Dziękuję za Wasze wypowiedzi, czekam na więcej :-)
Stwierdziłam, że Parker to był strzał jak kulą w płot niestety. Chcę, żeby dziecko mogło zacząć pisać niemalże od razu po przyłożeniu pióra do kartki, a nie wpierw męczyło się z prawidłowym ustawieniem stalówki, co z pewnością nie zachęca jej do pisania. Parker może jest i dobry, sama pisałam w latach młodości ;-) Parkerem ale było to w momencie kiedy już pisać potrafiłam.
Co do piór Pelikan usłyszałam od fachowca w tej tematyce, że "szkolne" mają grubość stalówki M i np. wymienić na F nie ma możliwości.