Prawie równo rok temu nabyłem drogą zakupu piórko Scrikss 419 w kolorze wanilii. Oczywiście zakupu dokonałem w Pióromaniaku, no bo gdzie? W Piątnicy? Zafascynował mnie minimalistyczny design pióra, jak również jego podobieństwo do germańskiego brata, oraz oczywiście ten niepowtarzalny kolor. Pierwsze wrażenie - BOMBA!!! Niechciany bliźniak M150. Wykonany z dobrego tworzywa, chociaż aż za wyraźnie czasami przebija nie ogradowany odlew. Mnie to nie razi, pióro służy mi do pisania a nie do wykrywania ewentualnych kosmetycznych niedociągnięć. Stalówka, hmm..., nie było chemii między nami i po miesiącu zdecydowałem, że stworzę tureckiego Niemca, lub jak ktoś woli niemieckiego Turka. Tak powstał mój niepowtarzalny wół roboczy - PeliScrikuś. Co prawda spływak wraz ze stalówką wkręca się nieco głębiej niż w niemieckim bracie ale w niczym to nie przeszkadza w trakcie użytkowania, a przede wszystkim wszystko jest szczelne i piękne bezczelnie.