Wiesz, np. nasz prezydent czasami nie ma pióra do podpisu i pożycza je od innych, lub przychodzi podpisać dokumenty bez atramentu, więc trochę dziwne żebym znalazł przykład fajnego pióra w naszej stolicy. A tak poza tym, nigdy nie myślałem o zakupie pióra, lecz gdy zobaczyłem ten ciekawy wkład to zacząłem dużo czytać i poprostu zakochałem się w marce Cross, sama jej historia może być jedynie kropką nad „i” całej tej magii, która mnie do nich przekonała. Radziłbym abyś kolejnym razem tak szybko nie oceniał ludzi 😉
PS Może kolejnym razem poprostu zacznę pisać kaczym piórem, ot taki patriota 😜
K.