Toffik

Myślałem też o takich buteleczkach po aromatach spożywczych. Nie wiem tylko jak to by było z napełnianiem, czy po prostu konwerter da radę włożyć do środka. W moim patencie sekcja się nie mieści i trzeba wyjmować konwerter, ale to przecież tylko na wypadek, kiedy nie będę miał dużej butelki. Myślę ze idealnie nadały by się buteleczki po liquidzie do e-papierosów. Można pogadać z jakimś znajomym vaperem, albo popytać w punktach sprzedaży e-petów, może mają na sprzedaż. Wystarczy wyjąć zakraplacz, no i pasowało by uszczelnić, żeby potem nie mieć przykrej niespodzianki.

Witam serdecznie forumowiczów. Jestem bardzo ciekawy czy macie gdzieś zapas atramentu, taką "rezerwę" w postaci jakiegoś małego pojemniczka, gdzieś w plecaku, torbie, czy kurtce. Ja osobiście korzystam z buteleczki po kroplach do oczu. Usunąłem ten "dynks" do zakraplania, tak żeby została sama buteleczka i zakrętka. Dodatkowo uszczelniłem zakrętkę dwoma uszczelkami z dętki rowerowej. Jeśli korzystacie z takiego rodzaju backupu to pochwalcie się, jestem ciekaw.

Zdjęcie dodałem, a modelu pióra nie podam, bo nie chcę, żeby się tym sugerować.

Mi Lamy Safari F pisze dosyć grubo i po napisaniu sześciu stron A5 ok. 1/4-1/3 tłoczka znajduje się na papierze to chyba nie uest normalne.

Witam. Proszę o rozpoznanie grubości stalówki. Papier to zwykły szkolny zeszyt. Dziękuję. http://www.fotosik.pl/zdjecie/usun/7ZVElUet2Ga1ZNPqVjeIRMIR~IB0Xq

Witam. Takie małe pytanie, ile stron a5 zapisujecie: jednym nabojem krótkim, jednym nabojem długim, jednym konwerterem. Jeśli ktoś pisze eyedropperem, to też jestem ciekaw ile zapisujecie.

Wybór padł na Lamy Safari w kolorze czarny mat (a raczej szary mat), stalówka F. Sprzecznie z moimi poglądami zamówiłem przez internet. Mam nadzieję że się nie rozczaruję i przyjdzie do mnie oryginał. w przeciwnym razie grzecznie odeślę produkt i pisemnie poproszę o zwrot pieniędzy,a sprawa trafi odpowiednich służb. Bo chwasty trzeba wyrywać (taka mała dygresja). Piórko niejednokrotnie polecane a forach, głównie za swoje piśmiennicze właściwości.

Połowa ceny w polskich sklepach. Znalazłem na allegro za 74zł Lamy Safari czarny mat+tłoczek z darmową wysyłką. Oczywiście nie ma pewności co do oryginalności pióra.

A czy nie masz może linku do aukcji?

Po dłuższym zastanowieniu, godzinach w internecie, dziesiątek przeczytanych opinii zdecydowałem się na zakup Lamy Safari czarny mat ze stalówką F, bądź Lamy Vista, także F. Do tego konwerter Z-26 i jakiś niebieski atrament. Problem teraz stanowi miejsce nabycia wyżej wymienionych produktów (raczej nie znajdę Lamy w miejscowym sklepie). Pytanie do was: Mają państwo jakiś zaufany sklep z niewygórowanymi cenami? Póki co znalazłem sklep http://sklep-scryba.pl/ cały zestaw wyniósł by 115zł.

Jak już pisałem, nie wykluczam zakupu Lamy Safari/Visty. Tylko nie wiem czy znajdę to pióro w okolicznych sklepach. Jestem trochę jak baba na targu-najpierw muszę dotknąć. Parkera IM już skreśliłem z listy. Za to bardziej przekonuje mnie Safari i pochodne. Niestety z dostępnością tych piór może być problem. Okolice Zamościa-Tomaszowa nie są zbyt obfite w jakieś dobrze wyposażone sklepy.

Nie ukrywam że Al-Star trochę przekracza mój budżet. Mam do zainwestowania ok. 130zł. Za pióro, atrament i tłoczek.

Z wyżej wymienionych przez was piór, moją uwagę przyciągną Faber-Castell Basic. Rozejrzę się w okolicy co jest dostępne. Nie przepadam za zakupami przez internet. Wolę zobaczyć na żywo, sprawdzić jak się go trzyma. Wolę obejrzeć na żywo niż się niemiło rozczarować po odpakowaniu paczki. Oczywiście całkowicie nie wykluczam zakupu przez internet. Pióra Lamy Safari i pochodne nie odpowiadają mi, nie wiem dlaczego, może gdybym napisał kilka zdań to bym zmienił zdanie. Jeśli znajdę gdzieś w okolicy, na pewno sprawdzę. Niestety Safari kojarzy mi się z piórami od których zaczynałem, w podstawówce. Nie wspominam tych "piór" zbyt dobrze. Kaweco Sport odpada na pewno, za małe. Dziękuję wszystkim za pomoc, zostałem pozytywnie zaskoczony tym forum.

Zarówno Kaweco Sport, jak i Lamy Safari to pióra wykonane z tworzyw sztucznych. Bardziej przemawiają do mnie pióra wykonana z metali, w końcu mam używać go w szkole i czasem na mieście się zdarzy coś zanotować. Dlatego musi być to pióro dosyć odporne na pęknięcia. Słyszałem że Parker IM ma problemy ze startem, czy to prawda? Poza tym Parkery podobają mi się z wyglądu.

W sumie racja, od czego jest gwarancja. Z polerowaniem stalówki też nie będzie problemu, o ile nada się do tego papier wodny. Bardziej zastanawiam się jak to jest z grubością stalówki. Da się jakoś stwierdzić czy królewski przybór piśmienniczy będzie grubo pisał? Oznaczenia F i M u parkera nie są zbyt wiarygodne. Jednym F-ka pisze jak F-ka, a innym jak M-ka.