moogoom

OK. Dziękuję za odpowiedź. 🙂

Witajcie. Pióro zakupione na tym forum, zatem z 2 ręki. Do tej pory działało super i działa dalej, ale... leje się atrament przez tylnią część konwertera (tam gdzie się kręci przy napełnianiu). Da się to naprawić czy dać sobie spokój i szukać nowego konwertera?

Fajne. I ciekawe jak się tym pisze. To pióro ma klips? Pytam, bo ja dość często w trudnych warunkach pracuję - co by go nie zgubić. 😉

Napisał przecież : "Piszę była, bo w porywie negatywnych emocji wyrzuciłem je do śmieci."

No dobra... gratulacje ! Ale... może chociaż jakaś próbka pisma i pokażesz nam fotkę samej stalówki. Jak by to piórko w negliżu się znalazło i można by pooglądać co wewnątrz się znajduje, to pewnie byśmy wszyscy radzi byli.... No... przynajmniej na pewno ja. 🙂

Zakupu gratuluję ale... bardzo podoba mi się ta sentencja z pudełka.... Idealnie dostosowana do czasu zakupu, tej Twojej, mini kolekcji... 🙂 Zdrówka. 😉

Proponuję wrócić do mojego postu i przeczytać go jeszcze raz, bo już w pierwszym zdaniu jasno wyraziłem swoje zdanie na ten temat. Czytać należy ze zrozumieniem, a nie wyrywać zdania i pisać je w zupełnie innym kontekście... Cały mój wpis trzeba było tutaj wkleić, a nie jedno zdanie. Reasumując. Wydaje mi się, że wszystko co trzeba było napisać, zostało napisane, a teraz "odgrzewanie" tematu nie ma już sensu. Proponuję na tym zakończyć ten wątek. A pióro Himalaya, zwłaszcza to w kolorze niebieskim, też bardzo mi się podoba. Nabywcy gratuluję zakupu. 🙂

No i bardzo dobrze.... Mniej więcej idę w tym kierunku... tyle, że bez przesady. Ani nie potrzebuję takiej ilości piór, ani nie muszą one być aż tak tanie... 🙂 Pióro za 150 - jak chcę zaszaleć. Ale szaleję z rozwagą i... raczej szukam okazji. Ostatnia była kilka miesięcy temu i na razie z ówczesnym nabytkiem, się nie rozstaję. I myślę, że szybko mi nie przejdzie. Uwielbiam to pióro.... 😉

@derywat A co to znaczy... śmierdzące? Możesz to jakoś lepiej uzasadnić? Nie bardzo rozumiem czy to jakaś aluzja, czy faktycznie śmierdzi (np. chińskim pcv)...?

Jak już będę miał własne ferrari i samolot to sobie kupię takie pióro. No dobra - jak zostanę przewodniczącym Unii Europejskiej, to też kupię.... 😉 Na razie moją górną granicą jest 10% wartości tego M400. Do tego ja piszę piórami, a nie trzymam ich na półce. A taki zakup to tylko na półkę..... Dobra - wiem, że rozjuszyłem wszystkich. I o to chodziło..... 😉 Nie wiem jakim Wy, dysponujecie budżetem na takie zachcianki (nazwijmy to po imieniu), ale ja nie wydam 1500 na pióro. Zbyt mało zarabiam. Takie życie... I wcale się tym nie martwię. 🙂 Wolę kupić pióro za 150 i 5 dych wrzucić na Wielką Orkiestrę lub inny podobny cel. Jakoś tak... nie widzę sensu, kupowania czegoś do pisania za taką kasę. Przecież pióro może upaść, może ci go ktoś nie(chcący) zrzucić ze stołu.... po cholerę się tym martwić? A są fajne pióra za 100 czy te 150 PLN, które piszą rewelacyjnie. I to jest właśnie sztuka - kupić coś bardzo dobrze piszącego za rozsądną cenę. A.... sorki. Widziałem nazwijmy ich... ludźmi palestry, namiętnie piszących wszystkim, co kosztuje powyżej tysiaka. Z tym, że jestem przekonany, że więcej niż połowa z nich, robi to dla tego, że widzieli, że inni (z branży) tak robią.... Ten zawód nie jest aż tak bardzo wymagający w tym zakresie. Myślę, że nic innego tylko prestiż. Ale to też obrazuje jaki mają stosunek do pewnych spraw. Mnie to nie bawi....a mam swoje zdanie. Zwłaszcza jak widzę potem jak piszą. A raczej gryzmolą. 😉 To taka dygresja na nowy rok. 😉

