Paulo

Ale są na ebay, amazon, wiec to nie problem. W zestawie nawet jeszcze taniej jestem cierpliwy także poczekać troche to nie problem. Dzięki za próbkę. Dzisiaj zamawiam. Mówisz, że nie ma konieczności co pare tygodni płukać całego pióra? Ile juz go używasz?

Dziękuję za liczne odpowiedzi. Zainteresowałem się tym czarnym KOH-I-NOOR. Myślę, że zamówię i przetestuję. A mogę prosić jeszcze o próbkę pisma? Bo wyczytałem, że przechodzi on bardziej w szary niż czarny. W zasadzie za tę cenę to zamówię chyba od razu też niebieski. Pozdrawiam

Witam was, poszukuję czarnego wodoodpornego atramentu do pióra Platinum PGB-3000 (Balance), stalówka F. Potrzebuję atramentu, który nieco zmniejszy przepływ, bo pióro jest za mokre i przez to stawia za szeroką kreskę. Aktualnie tankuję go zwykłym Pelikanem 4001 Brilliant-Schwarz, bo wyczytałem gdzieś, że jest on nieco gęstszy od innych atramentów. Macie jakieś sprawdzone propozycje? Pozdrawiam

Zapomniałem dodać, że Lamy i może nie Plumixa, ale Pilot Penmanship już mam Chodziło mi właśnie o coś w stylu Sheaffer Prelude. Macie jakieś inne ciekawe propozycje? Co do zestawu hero to przepiękny. Najbardziej zaciekawił mnie ten 240. Właśnie ze względu na sekcje Jak się sprawuje, można jakąś próbkę pisma?

Już jakiś czas jestem ich szczęśliwym posiadaczem. Baoer 79 i Jinhao X450. Pióra niesamowicie wygodne w użytkowaniu. Jinhao jakiegoś małego "flexa" ma, ale wtedy i problem z przepływem się pojawia jak widać na zdjęciu. Baoer natomiast to twarda i nieczuła na nacisk stalówka. Mimo to pióra piszą bardzo maślanie. Mimo profilowanej sekcji, które uwielbiam to dużo bardziej przypadł mi do gustu Baoer niz Jinhao. Pytanie do was: Gdzie kupię jakieś tanie stalówki EF/F rozmiar #5 i #6? Znacie jakieś pióra z profilowaną sekcją?

Szymon to pióro wygląda jak arcydzieło Wykonać taki kształt z jednego kawałka materiału... Cudo! Ale tak realnie podchodząc to zastanawia mnie, czy jednak palce na sekcji nie objeżdżają przy pisaniu jak się ręka ew. spoci i czy nie brudzisz się atramentem?

Dobra recenzja. Co do pióra to piszę świetnie, żadnych odprysków na lakierze na szczęście nie ma, ale ta sekcja dla mnie jest po prostu zbyt malutka. Już jakiś czas nim pisze moja dziewczyna i tak się jej spodobało, że lecą 2 kolejne

Dokładniej, gdybyś wyciął je dokładnie Sposób vermisa jest najpewniejszy i obarczony najmniejszym błędem. Chodzi oczywiście o sposoby stricte "domowe"

Kawał dobrej roboty. W jaki sposób dokonałeś pomiaru? Zwykłą suwmiarką?

Dotarł cały i zdrowy. Do porównania z Penmanship EF. Macie jakieś rady, aby minimalnie zmniejszyć przepływ w Safari? Lub jakiś polecany przetestowany w nim czarny atrament, który się podobnie sprawował?

Co do linku z alie na $5 to on działa dalej. Wystarczy najpierw przejść na global site i dopiero pobrac kupon. Nie wiedzieć czemu na polskim odpowiedniku wkradł się jakiś błąd z kuponami. Tanich zakupów

O ile wierzyć temu porównaniu to balance wypada o wiele lepiej niż preppy 0.3. Ale tak naprawdę to już się na nim zawiodłem kupując Pilota MR F, który wyglądał bardziej na M, niż F. Szukałem w internecie próbek pisma, ale nigdzie nie mogłem ich znaleźć od Balance w rozmiarze F. Czy faktycznie jest to pióro aż tak mało popularne i polecane, że mało kto je posiada?

