Hej,
szukam pióra (niespodzianka!). Przede wszystkim potrzebuję pióra do robienia notatek w pracy. Gdzieś wygrzebałem u siebie w domu Parkera IM. Absolutnie nie pisze mi się nim dobrze. Skrobie przeraźliwie. Jednakże samym piórem zawsze lubiłem pisać, a teraz ze względu na zawirowania zawodowe robię zatrważające ilości notatek w robocie - chciałbym kupić sobie coś innego.
Piórem pisałem praktycznie całą szkołę, przede wszystkim zajeżdżałem żywcem czarne Vectory Parkera - wspominam je całkiem nieźle.
Nie ukrywam, póki co planuję bardzo ograniczony budżet. Jak (jeśli) wkręcę się w pisanie ręczne, potem pewnie tu wrócę. ;)
Ogólnie szukam piór prostych, minimalistycznych. Bardzo nie lubię oldschoolu. Znalazłem dwa modele:
Parker Vector (stal, Ct) lub Waterman Gradutate (chrome, ct).
Widziałem już jedną dyskusję nt. tych dwóch piór, ale nie do końca rozwiała moje wątpliwości.
Przede wszystkim z Vectorem mam ten problem, że już mi się "przejadło" (mimo iż kolor inny), plus skoro droższy i bardziej fancy IM dla mnie pisze "źle", to dlaczego tańszy Vector miałby pisać lepiej?
Kiedyś przez chwilę pisałem Watermanem... nie jestem do końca pewien jakim modelem, ale chyba czymś z dużo wyższej półki i bardzo dobrze go wspominam.
Jest jeszcze Parker Jotter, ale podobno jest bardzo małym piórem. Plus chyba stalówka jest ta sama co w Vectorze?
Kilka razy widziałem jak polecaliscie Lamy. Te tańsze modele za bardzo mi się nie podobają, ale droższe już wyglądają nawet-nawet. Pytanie brzmi, czy za wykonaniem i designem, idą też znacząco inne właściwości piszące. W sumie teraz bym zaryzykował tanią lamę a potem kupił coś droższego - pod warunkiem, że uważacie że warto.
Generalnie szukam czegoś bardziej "nowoczesnego" i "minimalistycznego".
Nie lubię kształtów np. Parkera Urbana - takiego cygara.