Skocz do zawartości

blamar

Użytkownicy
  • Ilość treści

    94
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

blamar's Achievements

XF

XF (2/6)

  1. Niestety nigdy nie miałem, więc nie wiem jak się zachowują w porównaniu z innymi.
  2. Zmiana atramentu powinna pomóc. Jakiego używasz obecnie?
  3. @Syrius też nie lubię grubych stalówek. Do notatek używam tylko i wyłącznie EF i cienkie, wręcz bardzo cienkie F. Niestety przy podpisach w ogóle się nie sprawdzają i piszę to na podstawie własnych doświadczeń. Pod pieczątką podpis, a szczególnie parafka były w ogóle nieczytelne, wręcz niewidoczne. Cienka stalówka haczyła o papier bardziej bądź mniej w zależności od jakości papieru na który przy podpisach przeważnie w ogóle nie mamy wpływu (np. faktury). Z nadążaniem w podawaniu atramentu przy szybkiej, zamaszystej parafce też było różnie. Także jeżeli do samych podpisów to zdecydowanie minimum grube i mokre M.
  4. Jeżeli do podpisów to warto uwzględnić grubość stalówki. Raczej EF i cienkie F się nie sprawdzą. Skupiłbym się na M może nawet B. Wygląd pióra to kwestia gustu. Może Sheaffer Prelude ze stalówką M? Prezentuje się dobrze i mieści się w budżecie.
  5. Kolego. Najpierw miej 1 i 2 za sobą. Później będziesz się martwił. Serio! Nikt za Ciebie nie wybierze. A najlepsza droga mieć 1x kilka/kilkanaście za sobą, później 2 i dopiero myśleć o 3 ale już będzie łatwiej, bo będziesz wiedział czego oczekujesz od pióra.
  6. Jak do szkoły to na pewno nie kaweco sport, zakręcana skuwka i konieczność zakładania jej za każdym razem na korpus będą bardzo uciążliwe. Myślę, że Kaweco Perkeo spełni Twoje oczekiwania i kupisz je za 60-70 zł. Syn używa w szkole Kaweco Perkeo Black i bardzo sobie chwali. Przy wyborze stalówki miej na uwadze, że stalówki Kaweco piszą dosyć cienko.
  7. W uproszczeniu M japońskie pisze jak F europejskie. Ale jest to bardziej skomplikowane, bo są jeszcze SF (miękkie), które piszą grubiej od M. Poza tym europejska F-ka F-ce nierówna. Np. Pelikan pisze dosyć grubo, Parker też. Ja lubię cienkie europejskie F, więc japończyka kupiłbym ze stalówką M, a Pelikana pewnie EF. Parker F pisze dla mnie za grubo, Waterman zależy od modelu i jak się trafi. Czy Pelikan wypada gorzej od japończyków? M200 na pewno ale czy M600 i M800? Nie wiem. Klasyczny kształt i czerń? Zobacz np. Sailora 1911 za 700-800 zł. Chcesz większe, lepsze, cięższe i droższe? Może Sailor 1911 Large za około 1500 zł. Jest też Sailor 1911 Realo z wbudowanym systemem napełniania za 2k. Najlepiej podejdź do jakiegoś dobrego sklepu i wybierz.
  8. Nie wiem co w tych Caran d'ache widzisz nadzwyczajnego, chociaż to kwestia gustu. Mają duży uskok, który może przeszkadzać i sekcję na której będą się palce ślizgać. Pióra tej marki w dużo niższej cenie też są dostępne (np. 849 za 2 stówki). Nie licz na opinię o dwóch powyższych do których dałeś link, bo raczej nie są zbyt popularne. Sheaffer na Prelude za 350 zł też daje dożywotnią gwarancję i są to bardzo udane pióra. Nie wiem, nie miałem ale podobno dobry Parker zaczyna się od Duofolda. Do powyższego Sonneta 500 zł bym nie dopłacił, bo w tej cenie wolałbym jakiegoś japończyka (Platinum Century 3776, Pilot Custom 74, Sailor 1911). Czy w ogóle jakiegokolwiek Parkera bym kupił? Poniżej Duofolda nie, a w cenie Duofolda wolałbym j/w... japończyka, ewentualnie Pelikana. Ale to tylko moje zdanie.
  9. Pióro za 300-600 zł też będzie się elegancko prezentować. Kup jakiekolwiek, które Ci się podoba za niższą kwotę i przede wszystkim przy wyborze usuń kryterium niezniszczalności. Wszystko co użytkujemy się zużywa i może ulec uszkodzeniu czy zagubieniu. Przedmiot za 5 czy 5000 zł bardziej bądź mniej ale będzie nosił ślady użytkowania. Najważniejsze to kupić i czerpać radość z posiadania i używania bez ciągłej obawy przed utratą i zniszczeniem.