Zdaje sobie sprawę, że japońska F jest cienka, znastanawiam się nawet czy wystarczająco, bo głównie piszę Pilotem Penmanship EF i Preppy 0.3 Myślałem nad wersją PTB 5000B też, jaki i nad 3776, ale dla mnie one są po prostu brzydkie. Niestety, może kiedyś się do nich przekonam. Aktualnie mimio wszystko raczej celuję w tego PGB-3000, tylko zastanawia mnie właśnie ta stalówka F, czy będzie wystarczająca. Podam link z przykładowej polskiej strony, myślę, że mnie za to nie zabijecie : LINK Posiada ktoś ten model i jest w stanie coś o nim powiedzieć, albo wrzucić próbkę pisma? Przeszukiwałem różne fora i jest o nim bardzo mało informacji niestety. Oczywiście o PTL-5000 też się jak najbardziej wypowiadajcie jakie macie z nim doświadczenia.

Witam, marzy mi się takie jedno piórko (w zasadzie to 2, ale jeszcze nie wiem które bardziej ) no i prosiłbym was o radę. Mowa tu o Platinum PGB-3000(Balance) oraz o Platinum PTL-5000a(znane też jako Vicoh). Oba pióra wyglądem są bardzo podobne, klasyczne oczywiście. Główna różnica jest w stalówce, PTL posiada złotą 14K, a PGB stalową, ale pozłacaną. Różnią się też wagą, PTL jest bardzo lekkie około 13g, a PGB 18g. Wymiary nie mają aż takiego znaczenia, jedynie średnica sekcji w PGB jest nieco szersza. Cenowo w polsce PTL około 300zł, a PGB 230zł, Za granicą o wiele taniej oba w granicy 180zł. I teraz jeżeli chodzi o PTL to największym plusem jest stalówka EF, na czym mi chyba najbardziej zależy, tylko mam pewne obawy co do tej małej wagi i średnicy sekcji. Niektórzy mówią, że przez to pióro sprawia wrażenie taniego i mało solidnego, a ta sekcja może być jednak ciut za wąska jak dla męskiej dłoni. Za PGB przemawia grubsza sekcja i większa waga pióra, lecz stalówka jest już tylko w rozmiarze F. Tak jak wspomniałem na początku główną różnicą jest rodzaj stalówki, już nie sam rozmiar a materiał. Stal, czy złoto? No i materiał wykonania, oba są ponoć wykonane z żywicy akrylowej, więc wrażenia użytkowania powinny być podobne, dlaczego więc o PTL czytam czasem o wrażeniu taniości? Są tutaj jacyś posiadacze wymienionych wyżej piór, albo podobnych? Co byście mi doradzili bardziej? Wolicie złote, czy stalowe stalówki? Wszelkie zdjęcia z próbkami pisma jak i ogólne wrażenia z posiadania tych piór mile widziane.

Oczywiście znów chodzi masz na myśli Pilota Plumixa dasz jakąs próbkę pisma, i napiszesz co mniej wiecej Ci nie odpowiada?

Jesteś w stanie udostępnić zdjęcia z porównaniem grubości kresek na forum? Też borykam się z podobnym problemem. A Pilota to zamiast Plumixa polecam chyba bardziej Penmanship, pióra praktycznie identyczne, tyle, że Plumix ma stalówkę stub, czego akurat nie lubię.

Co do Pilota MR, każdy mówi o nim jak o super maszynie do notatek z super cienką kreską, coś jak Pilot 78G, bo stalówki mają te same. Ale czy to uważacie za cienką kreskę? : Ja rozumiem, że przyrównuje F do EF, ale F-ka nie powinno być chyba prawie 2 razy grubsza od EF. Aż boję się pomyśleć jaka by była M-ka. Wiem też, że to kwestia atramentu, ale od razu mówię, że z Pilotowskim oryginalnym wcale nie było lepiej. Chyba, że polecicie jakiś dobry czarny atrament, bo jak widać na zdjęciach przy EF jest on intensywnie czarny, a już przy F szarawy.

Czasem jest tak, że pióro fabrycznie nowe jest trochę "przytkane" często np na spływaku zostają jakieś resztki smarów, osadów itp z produkcji. Zazwyczaj wystarczy wypłukać pióro w letniej wodzie, albo zrobić mu małą kąpiel tzn. włożyć go do letniej wody z odrobiną płynu do naczyń i zostawić na kilka godzin, potem wyjąc, zostawić do wyschnięcia i pióro śmiga. Czekam na próbki pisania wraz z małym porównaniem Najlepiej na kartce w kratkę.

