Skocz do zawartości

Szeja

Użytkownicy
  • Ilość treści

    17
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Profile Information

  • Płeć
    Male
  • Skąd jesteś?
    Piotrków Trybunalski
  • Zainteresowania
    Fotografia, pióra, zegarki

Ostatnio na profilu byli

344 wyświetleń profilu

Szeja's Achievements

XXF

XXF (1/6)

  1. Powyżej przykład produkcji etui typu "cygara", na którym jest wzorowane, to o którym było na wstępie. Do nabycia TU: http://www.piszesz.pl/etui-skorzane-na-pioro-i-dlugopis-braz/730/ Podany model firmy Donat, jest bardzo prosty w wykonaniu. Koszt wykonania, to jakieś 50 - 60 zł. Jest dobre i pojemne raczej do przechowywania, a nie noszenia 6-7 piór z teczce. No i jest znacząco duże. Duużoo większe od etui typu "cygara".
  2. A ja używam wspomniany na wstępie piórnik i nie widzę problemów. Mieści się w nim bez problemów: Sailor realo black o średnicy 16mm(!) oraz Platinum 3776 o podobnej średnicy. Klipsy zapinam oczywiście na zewnątrz i nie ma problemów, no i pióro nie wysuwa się. Sam piórnik jest niezwykle sztywny (mimo, że ze skóry..). Prezentowane przez Kolegów powyżej, sory są niezwykle "mięciutkie" w porównaniu z prezentowanym na wstępie dwukomorowym - owalnym. A poza tym, przepraszam, ale nie wyobrażam sobie noszenia markowego pióra w plastiku lub tzw. eko, (kiedyś mówiło się, że to derma..). I obawiam się, że taka eko skóra (niby skóra) będzie się łuszczyć po roku lub dwóch. A dobrze konserwowana skóra wytrzyma lata.., (nie wspominając o dużej sztywności, w porównaniu z materiałami sztucznymi). Proszę więc nie sugerować się opinią jednego użytkownika, pakującego pióro razem z klipsem (bez sensu) do środka. Klips można zaczepić na zewnątrz. I najważniejsze - nasadka nie spada, trzyma się świetnie. A w/w piórnik noszę na co dzień. pozdrawiam
  3. Małe pytanie, jak Wam się pisze piórem Forumowym?, ja zamówiłem rozmiar F pozdrawiam
  4. To i ja jestem chętny, bardzo ładne 1. ArielN 2. Kolumb 3. TaberPio 4. Thay 5. wojdyk 6. tmark 7. ryard 8. wija 9. Szeja 10...
  5. Znalazłem je, oto realo black: http://buylux.pl/p,Sailor-Pioro-Wieczne-1911-Realo-Czarne,5361.html:cPath=673_674 specyfikacja podaje: rozmiar: classic size (Large) dł całkowita: 141mm dł z nałożoną nasadką na tył korpusu: 157mm dł nasadki: 68mm dł pióra bez nasadki: 122mm ø - 16 mm czyli patefonik miał rację dzięki. Kolega dał mi solidnie pomacać, jest świetne, nie za duże, dobrze wyważone, pisze na dobrym papierze - bosko. Jak się zdecyduję - dam znać :-) pozdrawiam
  6. Trzymałem w ręku pióro Kolegi Sailor 1911 Realo Black. To było duże pióro, ok. 140mm. długości zamknięte i średnica niczego sobie - chyba 16mm. i 18 - skuwka. Mówię o modelu teraz wyprodukowanym / Kolega kupił przed m-cem, nówkę w sklepie /. Może standard - klasyczny z lat 70-80 tych, był mały. Ten Realo jest wielkości Platinum #3776, tak jak go macałem. pozdrawiam ciepło
