. Najczęściej używam czarnych naboi.
Na ten moment jestem zafascynowana parkerem, jednak często musiałabym ograniczać się do rozmiaru M, a moje pismo tego nie znosi.
Budżet mogę ograniczyć do ok. 300 zł, ale za odpowiednią argumentacją mogłabym wygrzebać więcej.
Bardzo proszę o pomoc, dużo na ten temat czytałam i dopiero niedawno wywalczyłam odpowiednie dofinansowanie
