Coś o mnie...
Jestem z Rzeszowa, miasta Wielkiej Ci*y, gdzie pytając w papierniczym o wymazywacz do atramentu pani za ladą robi minę jakbym pytał czy ma co najmniej kałasznikowa, choć w niektórych punktach można dostać zarówno piórko jak i jakąś gamę atramentów, gorzej z papeterią 😂. Piórem piszę od samiuśkiej podstawówki, a obecnie jestem w technikum, na piórozę w szkolę obecnie choruję z dwoma kolegami - jeden sam się zaraził, drugiemu nieco pomogłem 😉 - oraz jednym profesorem, myślę że jest sukces 🙂 Piórka niestety nie żyją u mnie długo, z różnych powodów, a w okolicy nie ma żadnego zakładu, przy czym co najmniej jedno uważam za nienaprawialne. Piórka jakimi pisałem to m. In. Tanie Pelikan i Schneider, niezidentyfikowany obiekt piszący z oznaczeniem Я na czubku skówki, kilkanaście, w porywach kilkadziesiąt Herbików 330 i 290, mój jak dotąd najulubieńszy, poległy na stalówkę Youth 303, Zenith Omega a obecnie Parker Vector. Pozdrawiam wszystkich 🙂