Skocz do zawartości

Pursat

Użytkownicy
  • Ilość treści

    134
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Pursat

  1. Niestety znowu pigmentowy zapychacz splywakow. Skoda, nie kazdy ma pioro do takieg atramentu. Po drugie juz nie uzywam piora codziennie by spelnic drugi z warunkow do stosowania atramentu pigmentowego. Przyznaje jednak, ze nabylem kiedys Platinum Carbon i bylem pod wrazeniem.
  2. Nie mozesz. I nie wierz, ze szelak nie chroni przed woda. Najlepsze meble tym wykanczano niegdys, gdy jeszcze ludziom chcialo sie recznie wykonywac zmudne czynnosci. Olej zapewnia slaba odpornosc na wode, wosk tez, ale laczy sie je. Najpierw naklada wosk do zapchania porow w drewnie, potem czeka do spolimeryzowania z tlenem, potem olej, znowu polimeryzacja i na koniec wosk chroniacy olej, np. wosk karnauba. Niemniej wosk czy olej na pioro to slaby pomysl, wrazliwy na cieplo i pot. Uzywam wszystkich z wymienionych technik i przeroznych woskow i olei od lat. Szelak jest niezrownany, po odparowaniu lakocholu przypomina plastik, ale przeciwnie do plastiku jest naturalna substancja.
  3. Użyłbym wyłącznie szelaku. Olej i wosk będą nadal wrażliwe i na atrament, na pot z dłoni i bakterie żyjące w pocie. Kto ma broń z drewnianą osadą, zna temat. Szelak zapewni wieczysty spokój i odporność umożliwiającą mycie pióra pod bierzącą wodą. Szelak nabędziesz w grudkach, w sklepach dla artystów. Rozcieńczysz go dowolnie spirytusem, wsączysz szmatką.
  4. Czym traktujecie np. zbyt gęsty KWZ lub inne atramenty, które zgęstniały stojąc długo?
  5. Juz o tym kiedys napisalem a propos Duofoldow, wskazujac na to jako wade, ale nie spodobalo sie to teoretykom. Duofoldy maja taki otwor ukryty pok klipem. Dalem rade zatkac go we wszystkich egzemplarzach w kolekcji za pomoca blu tack-a - takim glutem a'la plastelina do przyklejania kartek na tablicach. Z pomoca wykalaczki od srodka skuwki. Nie widac, trzyma szczelnie, nie zasycha atrament. Zadnych skutkow ubocznych nie stwierdzono. Polecam metode.
  6. Cos, niektore rzeczy nie sa dla dzieci i trzeba sobie z tym radzic. To skrotowo podsumowanie bezuzytecznego pisania na ilosc.
  7. Nie znaja sie w tym Pelikanie, nie slyszeli o plynie do mycia naczyn ani scyzorykach. Trzeba ich do Polski zaprosic na szkolenie.
  8. Tylko te sa wymienione ba butelce z imienia, ale podalem spelniajac zyczenie. Dziala wysmienicie i to sie liczy naj w tym kontekscie.
  9. Nie ma znaczenia wogole, ze ocet zniknie, ma zniknac, nie chodzi o uzywanie octu do pisania, tylko zmianych zachowania powierzchni, po ktorych plynie atrament. Juz inny rozmowca uzyl terminu "napiecie powierzchniowe", ja wspomnialem o lepkosci, to sa zjawiska klucz to rozwiazania problemu, nie szerokosc kanalika w splywaku. Sklad: salicylan benzylu i hexyl cinnamal - produkt: Viacal - Proder and Gamble
  10. Alez ja to rozumiem i sugeruje inna niz mechaniczna ingerencje. Pytanie czy Ty to zrozumiesz? Trzepanie piany sklonilo mnie by podac przyklad, ktorych mam wiecej, jednak na jednym poprzestalem.
