@Pan Kleks Moim zdaniem jest to wada jak najbardziej! Jeżeli kupuję coś nowego, to oczekuję, że będzie działać w stu procentach. Jak nie to reklamuję. Czy kupując np. rower i okazuje się, że koło jest lekko scentrowane to bierzemy młotek i prostujemy? Czy jeździmy na nim "no bo przecież można na nim jeździć"? Jasne, że nie. Z piórami też tak powinno być. Dość często spotykam się z takim poglądem, że wystarczy tylko trochę podszlifować stalówkę i będzie cacy. Nie! Wiem, że pasjonaci piór często potrafią skorygować własnoręcznie mniej lub bardziej zepsute stalówki, ale dlaczego mają to robić? Jak nie będziemy reklamować to producenci będą uważać, że wszystko jest ok. Takie rzeczy zdarzają się niestety nawet w drogich piórach jak np w stalówkach z palladium od Viscontiego.
Jak to "niektóre pióra tak mają"? Trzeba tak produkować, żeby nie miały! Można przymknąć oko na pióro za 1,5$ z przesyłką, ale nie za kilkadziesiąt, czy kilkaset.