Cześć Wam!
Naszła mnie chęć posiadania nowego pióra (aktualnie użytkuję Watermana Allure i Lamy Safari - oba w rozmiarze M) i zastanawiam się czy wybrać Palikanem M200/M205, które bardzo podoba mi się ze względu na klasyczny styl, czy jednak skusić się na na TWSBI 580, które zbiera bardzo dobre opinie i demonstrator też ma swój urok... Co do stalówki, chciałbym lekko piszącą, nie drapiącą, "miękką" eMkę. Pióro będzie głównie służyło do szybkich notatek w pracy.
W którą stronę iść? Klasyka Pelikana czy nowoczesność TWSBI?
Dodatkowo, czy da się taniej kupić niż amazon.de z kodem na 10 euro?
Pelikan M200 ~70-10=60 euro
TWSBI 580 ~64-10=54 euro