  11. Ale trzepania piany, nic sie tu nie zmienilo. W modzie wciaz pilowanie stalowek gumkami polerskimi, rzniecie splywakow, zakamieniona kranowka i bicie piany. Ocet zly bo? Bo tak i juz, w koncu PIS przy wladzy, wiec tak i juz w modzie. Do salatki nie boisz sie go dodac? Bo? Nie wypala dziur w niczym? Nie truje? Plomb nie wyciaga z zebow? Ilu zaliczylo poprawe przeplywu po przeplukaniu kranowa z plynem do mycia naczyn? Raczka w gore. Ilu sprobowalo choc na sekunde zanuzyc choc czubeczek stalowki w czyms jak plyn do odkamieniania i/lub occie? Spronuj choc jeden z drugim nim zanegujecie - bo nie i juz bezrefleksyjnie. Jak juz nie masz nic do powiedzenia, ale parcie na zabieranie glosu to jeszcze boldem i na czerwono? Witki opadaja jak przy tych poradach o moczeniu piora pol dnia nie wiedziec po co w roztworze plynu do mysia naczyn. Topik, czytaj uwazniej co chcesz skomentowac. Kolega Pablo napisal co zrobil, nie radzi Ci tego robic. Wiedzie Cie do wnioskow, przed ktorymi sie bronisz bo logika zla jest z jakiegos powodu... Jeszcze raz sprobuje do krnabrnych umyslow dotrzec krok po kroku: 1. Dobre pioro pisze 18 lat jak marzenie bez kombinowania, karmienia sie obsesjami o koniecznosci plukania, lewatywy, po prostu pisze 2. Jaki urokliwy jest Quink wiedza juz chyba wszyscy, ktorzy sprobowali czegos innego, bo wszysko chyba ma lepsza saturacje i kolory, wiec nabijam pioro dla odmiany innym atramentem 3. Splyw atramentu dramatycznie siada, czar prysl, ale nie bylo rozbierania, grzebania, giecia ni ciecia niczego, wlaczylem logike 4. Plukanie woda nic nie zmiania bo powierzchnia elementow transportujacych atrament do ziarna pokryla sie nalotem z reakcji chemicznej 5. Zaciagam wiec plyn do odkamieniania (do domowego uzytku), odsaczam go do sucha i nabijam atrementem 6. Pioro pisze znow jak fabryka dala, kolejne ladowanie takim samym atramentem juz nic nie zmienia, pisze i pisze 7. Powtarzam eksperyment, laduje inne atramenty, zaciach, plukanie woda, plynem do mycia naczyn, tylko wyciora od karabinu nie wtykalem bo za duzy na oko 8. Probuje ocet, to samo - dziala 9. Poprawiam czynnik mieszajac ocet z plynem do odkamieniania - efekt w sekundy, pioro pisze i wbrew nie wiedziec skad wyciagnietemu przez trzepaczy piany wnioskowi nie przez chwile tylko po chwili i trwale Czy ktos sie pogubil? Prosze sie nie wstydzic, podniesc raczke, albo napisac na priv, pomoge zrozumiec nawet sarkazm.
  12. Pamietajcie, ze kazde kolejne rozebranie sekcji wnosi luzy, ktore trudno cofnac, a ktore psuja pioro, zaklocaja przeplyw bo splywak nie przylega dostalowki, itp.
  13. Zapomnilem dodac, ze wycieranie stalowek husteczkami higienicznymi, ktore nasaczane sa dzis oleistymi substancjami takze psuje splyw atramentu. Warto zaopatrzyc sie w czysty/wolny od "ulepszaczy" material jak wspomniane reczniki papierowe.
