Ja często jestem upaćkana atramentem, używam zielonego Edelsteina. W biedronce są ostatnio chusteczki szkolne zmywające atrament z rąk. Pachną gumą balonową. Wytrzeć ręce tymi chusteczkami, a potem ciepła woda z mydłem i gotowe. Przy bardzo mocnych plamach zostaje jeszcze trochę, ale jest dużo lepiej