  7. Dzięki za odpowiedź. Klimaty już złapałem :-) Pórami posługuję się nieprzerwanie (co często odbierane jest przez postronnych za niegroźne dziwactwo ) od z górą 30 lat. Wiele piórek "przerobiłem", raczej użytkowo i taką znów świerzynką nie jestem. Bardziej kolekcjonersko/użytkowo jednak od niedawna. A czytając, co tu niektórzy Forumowicze posiadają, przyprawia to o lekki zawrót głowy / i ilość i rodzaje i wartość! /. Tom cienki Bolek.... Czy ja dobrze rozumiem różnicę między serią 1911, a Pro Gear/ czy Gear II? : - stalówką "bardziej flex" - dla serii Gear, / stworzoną przez syna twórcy firmy / i są dwukolorowe, - innego kształtu końcówki, seria 1911 - cygarowy - klasyczny kształt, Pro - płaski, - Pro - posiada kotwicę na klipsie i szczycie skuwki, - seria 1911, posiada chyba tylko tłok, a Pro Gear - tak różnie - konwerter / tłok. Tak mi się marzy kolejne piórko z tłokiem, ostatni jaki miałem, to był Pelikanik M200 (ale przepadł w walce..) I czytając Was pewnie rzucę się i na Sailora i Pelikana (pozostał sentyment do pelikana), no nie jednicześnie oczywiście i jeśli "dobry" Sailor, to Pelikan raczej mniejszy M400, może.. pozdrawiam ciepło
  8. A co sądzicie o Sailor linii 1911, czy też Pro Gear / Pro Gear II? Dziś, dzięki uprzejmości kolegii trzymałem w ręku Sailor 1911 Realo Black. Piękna sztuka Można się zakochać od pierwszego wejrzenia pozdrawiam ciepło
  9. Dzieki wszystkim za podpowiedzi i ciekawe uwagi. Jak ktoś już kiedyś tu napisał, ja równiez nie bardzo rozumiem estetyki demonstratorów, ale TO właśnie (TWSBI 580), jest intrygujące. Coś w nim jest /no poza atramentem/. I własnie chyba przekonuję się do kolejnego "grzechu" /choć jeszcze nie teraz/. Rzeczywiście "trochę drogawa" ta sekcja parkerowska, szkoda..... Muszę napisać jeszcze "coś" o tych "wołach roboczych", niewiedzić czemu kilka osób tak bardzo TO podkreślało. Czy "wół roboczy", ma zaraz oznaczać, że będę nim skrobał dziury w ścianie ?, walił w nie młotkiem, czy rzucal o podłogę? Nie bardzo rozumiem? Dla mnie znaczy tyle, że w dni kiedy pracuję, piszę po 12 i więcej godzin / oczywiście z przerwami /, aż do ostatnich oparów :-) I staram się być uważny, by nic nie upuścić. A co to jest "odświętne pisanie"?, dla mnie to znaczy tyle, że mogę pisać na tyle wolno, że czuję frajdę /no i pismo starannniejsze/. Czy też odświętne pisanie znaczy tyle, że rzadko używamy naszego piórka?, bo się troszchę ściora? A odświętnie, to już pióro nie może upaść na podłogę? Nieuważnemu zawsze coś tam spadnie... To pozostaje tylko odświętnie sobie popatrzeć, na nasze cudeńka? może, choć delikatnie.. Ale wtedy gdzież ta przyjemnośc z obcowania?, hę? pozdrawiam ciepło
  10. Przed zakupem kolejnego "pióra roboczego" pozwólcie, że tu zapytam osoby mogące mi pomóc. W ciągu dnia pracy - moje Platimun #3776 wypisuję do oparów.... Potrzebne mi więc kolejne pióro. Obecnie "na razie", jako to drugie służy mi zwykły, gwoźziowaty Parker. Zdajecie sobie sprawę z dyskomfortu psychicznego, gdy muszę po wypisaniu Platinum, przejść na Parkera... Lubię pióra "tadycyjne" z okazałą stalówką, oczywiście duże. Czemu "oczywiście duże" - już pisałem powyżej, pisze b.dużo, poza tym lubię w łapie trzymać coś okazałego . Co do rozmiaru stalówki - tylko max. F! /stąd sporadycznie używam Duofold'a, ponieważ ma stalówkę M - linię kreśli baardzo grubą. Oczywiście to bardzo zalezy od jakości papieru, na jakim piszę. Zwykle w instytucjach, jak wiemy papier jest podłej jakości. Chętnie bym wymienił tę stalówkę w Duofoldzie na F, lecz nie wiem jak to zrobić. Duofold mozaik, jaki posiadam, jest niezwykle urodziwy z edycji limitowanej /podobno - 5000 egz./, po papierze po prostu sunie, sama przyjemność i frajda . Tylko to nieszczęsne M!!. Z uwagi na powyższe, moje perwersyjne /niewątpliwie / upodobania (duże pióro z dużą stalówką, tłokiem, baardzo solidne i stalówką rozmiaru F) moje wybory oscylują pomiędzy Pelikanem Souveran M800, a Sailorem 1911 Realo Black / Pro Gear II Realo Black... Co o tym sądzicie? A może powinienem poszukać czegoś innego? pozdrawiam cieplutko
