shdart
-
Ilość treści
14 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Blogi
Fora
Pliki
Galeria
Kalendarz
Posty napisane przez shdart
-
-
Ustaje kiedy zatrzask się "wyrobi" i nie będzie już wstrząsów czy stalówka lub spływak wypracują swoje i przestaną lać? A może to kwestia samego atramentu?
-
Szanowni,
piszę od kilku dni tytułowym Sheafferem 300. Samo doświadczenie pisania - wybornie.
Pojawia się jednak denerwująca przypadłość. Otóż, podczas zamykania na stalówkę wypływa atrament.
Skuwka w tym modelu jest zatrzaskiwana, i ten skok jest dość mocny, przez co (tak mi się wydaje) przy wstrząsie na stalówkę wypływa atrament.
Czy to jest normalne?
Skuwka w środku jest pusta, a atrament potrafi samoczynnie się "cofnąć". Ale trochę mnie to zaniepokoiło.
-
ta dziurka zdaje się nie jest do końca taka niepotrzebna; moje udawane (chrl) Lamy Safari leje do środka za każdym otwarciem, robi się podciśnienie (chyba)
-
Dwa/trzy (może pięć) dni niepisania i (o ile pióro wystartuje) kreska początkowo jest mocno ciemniejsza. Dla fioletowego 4001 jest niemal czarno. Kilka(naście) zdań i kolor wraca do normy.
A może to cecha pióra (inaczej podaje atrament?) a nie atramentu?
Piszę Pelikanem Silverstar.
-
Masz rację - może się wytrzeć, tego właśnie się obawiam.
Choć gdyby nie korzystać z konwertera (a producent nie zamontował domyślnie tłoczka) to każda wymiana naboju również niesie za sobą takie samo ryzyko jak wyciąganie konwertera do tankowania.
-
No dobra, ale jak to ma się do rdzewności? nie przejmować się?
-
Drodzy, chciałbym podpytać specjalistów, lub zwyczajnie dużo bardziej doświadczonych ode mnie w tematyce piórowej o sposoby na wymianę atramentu.
Jedyną metodę jaką znam, to płukanie pióra przy pomocy tłoczka w wodzie, lub w przypadku braku tłoczka - odmaczanie samej sekcji ze stalówką bez zamontowanego naboju.
Z jednej strony - to z pewnością super metoda. Z drugiej jednak jestem w stanie sobie wyobrazić kilka zagrożeń takich jak choćby rdzewność czy osad mineralny, który z czasem może powodować zatykanie się pióra.
Jak to jest?
-
Mili,
ostatnio nachodzi mnie pytanie: w jaki sposób najlepiej tankować pióro z konwerterem/tłoczkiem?
Z jednej strony:
Lepiej stalówką, bo czyszczą się przepływy w piórze, no i to cały rytuał może niektórych cieszyć, ale jednak sporo czyszczenia, zarówno stalówki jak i żeberek spływaka, a czasem i sekcji.
Lepiej tłoczkiem, bo święty spokój, nic się nie chlapie, ale jednak może "wyrabiać się" ta szpilka, która przebija nabój, no i brak czyszczenia przepływów.
Z drugiej strony zaś ktoś jednak wymyślił naboje i są używane - czyli może jednak napełnianie tłoczkiem tak szkodliwe nie jest?
Jak to jest na prawdę?
-
A ja tam Lamy2000, albo nawet poczciwego Lamy Studio bym przytulił.
Nie mam wielkich marzeń... jeszcze.
Ale pioruńsko mi się podobają
Wymiana stalówki Sheaffer Sagaris
w Naprawa piór wiecznych
Napisano
Cześć,
Mam wrażenie, że Google nie pozwala znaleźć żadnej oryginalnej stalówki do tego pióra.
Byłbym wdzięczny za podpowiedź gdzie szukać takiej stalówki, w grubości F.
Otwarte pióro spadło stalówką w podłogę i teraz stalówka jest nieco skrzywiona i wbita głębiej w sekcję (spływak cały).
Czy takie wbicie mogło spowodować jakieś dodatkowe uszkodzenia samej sekcji?