  10. Może Lamy Dialog CC? Nie ma ryzyka zagubienia skuwki przy podpisywaniu dokumentów "na kolanie" czy wprowadzaniu zmian w projektach poza biurem.
  11. Ja z atramentem Visconti nie mam takiego problemu. Uważam, że jest to bardzo dobry atrament chociaż faktycznie wydaje się być gęstszy niż większość popularnych atramentów. Jesteś pewien, że na początku wysycha? Co znaczy, że pierwszy milimetr jest suchy? Jaśniejszy czy w ogóle stalówka nie zostawia śladu? Jeżeli jest jaśniejszy to atrament cieniuje i jest to raczej pożądana cecha. Ogólnie 15 sekund bez skuwki to dosyć długo dla pióra i atrament faktycznie może delikatnie przyschnąć szczególnie przy cienkich i suchych stalówkach dlatego ja zawsze zakładam skuwkę odkładając pióro na biurku choćby na chwilę. Nie zamykam pióra tylko jeżeli trzymam je w ręku przy np. kilkusekundowym kartkowaniu dokumentów, bądź używaniu kalkulatora. Przed zmianą atramentu na inny zawsze powinno się pióro wyczyścić wodą (ja używam demineralizowanej). Osobiście nie mam doświadczenia z tego typu systemem napełniania ale jeżeli napełniasz pióro tym samym atramentem i nie przeszkadza Ci, że część atramentu z pióra wróci do kałamarza, nie musisz czekać aż wypiszesz cały, tylko w dowolnym momencie napełniasz pióro tak samo jak w przypadku nowego pióra, czyli wkładasz stalówkę do butelki i uruchamiasz mechanizm poprzez wyciągnięcie i wciśnięcie tłoka. Jeżeli chcesz usunąć wcześniej atrament z pióra robisz to samo tylko w powietrzu/pustym naczyniu. Chcąc wypłukać pióro robisz to kilkukrotnie ze stalówką zanurzoną w wodzie, wodę należy kilka razy zmienić, na końcu robisz to w powietrzu, żeby usunąć resztki wody i dodatkowo przed ponownym napełnieniem należy je osuszyć (stalówkę) przez kilka minut np. ręcznikiem papierowym bo inaczej atrament będzie mocno rozwodniony.
  12. Co prawda nie miałem żadnego z powyższych ale myślę że warto przyjrzeć się jeszcze piórom marki Pelikan M605 i M805. Są trwałe, nie mają pozłoty więc nie ma się co wytrzeć, skuwka jest zakręcana i mają wbudowany system tłokowy z dużą pojemnością. Stalówka jest wkręcana, więc nie ma problemów z wymianą i czyszczeniem. O ile do codziennych notatek kupiłbym Platinum 3776 to do podpisów i na spotkania biznesowe wolałbym Pelikana lub MB. Są bardziej reprezentacyjne i rozpoznawalne.
  13. Faber ma dobre, cienko piszące stalówki, więc możesz się rozczarować jeżeli kupisz Jinhao czy Boera. Ja zdecydowanie lepiej kupić konwerter albo naboje napełniać strzykawką.
  14. Lamy Safari używam na co dzień w pracy do szybkich podpisów ze względu na zdejmowaną skuwkę, odporność na uszkodzenia i łatwość wymiany stalówki w przypadku uszkodzenia/upadku ale profilowana sekcja trochę przeszkadza przy pisaniu dłuższych treści, negatywnie wpływa na mój charakter pisma, wymusza określony sposób trzymania. Kaweco Sport mam zawsze w kieszeni ze względu na gabaryty i odporność na uszkodzenia oraz szczelność skuwki, nie ma ryzyka, że się otworzy w kieszeni. Do częstych i szybkich zapisków nie polecam ponieważ trzeba odkręcić skuwkę i nałożyć na korpus co chwilę trwa. W domu piszę Pilotem 78G+ i to tym piórem pisze mi się najwygodniej, najlepiej się trzyma w dłoni i najlepiej oddaje mój charakter pisma. Pilota MR również mam ale obecnie bez stalówki bo uszkodziła się w wyniku upadku, a nie można dokupić, to właśnie w jego miejsce kupiłem Lamy Vistę. Przy MR jest odczuwalny uskok pomiędzy sekcją a korpusem. Wszystkie powyższe można kupić poniżej 100 zł.
×
×
  • Utwórz nowe...