  11. Skoro Markol, poruszył moje rozterki przed zakupem kolejnego "pióra roboczego" pozwólcie, że tu zapytam osoby mogące mi pomóc. W ciągu dnia pracy moje Platimun #3776 wypisuję.... Potrzebne mi więc kolejne pióro. Obecnie "na razie", jako to drugie służy mi zwykły, gwoźziowaty Parker. Zdajecie sobie sprawę z dyskomfortu psychicznego, gdy muszę po wypisaniu Platinum, przejść na Parkera... Lubię pióra "tadycyjne" z okazałą stalówką, oczywiście duże. Czemu oczywiście duże - już pisałem powyżej, pisze b.dużo, poza tym lubie w łapie trzymać coś okazałego . Co do rozmiaru stalówki - tylko max. F! /stąd sporadycznie używam Duofold,a, ponieważ ma stalówkę M - linię kreśli baardzo grubą. Oczywiście to bardzo zalezy od jakości papieru, na jakim piszę. Zwykle w instytucja, jak wiemy papier jest podłej jakości. Chętnie bym wymienił tę stalówkę w Duofoldzie na F, lecz nie wiem jak to zrobić. Duofold mozaik, jaki posiadam, jest niezwykle urodziwy z edycji limitowanej /5000 egz./, po papierze po prostu sunie, sama przyjemność i frajda . Tylko to nieszczęsne M!!. Z uwagi na powyższe, moje perwersyjne /niewątpliwie / upodobania (duże pióro z dużą stalówką, tłokiem, baardzo solidne i stalówką rozmiaru F) moje wybory oscylują pomiędzy Pelikanem Souveran M800, a Sailorem 1911 Realo/ Pro Gear II Realo Black... Co o tym sądzicie? A może powinienem poszukać czegoś innego? pozdrawiam cieplutko
  12. Jak "zajeżdziłem" WM?, hmm, - przestał działać mechanizm zatrzaskowy skuwki, spadała więc co i rusz, obijając sie niemiłosiernie o podłogę. Pojawiły sie ubytki w lakierze. Niestety nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności, chwyciłem kiedyś za ową luźna skuwkę i pac... :-(, piórko walnęło - jak kanapka - masłem do dołu, a tu stalówką w podłogę..., kaplica. Drugie, WM również - odkleił się ze szczytu skuwki owalny "kapselek" z wyłamaniem części tworzywowego obrąbka. Skuwka również trzyma się bardzo niepewnie i klekocze na korpusie pióra. Nie wspomnę też, że zakładanie skuwki na pióro (też z zatrzaskiem) "wyrabia", a raczej powoduje wytarcie lakieru. Nie, nie, jeszcze pisze, ale wygląda paskudnie. To mialem na mysli mówiąc o "zajechaniu" WM. Pewnie miałem pecha.
  13. Witam wszystkich Forumowiczów. Z wielką przyjemnością przeglądam Forum, od jakiegoś czasu, znajdując w nim kopalnie niezwykle ciekawych tematów, nie wspominając o tym, że Wasza wiedza w temacie jest imponująca. Jako "nowy i zielony", z pewnością będę raczej czytał i często się pytał, bardziej doświadczonych. A piórami piszę chyba od zawsze. "Zajeździłem" dwa watermany hemisphere GT. Teraz używam Platinum #3776, Parkera Duofold, Watermana Charleston i poszukuję kolejnego "woła roboczego", ładnego, wygodnego i wytrzymałego. A co kupić mam nadzieję na pomoc forumowiczów pozdrawiam jeszcze raz wszystkich cieplutko :-)
×
×
  • Utwórz nowe...