Skocz do zawartości

Gotszalk

Użytkownicy
  • Ilość treści

    9
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Gotszalk

  1. no to ja dość skromniutko: kałamarze: koh-i-nor niebieski, pelikan 4001 (zielony, brązowy, turkusowy), tusz koh-i-nor czarny do rysunku dla maczanek naboje: donau niebieskie z leklerka, paczka Kaweco niebieskich ..i na razie mam tylko apetyt na jakieś brązy i zielenie z KWZ
  2. @-Mateusz- nie pamiętam jak było kiedyś, ale teraz są o 2 szerokościach i bez porównania obu przy sobie ciężko to stwierdzić. Na czeskiej stronie Koh-i-noor są 2 produkty o różnych numerach: https://www.koh-i-noor.cz/en/shop/mechanical-clutch-leadholder-2-5-5905-black?rc=21 https://www.koh-i-noor.cz/en/shop/mechanical-clutch-leadholder-2-0-5900-black_1?rc=21 W sklepie Koh-i-noor w Warszawie pani powiedziała mi, że teraz mają tylko te wąskie i wkłady do nich. Gdzieś ok 2014 kupiłem szerszy w papierniku i teraz mam do niego wąskie wkłady. Wkłady to: wąski średnica 2mm, a szeroki 2,5mm. Niby nic wielkiego, ale rzutuje na komfort rysowania i pisania. Myślę, że próbowałeś zsczepić 2 różne rozmiary.
  3. ..zaczynam rozmawiać sam ze sobą ...i są to stalówki wyprodukowane przez różnych producentów. Więcej info: http://edisonpen.com/ipg-nibs-2
  4. sbrebrown ( tutaj) twierdzi, że te stalówki nie koniecznie muszą być zrobione w Niemczech, ale też w Indiach i w Chinach co oczywiście nie oznacza, że będą pisały źle. Z tych, które pokazuje w tym filmie, 2 miały być "suche" i wygladają dokładnie jak moja - podobno można je tuningować więc dalej szukam.
  5. Z Twojego opisu wynika, że to dość dostępna stalówka. Czy są IPG italic, stub, flex? Czy mógłbym podmienić stalówkę na inną IPG?
  6. Dziękuję za odpowiedzi! @paradigm czy na forum, albo gdzie indziej mogę znaleźć coś o stalówkach IPG? @Aldona wg mnie Twoja Augusta wygląda lepiej niż Venise (chyba w nazwie powyżej zrobiłem literówkę). Nie przeceniałbym rynków zachodnich, bo wtedy popadamy w niepotrzebne samobiczowanie (chyba, że komuś to sprawia przyjemność ). Co do marki to mam tylko zastrzeżenia, że nie można robić ciuchów, perfum, mebli i jeszcze piór i że wszystko będzie super Jak rozumiem, Ungaro projektuje te rzeczy i to jest największa wartość. Mi osobiście Venise się nie podoba. Jest chyba nawiązaniem do czarno-białych pasów marmuru posadzek włoskich renesansowych katedr, ale czar pryska przy bliższym oglądzie. Dobrze mi się trzyma przy pisaniu i dlatego nie przekreślam tego pióra.
  7. Przez przejęcie zostałem posiadaczem pióra, które zidentyfikowałem jako Ungaro Venice. Wygląda ono tak: https://ishopdeal.in/discount-offer-buy-ungaro-venise-fountain-pen/p/itme8mx4uzarmnzq . Nie powala wyglądem wg mnie, ale zainteresowałem się nim w ramach przejmowania w domu wszystkiego, co mogę napełnić atramentem. Nakręcana skuwka jest bulwiasta, wewnątrz tworzywo sztuczne (teflon?) co u mnie wywołuje poczucie cepeliowatości. Te srebrne(metal, który się rysuje) i czarne (tworzywo) paski się kręcą(oprócz 2 na końcu), skutecznie wzmagając to odczucie, chociaż przeciwdziała przypadkowemu odkręceniu skuwki. Stalówka smukła, chyba F (tak na oko, ale się nie znam) EDIT: jednak M, z opisem "iridium point Gemany". NIestety dość często przerywa - może efekt zaschnięcia starego atramentu lub zbyt suchego atramentu Pelikan 4001 brązowego. Duży pozytyw to bardzo dobrze mi się je trzyma w trakcie pisania. Wygóglowałem że Ungaro (ungaro.com) to "luxury brand" (ojoj!). Pióra Ungaro są dostępne na Amazonie a w Polsce w firmach sprzedających marketingowe pseudo-luksusowe podarunki (i tak to pióro trafiło w moje okolice). Ten model bywa dostępny w sklepach internetowych w Indiach. Czyżby powiew luksusu dla krajow rozwijających się? Czy ktokolwiek z Forumowiczów może coś powiedzieć o tym piórze?
  8. Dla mnie legendą jest mechaniczny Koh-i-noor Toison d'Or. O taki: https://www.koh-i-noor.pl/toison-d-or-5900,prod,28,127.php Byłem posiadaczem w podstawówce i w ramach wolnego czasu z kolegami rzeźbiliśmy pionki szachowe z grafitu używając wkręcanej od góry temperówki. Wykręcona metalowa rurka obudowy robiła za przenosną dmuchawkę do miotania papierowych kulek. Piękna i niedroga klasyka z lat 50-tych nadal produkowana w Czechach. Niestety ma swoje wady: - ten piękny czarny i kremowy lakier ze złotym paskiem ściera się z czasem, - są dwie szerokości (obie ok), ale grafit do węższego modelu ślizga się na szczypcach szerszego ołówka i może się zblokować wewnątrz, -gwint (jego skok?) nie zapewnia sztywnego trzymania i w trakcie pisania lekko się luzuje. Gdzieś w latach 90-tych ta konstrukcja przegrała z ogólnodostępnymi mechanicznymi ołówkami 0,5-0,7 mm. PS. przegrała jeśli chodzi o praktyczne użycie np. w rysunkach technicznych itp, ale dla mnie jest ponadczasowa i nadal używam do pisania i szkicowania
  9. Witam Wszystkich, Dotychczas tylko czytałem Wasze forum, ale ostatecznie życie wymusiło na mnie bardziej aktywne uczestnictwo. Raczej nie mam piórozy ale jestem aktywnym użytkownikiem. Od studiów używam podarowanego mi Shaeffera Prelude, który mi się podobał i nadal podoba, chociaż szybkie notatki na zajęciach w tanich zeszytach wychodziły różnie. Powróciłem do niego w pracy za przykładem kolegi i już raczej się lubimy. Mina współpracownika, któremu kreślę piórem schemat zabezpieczeń w projekcie informatycznym, bezcenna. Za wstępny objaw piórozy można uznać fascynację wyglądem/budową Kaweco Classic Sport co zakończyło się kompulsywnym zakupem. O trzecie moje pióro będę Was pytał w innym wątku. Pozdrawiam!
×
×
  • Utwórz nowe...