  14. Leje dobrze tak dlugo az znowu nie zmienisz Ph lub nie doprowadzisz do reakcji chemicznej miedzy skladnikami roznych atramentow. To sa male stezenia dzialajace na pioro przez krotki czas, po wszystkim odsaczasz i zalewasz atramentem tak czy owak. Sprawdzalem, sam plyn do okamieniania tez dziala, ale z odrobinka octu jeszcze spektakularniejszy efekt. Swojego najstarszego Pardera Duofolda uzywalem bez zadnego plukania przez ponad 18 lat codziennie. Wystarczy nic nie zmieniac i pioro staje sie wieczne
  15. Mam lepszy pomysl na poprawe przeplywu atramentu i jest to rozwiazanie dla wszytkich pior. Ja przeplukuje splywak i stalowke mieszanka 50/50 octu spirytusowego i plynu odkamieniajacego armature. Nie wyplukuje tego plynu woda tylko odsaczam recznikiem papierowym. Strumien atramentu dostaje natychmiastowego kopa. Odkrylem ta metode zaraz po tym jak zauwazylem, ze zaladowanie piora innym atramentem mocno zmiejsza splyw. Wniosek byl oczywisty - lepkosc nie szerokosc kanalika sie zmienila. Dodam, ze nie trzeba zadnego odmaczania, te wszystkie ilustrowane nawet instrukcje jak czyscic pioro... Witki czasem opadaja jak sobie czlowiek pomysli ilu chemikow co roku opuszcza uczelnie a piora nie ma kto ogarnac w 5 min
  16. Tego przedmiotu nie sprzedaje Amazon tylko niezalezny sprzedawca w ramach Amazon market place. Niskie ceny na Amazonie to bardzo czesty przypadek, osobiscie nie widze tu problemu. Kupowac i cieszyc sie. W razie problemu dokumentowac i zwracac. Swoja droga ten wyszukany marketing... Zywica szlachetna... Bajer full.
  17. Monteverde Horizon Blue prawdopodobnie da Ci mokra kreske o silnej saturacji kolorostycznej i najmniej rozleje sie na boki. Nr 2 wg zadanych kryteriow, to Diamine Blue Velvet. To moje subiektywne zdanie na bazie empiryki.
  18. Mysle o zakupie Pelikana M800. Jest tu wielu posiadaczy tego modelu, chetnie wiec zaczerpne Waszych rad. Jaka stalowke wybrac? Mysle o M-ce, ale nie mam pojecia czego sie spodziewac. gdyby porownac do Parkera lub Bocka, czy M-ka Pelikana M800 bedzie da mi podobna grubosc kreski? Jak mokre sa to stalowki?
  19. Na stronie Namisu nawet na wyprzedazy Nova Studio ze stalowa stalowka kosztuje 93 funty i osobno trzeba zapacic niemal rowno 50 funtow gdy sa dostepne. Razem ciut ponad 140 funtow + dostawa. Na dowod cytujac: It comes with a #6 Stainless Steel nib (sizes EF, F, M, B). A semi-flex titanium nib (sizes EF, M) can also be added to your order in the "Accessories" section of our website. * Nowosc u Namisu, beda semi flex tytanowe Bocki. Aktualnie ich jeszcze nie maja na stanie. Ostatnio wyprzedawali te zwykle-twarde. Jeszcze jedno: Conway Steward sami produkowali stalowki, ale zbankrutowali. Ktos tam uzywa tylko nazwy i trzepie chalture wkrecajac moduly Bocka. Nie chce mi sie teraz sprawdzac rachunkow jak sie nazywaja. Mowisz patefonik, ze pioro wieczne koniem roboczym? Kopiesz nim rowy, wyciagasz gwozdzie, czy moze jednak do pisania sluzy? Bo z tego punktu widzenia jego urok ma najmniejsze znaczenie.