Jest 100 razy lepiej ! 😉 A pióra oczywiście gratuluję... A jak zalane, to może jakaś próbka pisma? 😉

Trzeba było wyjąć to pióro z tego etui.... Zdjęcia (niestety) tak zrobione, że lepiej widać opakowanie niż samo pióro... Możemy prosić o dwie dodatkowe fotki bez tego etui? 😉

Odeślij im to i zażądaj zwrotu pieniędzy... W innym przypadku napisz, że interesuje cię wymiana na nowy - wolny od wad, które wskazałeś przy reklamacji pierwszego egzemplarza lub daj im znać, że zgłosisz temat do UOKIK-u. Bez jaj, że będziesz miał zepsute nowe pióro. Albo wiesz co...? Napisz im, że skoro jest nowe i zajebiste to przekażesz go na aukcję do radia RMF, a niech idzie na coś dobrego. Tylko im napisz, że przekażesz do redakcji gdzie go kupiłeś, żeby mieli kogo zapytać czy faktycznie skuwka ma "latać"... 😉

@Franek coś się już wyjaśniło, z tym Twoim piórem?

@Franek no to niezła lipa... Jeszcze czegoś takiego nie widziałem. Niby zakręcone, a tu lipa - chwieje się całe pióro w skuwce. Daj znać jak to naprawią, bo w sumie to mam nadzieję, że dostaniesz nowy, sprawny egzemplarz. Powodzenia ! 🙂

Haha... też mam od jakiegoś czasu i też mnie się podoba. Na pewno będzie u mnie jako numer jeden. Przynajmniej na razie... 😉

Hymn na baczność trzeba było śpiewać, a nie po forum skrobać!

A ja już nie miałem czym pisać, bo skończył mi się ulubiony atrament. Liczyłem, że może uda się zalać pióro, tym nowym, forumowym... 🙂 A, że nie mogę niczym pisać, to sobie zdążyłem już zamówić ten mój ulubiony, co poprzednio miałem.... Generalnie szkoda, że tak prosta rzecz trwa tak długo. Ale ja już nie męczę, bo... mam czym pisać. 🙂

A to ja zapytam z innej beczki. Jak zamówić ten "trzeci" atrament" (trzeci z listy, która została poddana głosowaniu) i jaka będzie jego dostępność. Chodzi mi dokładnie o ten: Propozycja nr 3 (50% Błękit #1; 50% Błękit #5) Jak temat nadaje się na oddzielny wątek albo coś innego - niech administracja decyduje co z tym postem zrobić. 🙂

Fajny. Podoba się... 🙂 P.S. Ja sie dalej jaram moim nowym 30-sto letnim Watermanem z czrwonawym marmurkiem na zewnatrz i stalowką rozmiaru M. No coś niesamiwitego. Tak się do mnie przykleił. Normalnie się z nim nie rozstaję. 🙂

Do Nowego Roku zostały 83 dni. Czekamy zatem na drgania, które nas tam przeniosą. Od sierpnia zleciało to i do grudnia poleci..... 😉

Czyli jednak.... 😉

Trzeba zmienić jedną cyfrę w tytule wątku.... Z 8 zrobić 9 biedzie git! 🙂

U mnie skuwka siedzi twardo na korpusie. Nie ma mowy o żadnych luzach. Wszystko jest w najlepszym porządku. Rewelacyjne jest to, że nawet po założeniu skuwki na tył korpusu, pióro dalej pozostaje lekkie i się nim super pisze. Ale ja chyba w ogóle jestem zachwycony tym piórem i nic mnie na razie nie wytrąci z tego stanu fascynacji.... 🙂 Idę porysować sobie szlaczki.... 😉

No powiem Wam, ze się zastanawiam czy nie spać z tym piórem, jak kiedyś (...kiedy byłem mały) z misiem.... 🙂 No pisze to po prostu....bajka. Stalówka sunie po papierze jak po masełku.... normalnie jak naoliwiona. Rewelacyjna rzecz. Zostaje u mnie za zawsze. Jestem zafascynowany tym piórem. Teraz tylko muszę poszukać do niego tłoczka, bo chyba będzie mi potrzebny. 🙂