Nie mam żadnego problemu z pisaniem długopisem
Nie lubię długopisów, bo ręka się szybciej męczy, wolniej piszę i długopisy jakieś takie brzydkie są i nieważne, czy są to te za 0,50 zł czy za 20 zł. Brzydkie i już! Piszę nimi, kiedy muszę, np. podpis na dokumencie, bo atrament mam bardzo niewodoodporny, albo zapomnę zabrać własne pisadło i muszę od kogoś pożyczyć.
Długopis ma taką zasadniczą przewagę, że nie musisz się o niego martwić- kupisz wszędzie, nie dbasz o parametry, system napełniania, nie uzupełniasz, jak spadnie, to spadnie, jak nie pisze, to wyrzucisz, możesz rzucić o ścianę, pożyczyć na zawsze i nie odczujesz żadnej straty.
Tylko 2 znajomych próbowała pisać moim piórem- 1. chciał pisać bokiem stalówki, mocno dociskając, mimo moich instrukcji. Pióro mu wyrwałam i trzymam je od niego z daleka Za to drugi był bardziej domyślny, ładnie napisał 3 słowa i oddał twierdząc, że fajne takie coś jest.