  20. Good for you jak mawiaja Anglosasi. Niemniej brak kontaktu z ich customer services to brak doswiadczenia. Semi flexujace tytanowe stalowki Bocka trzeba kupowac osobno. Jak wspomnialem sprzedaje je np. Beaufort. Namisu daje twarde i dlatego nie reklamuje ich jak Beaufort jako semiflex. Roznia sie nawet ciut wygladem. Fakt, ze nadal bardziej sprezynuja niz te od producentow siekier, ale wierzcie mi, ze trzeba miec oba typy by je porownywac. To jak leje nie zawdzieczasz Namisu. Caly modul stalowki wraz z karkasem (#6 type 250) jest od Bocka, wiec to Bockowi zawdzieczasz dobre doswiadczenia z laniem. Mam juz chyba 8 pior z tytanowymi Bockami z roznych zrodel, wiec raczej wiem o czym pisze. Naszla mnie pewna refleksja pod wplywem udzialu w tym watku. Nie wskazujac palcem, glos o jakosci zabieraja tu ludzie, ktorzy wyginaja stalowki niemal niszczac je by im lepiej laly i jak mniemam wynika to z niezrozumienia zasady dzialania piora wiecznego. Czasem mam wrazenie wyniesione z forow np. fotograficznych gdzie wychwala sie na sile rzeczy, ktore w przyszlosci beda na sprzedaz. Namisu to bez wzgledu na model/material slabo przemyslany korpus z CNC, z wkreconym modulem Bocka, z otoczka zawodowego brytyjskiego marketingu. Jak juz wczesniej sugerowalem, znacznie lepszy efekt mozna uzyskac kupujac chinskie pioro i tytanowego Bocka luzem. Sa fajne wstawki na youtube jak ludziska to robia. Nie potrzeba zadnych narzedzi. Dodam, ze nie pisze tego by komus odbierac przyjemnosc z bezproblemowych transakcji. Skoro przy pytaniu o MB mozna napisac sugestie, zeby zaimteresowac sie Sailorem, to przez analogie ja sugeruje inny niz Namisu kierunek i jednoczesnie nieco zniesmaczony jestem, ze glos o jakosci zabieraja osoby niszczace stalowki bo slyszeli, ze dzwoni, ale nie w ktorym kosciele.
  21. Takze mam i wypada blado w porownaniu z innymi piorami. Pioro nie musi byc pancerne, nie ma takiej potrzeby. Ludzie uzywaja plastikowych pior po sto lat, wystarczy nimi nie rzucac. Dzis Chinczycy produkuja swietne korpusy pior z zywic nie gorszych niz Duofoldy Parkera, tylko ze stalowkami sobie nie poradzili jeszcze. Namisu uzywa Bocka, ale daje tylko twarde stalowki Bocka, czyli najgorsze, podczas gdy mozna kupic tzw. semi flex tytanowe. Dodam, ze obsluga klienta w Namisu to jeszcze wieksza porazka. Pierwsze zamowione pioro przyszlo do mnie z kilkutygodniowym opoznieniem. Na zaden email z reklamacja nie bylo odpowiedzi, telefonow nie udostepniali, nie wiem czy zaczeli. Zamowilem stalowke M dostalem F, znowu brak odpowiedzi na reklamacje. Dopiero paypal pomogl mi na nich wymoc reakcje. Zamist Namisu polecam Moonmany M600 lub M600S i dokupienie tytanowej stalowki semi flex od Beauforta. Efekt koncowy polowe tanszy od namisu ze stalowym bockiem, a z zupelnie innej polki estetycznej czy komfortu pisania. Alternatywnie M100 lub M200 i stalowke size 5 od Beauforta, nadal inna cena i inne walory w porownaniu z Namisu. Takich firm jak Namisu na stronach startup-ow jest okolo kilka i wszystkie tak samo trzepia gnioty na CNC cofajace nas od osiagniec cywilizacyjnych w konstruowaniu i produkcji pior wiecznych.
  22. To teoretyczne zastosowanie owej dziurki, w praktyce nie wyciaga atramentu przy nawet super szybkim sciaganiu skuwki, za to utlenia atrament w kilkanascie godzin (ciemnieje) i szybko zasycha. Po zapchaniu dziurki nie trzeba juz uzywac piora codziennie. Od kiedy zaczalem zbierac piora zaczelo miec to wiele sensu
  23. Namisu to spece sporo wieksi w marketingu niz czymkolwiek innym, na pewno nie w produkcji pior. Ot znalezli nisze by zrobic uzytek z maszyny CNC w prosty sposob. Ebonitowe modele spartolili na raz stosujac slabej jakosci ebonit, slabo projektujac sekcje od strony konwertera i slaba jakoscia wykonania. Tytan anodyzowany bedzie sie rysowal w miejscu gwintu i przycinal, a do tego nie zapewni dobrej szczelnosci. Ludzie probuja to smarowac silikonem i teflonem, ale to syzyfowa czynnosc.
×
×
  • Utwórz nowe...