Też myślałem chwilowo nad Plumixem, ale właśnie ze względu na ściętą stalówkę italic go odrzuciłem. W Penmanship jest normalny gwóźdź, czyli taka jakie lubię najbardziej. W każdą stronę kreśli linie o jednakowej grubości.

Okej, trochę czasu minęło mojego użytkowania tego cudownego Pilocika to mogę powiedzieć o nim kilka zdań. Chodzi oczywiście o Pilot Penmanship. Początkowe wrażenia? Mieszane, wygląd i ten wszechobecny plastik trochę mnie odrzucał, dodatkowo fakt, że pióro jest leciutkie dosłownie jak piórko sprawiało wrażenie, że pęknie od samego mocniejszego uchwytu. Jednak z czasem wygląd polubiłem i nawet plastik mi nie przeszkadza, chociaż myślę, że zmusiłem się trochę do polubienia go ze względu na to jaką kreskę pozostawia na papierze, która rekompensuje wszystko, oprócz wagi (pióro serio mogłoby być nieco cięższe). Dostałem oczywiście to na czym mi najbardziej zależało, cieniutka intensywna kreska. Pisane jest bardzo komfortowe, ergonomiczny uchwyt przypadł mi do gustu i dużym plusem jest to, że przy dłuższym pisaniu nie boli mnie już odcisk na środkowym palcu, który zrobił mi się od wieloletniego pisania okrągłą twardą sekcją, czy to długopisu, czy innego pióra. Co do samej stalówki to jeszcze muszę powiedzieć, że ma humorki. Raz pisze idealnie gładko, zero drapania, a czasem lubi sobie chwilę poskrobać. Oczywiście czuć lekki feedback, ale nie oszukujmy się, jest to stalówka EF i będzie go czuć, poza tym ja się lubuję w takich rzeczach, więc też na plus.Te momenty skrobania nie trwają długo, ale jednak występują. Czym są spowodowane? Nie wiem i od razu odpowiadam, że tutaj to nie kwestia papieru, bo na tej samej kartce potrafi skrobać np tylko przez 3 zdania, a potem jest już ok. Dodatkowo może dodam, że piszę w zwykłych zeszytach z biedry, czy tesco, firmy typu: DEN-MARK i INTERDRUK. Pióro nie chlapie, nie zostawia kleksów itp mimo, że biedaczek spadł już z biurka ze 3 razy. Zauważyłem jeszcze jedną ciekawą rzecz, i to nie pierwszy raz się z tym spotkałem w piórach, otóż świeżo po napełnieniu pióra (nie ważne, czy napełniam nabój strzykawką, czy tankuje przez konwerter) to pióro lubi sobie dawkować przez jakiś czas większą ilość atramentu niż zazwyczaj. Skutkuje to oczywiście nico szerszą kreską. Podobny efekt zauważyłem jak pióro pozostaje dłuższy czas stalówką w dół. Jest ktoś w stanie doradzić jak go wyeliminować przy napełnianiu pióra? Dodatkowo chciałbym prosić o radę odnośnie atramentu użytkowników Pilotów, czym napełniacie i jak się sprawują poszczególne atramenty? Wiem, że Parker Quink to średniak dostępny praktycznie wszędzie, ale wziąłem go ze względu na 2 opinie tzn. ponoć bezpieczny dla każdego pióra i pozostawia faktycznie czarną kreskę, a nie jakąś jej wyblakłą wersję jak np atrament Pelikana, czy Hero, które miałem dostępne w papierniczym niedaleko Dodaję małą próbkę pisma: Tak słowem na koniec to za tę cenę polecam to pióro każdemu komu zależy na cienkiej kresce. Ja na pewno zostanę z tym piórem na dłużej i myślę, że nawet jak nie lubię wersji transparentnych to w tym piórze jestem w stanie to zaakceptować, a może i nawet polubić i poeksperymentować z eyedropperem Zdrówka!

Dzięki za poszukiwania i wypowiedź, ale akurat wszystkie te recenzje i filmy udało mi się znaleźć. O konwerterze, że się nie mieszczą udało mi się również dowiedzieć, ale te naboje internacjonal to właśnie ciężko mi stwierdzić jednoznacznie. Niby na większości forach ludzie piszą, że standardowe, ale w sklepach internetowych oferujących to pióro jest napisane w opisie: "Sheaffer VFM jest napełniany za pomocą dedykowanych do tego modelu naboi." albo "Uwaga!!! Pióro wymaga specjalnych nabojów Sheaffer do piór VFM.". I teraz pytanie kto ma racje? Chyba, że faktycznie są 2 wersje tego modelu, europejska i amerykańska? Coś w stylu europejskiej i japońskiej od Pilota MR? Co sądzicie?

Szukałem sporo, ale nie udało mi się tego rozgryźć. Chodzi o pióro z tematu. Jak to jest z rozmiarem stalówek w tym piórze i typem dedykowanych naboi? W jednym źródle znajduję informację, że są dostępne tylko stalówki M, w innym, że są jeszcze F na rynku. Co do naboi to raz piszą, że internacjonale, raz że dedykowane do modelu. Gubię się w tym trochę. Dodatkowo kwestia ceny: na ebay oscyluje około $30, w przeliczeniu ~120zł na allegro natomiast 60-70 zł a sklepy to około 50zł Czym może być spowodowana taka rozbieżność? Ponadto jest ktoś posiadaczem tego pióra i jest w stanie wstawić zdjęcia próbki pisania? Jak się ona prezentuje np do bardzo podobnego Pilota MR?

To niemożliwe, że pilot Penmanship ma tą samą stalówkę co MR i 78G, bo na stalówce do Penmanship napisane jest EF, a z tego co wiem to japońskie 78G i MR kończą się na F-ce. Chyba, że to ten sam typ stalówki, a japońce jedynie do Penmanship i Plumixa robią EF. Jeżeli tak to możliwa była by zamiana jak dobrze myślę? XXF, póki co dziękuję, ale mój wybór padł na Penmanship. Jest to takie swoiste połączenie cienkości kreski pilota z ergonomicznym uchwytem, który bardzo spodobał mi się w Safari. Zamówiony, oczywiście na ebay. Jak dojdzie to napiszę 2 zdania o nim, bo jak widzę jest to dość mało popularny typ. Póki co dziękuję, za wszystkie rady.

Dziękuję za propozycje, ale jeżeli chodzi o Faber Castell'a to raczej odpada. Poczytałem o nim trochę i z tego co widzę, to nie ma gwarancji, że kreska będzie odpowiednio cienka. Ale znalazłem dość ciekawą propozycje z niższej półki. Co myślicie o Pilocie Penmanship? Miał ktoś z nim kiedyś jakieś doświadczenia?

Witam, Było już kilka tematów podobnych i wszystkie przeczytałem, lecz to nie rozwiało moich wątpliwości. Otóż poszukuję pióra do codziennego pisania, które pozostawiać będzie wystarczająco cienką kreskę, aby można było spokojnie zapisywać całe strony gęsto zamieszczonych obliczeń, wykresów, schematów. Aktualnie korzystam z jakiegoś randomowego duka i jestem z niego ogólnie zadowolony, bo normalną stroną stalówki zapisuje ważniejsze rzeczy (grubsza kreska), a rewersem (cieńsza kreska) całą resztę i sprawuje się to dobrze, lecz jeden problem. Przy normalnym pisaniu wszystko jest ok, pióro się nie zacina i rusza od razu nie ważne ile było nie używane. Problemem jest, że przy rewersie pióro muszę często najpierw rozpisać co jest bardzo uciążliwe. Postanowiłem więc zakup nowego pióra, które spełni wszystkie moje oczekiwania. Wybór padł na: Lamy Safari stalówka EF - kolor czarny mat z dodatkowo pomalowana proszkowo stalówka jest genialny, a dodatkowo wydaje się odporny fizycznie i bardzo ergonomiczny do dłuższego używania, lub Pilot 78G stalówka oczywiście F - nieśmiertelny przodownik cienko piszących piór, lecz wyglądem przypomina pióro z biedronki.. obawy mam również do materiału z jakiego jest wykonany, gładki plastik sprzyja objeżdżaniu pióra w palcach. Prosił bym o poradę w wyborze i ewentualnie polecanie innego godnego pióra. Oczywiście ważne są dla mnie takie rzeczy jak "skrobanie" pióra, jakość wykonania itp, więc prosił bym o wypowiedź jakichś posiadaczy danych modeli. Zależy mi również, aby to pióro było raczej z tworzywa sztucznego, duka mam metalowego i zauważyłem drobny odprysk lakieru na skuwce. Cenowo celuję w pióra oczywiście na poziomie Safari, 78g, więc około 100zł.